Strona 1 z 1

Sucha karma a podwyższony cukier.

PostNapisane: Pon paź 25, 2021 15:55
przez Natkmi
Witam, mój kot ma podwyższony cukier a 3 lata temu miał problem ze struwitami. Dostał wtedy karmę Royal Canin Urinary, a teraz już wiem, że to najgorszy syf.. i prawdopodobnie to ona jest sprawcą wszystkiego.
:( Była to sucha karma, ponieważ on nie toleruje nic mokrego, próbowałam wielu a on odskakuje od karmy :( Je również wieprzowinę a dziś zmieszalam mu ja z wołowiną i też zjadl. Mam zalecenie szukać mu karmy z małą ilością fosforu, przez te struwity, oraz z mniejszą ilością białka, bo ponoć z tymi problemami też mu to nie służy. Musi również schudnąć. Szukam w miarę dobrej, suchej karmy, żeby chociaż trochę mu jej dawać i powoli próbować BARFA. Czytałam o PON, jednak ona ma 54% białka a fosforu 1.21 i wapnia 1.6. Ma za to najmniej węglowodanów. No i nie wiem, czy taka karma byłaby najlepsza z suchych dla kota. Wiem, że suche nie są polecane, ale coś ten wybredny kot musi jesc.:( Proszę o pomoc.

Re: Sucha karma a podwyższony cukier.

PostNapisane: Czw paź 28, 2021 13:04
przez Sosemigo
Wg mojego doświadczenia, jest tylko jeden sposób, żeby oduczyć kota jedzenia chrupek. Moim zdaniem wszystkie te sposoby mieszania karm itp sa do kitu. Jedyne co to trzeba WYNIEŚĆ FIZYCZNIE całą suchą karmę z domu (nie schować do szafy czy pudełka tylko wynieść całkiem), bo kot ze swoim idealnym węchem zawsze będzie czuł, że alternatywa (czyli suche) jest gdzieś w domu i będzie bojkotował mokre jedzenie. Jak zobaczy, poczuje że nie ma chrupek, to będzie musiał zjeść mokre (kot się nie zagłodzi dobrowolnie o ile nie jest akurat w stanie chorobowym np. nerkowym, przy którym faktycznie koty odmawiają wszelkiego jedzenia). Moim zdaniem te struwity to już było ostrzeżenie przed karmą suchą i kontynuowanie tego to tylko proszenie się wkrótce o problemy z nerkami.
Na cukrze się nie znam i to bym skonsultowała z wetem - ale przy założeniu że szukasz karmy mokrej a nie suchej.

Re: Sucha karma a podwyższony cukier.

PostNapisane: Czw paź 28, 2021 15:15
przez Sierra
Sosemigo pisze:Wg mojego doświadczenia, jest tylko jeden sposób, żeby oduczyć kota jedzenia chrupek. Moim zdaniem wszystkie te sposoby mieszania karm itp sa do kitu. Jedyne co to trzeba WYNIEŚĆ FIZYCZNIE całą suchą karmę z domu (nie schować do szafy czy pudełka tylko wynieść całkiem), bo kot ze swoim idealnym węchem zawsze będzie czuł, że alternatywa (czyli suche) jest gdzieś w domu i będzie bojkotował mokre jedzenie. Jak zobaczy, poczuje że nie ma chrupek, to będzie musiał zjeść mokre (kot się nie zagłodzi dobrowolnie o ile nie jest akurat w stanie chorobowym np. nerkowym, przy którym faktycznie koty odmawiają wszelkiego jedzenia). Moim zdaniem te struwity to już było ostrzeżenie przed karmą suchą i kontynuowanie tego to tylko proszenie się wkrótce o problemy z nerkami.
Na cukrze się nie znam i to bym skonsultowała z wetem - ale przy założeniu że szukasz karmy mokrej a nie suchej.


Mogłabyś poinformować o tym mojego kota? Kota, który obraził się śmiertelnie na jedyną znaną sobie karmę, nigdy nic innego nie miał nawet w pysku (że o "posiadaniu w domu" nie wspomnę) :roll: .


Koty potrafią być niezwykle uparte... i tak, mogą się zagłodzić :roll: . Należy pamiętać, że nawet 24 h głodówka ma już u nich spore konsekwencje zdrowotne :roll: . Dlatego jednak zalecam próbowanie mokrych karm (nawet z ręki, byle by kot coś liznął), próbowanie różnych marek, mieszanie z suchą karmą itp... Wszystko po za nagłym odcięciem od jedzenia - kot musi jeść COKOLWIEK.

Re: Sucha karma a podwyższony cukier.

PostNapisane: Pt paź 29, 2021 22:01
przez paranoiczna_paranoja
To, że białko szkodzi kotom to niestety bardzo często powielany MIT. Wzięło się to skąd, że wysoki poziom białka szkodzi ludziom z chorymi nerkami i zrobiono automatyczne założenie, że z kotami jest tak samo. Późniejsze badania na kotach temu zaprzeczyły. Można nawet powiedzieć więcej - ograniczanie kotu białka jest niekorzystne, gdyż jest to materiał budulcowy i organizm nie może się regenerować. Białko ogranicza się tylko w schyłkowym PChN (IV) stadium, kiedy metabolity białek, związki azotowe (m. in. mocznik), nie są już prawie w ogóle odfiltrowywane i to jest jedyna opcja, żeby je ograniczać.

Jeśli chodzi o suchą karmę na struwity to to też jest jakaś pomyłka. 1. W suchej karmie zawsze będzie większa zawartość węglowodanów, a węglowodany podwyższają pH moczu. 2. Najlepszą metodą walki z problemami z pęcherzem jest dobre nawodnienie i oddawanie dużej ilości moczu, a sucha karma bardzo mocno ogranicza ilość spożywanej wody.

W ten sposób dochodzimy do podwyższonego cukru. Jednokrotny pomiar cukru, szczególnie w gabinecie weterynaryjnym, gdzie zwierzę się stresuje i cukier może podskoczyć, nie jest wyznacznikiem, że coś złego się dzieje. Należałoby zbadać też fruktozaminę, jej poziom jest wyznacznikiem poziomu cukru w ostatnich dwóch tygodniach, dlatego nie podskakuje tak szybko z powodu stresu. Drugą opcją jest spróbować mierzyć kotu cukier samodzielnie w domu glukometrem.

Wydaje mi się, że mimo wszystko organizm Twojego kota daje znaki, że należałoby zmienić sposób żywienia. BARF jest dobrym kierunkiem, ale tutaj trzeba swoje wiedzieć. Nie polecam też przechodzenia bezpośrednio z suchego na BARFa - surowe mięso i suche trawią się zupełnie inaczej i takie przejście może spowodować bardzo duże sensacje żołądkowe. Najlepiej byłoby na razie przejść na wysokomięsne puszki. Tak, wiem, że przy niektórych kotach jest to bardzo ciężkie... Jeśli nie czujesz się na siłach zawsze można skorzystać z usług zoodietetyka.