W grupie siła i do Was zwracam się z prośbą bo nie mam już pomysłów na kota.
Rysiek jest 6 letnim kotem, który od małego boryka się z problemami zdrowotnymi.
Przygarnięty jako kot jelitowy (na początku prowadzony na weterynaryjnej suchej karmie), przy próbie przejścia na jakiekolwiek inne jedzenie – rozwolnienia.
W wieku 4 lat pojawił się pierwszy problem z piciem (do tego czasu popijał prawidłowo – około 200-300ml na dzień). Weterynarz zrobił komplet badań, nawodnił kota, zaaplikował leki i po 3 dniach kot wystartował z samodzielnym piciem. Z badań wyszła podwyższona kreatynina (1,9). Pierwszy nawrót nastąpił po pół roku. Ponowne badania (kreatynina 1,7), nawodnienie, leki i kot jak nowy. Zarysował się schemat takich zachowań co pół roku.
Ostatnio jednak kot po nawodnieniu przestał pic raptem po 2 tygodniach (kreatynica 2,1). Znowu nawodnienie, znowu leki i znowu po tygodniu słabego picia przestaje.
Wet nie ma pomysłu, bierze pod uwagę problemy behawioralne. Problem konsultowany jeszcze z dwoma lekarzami – obaj w pierwszej kolejności pytali o mocznik – w normie. Jeśli w normie to potwierdzają, że też by nawadniali kota z kroplówki.
Rysiek ma w domu rozstawione 3 miski z wodą. Przy normalnym funkcjonowaniu korzystał z każdej. Podpijał też wodę bieżącą z prysznica. W czasie niechęci do picia, podchodzi do miski z dystansem, wącha i odchodzi,a nawet ucieka. Miski są myte codziennie, czasem wymieniane (bo przy jednym nawrocie wymiana zachęciła do picia), woda bieżaca. Przy wodzie odstanej to samo. Próba z poidełkiem nieudana – bał się do niej podejść (generalnie boi się wszystkiego co obce, poruszające się i wydające dźwięki).
Jedzenie:
- chrupki weterynaryjne Royal Renal Special
- morka karma (niestety śmieciowa Purina) ale innej nie rusza – jako dodatek. W okresie niepicia próbujemy go trochę nawadniać dodając po 20ml wody do karmy – wypija bez zająknięcia i dopiero po wypiciu zjada karmę
- na stałe wprowadzona pasta odkłaczająca zgodnie z zaleceniami weta 2x tydzień (podawana na suchych przysmakach z kaczki)
Fizjologia:
- siku – prawidłowe
- stolec – prawidłowe
Zachowanie:
- kot generalnie wygląda na zdrowego, jest aktywny, a przynajmniej jego aktywność się nie zmienia w okresie kiedy przestaje pić.
- spędza z nami czas, nie unika towarzystwa
- zachęcony, bawi się, czasem sam sobie znajdzie jakieś zajęcie.
Wet potwierdza nasze obawy co do odwodnienia. Podobno koty nerkowe szybciej się odwadniają (po 24h), co znowu ma bezpośrednie przełożenie na nerki.
Bieżące wyniki
- kreatynina 2,1 – reszta wyników w normie
- mocz – ok
- usb nerek – ok
Czy ktoś miał podobny problem ze swoim zwierzakiem, albo ma jakiś pomysł co to może być?
Wiem, że karma sucha to wszelkie zło, ale karma mokra do tej pory każda była obchodzona przez kota wielkim łukiem...
Po czytaniu Waszego forum i w świetle wszystkich wyników (poza kreatyniną) mam wątpliwości czy Rysiu w ogóle jest kotem nerkowym
Będę wdzięczna za każda pomoc/sugestię
Kasia Wilk