18 letni kocur

[marcin800]

Przepraszam jeżeli temat powielam .

Mam problem z moim 18 letnim kotem Ferdkiem i jeżeli możecie mi pomóc i jakoś doradzić będę z góry wdzięczny

Ferdek od 3 lat ma zdiagnozowaną nadczynność tarczycy ale jego obecne wyniki są zdecydowanie lepsze niż z początku leczenia tej choroby .Kocur ma też podwyższone parametry nerkowe tzn : kreatynina 2,3 ( norma laboratoryjna 1 -2 ) oraz mocznik 115 ( norma do 75 )
Kotu podaje dziennie Tiafaline na tarczycę oraz robię mu kroplówki podskórne raz w tygodniu po 100ml na jedno wkucie ,a więc 200ml
Ferdek ma problemy też z zębami , gdzie weterynarz ostrzegał mnie ,że narkoza w jego wieku może być ryzykowna .Proponowano mi narkozę wziewną lecz moje pytanie do Was . Czy są jakieś sposoby usunięcia zęba i kamienia nazębnego w bardziej bezpieczny sposób ...
Jak powyżej .Podaje kotu od niedawna kroplówkę podskórną ( Ferdek żle znosił wizyty u weterynarzy i postanowiłem tą czynność przejąć do domu) czy ktoś z Was wie po co mam przekuwać ustawioną już kroplówkę do podania na samej górze - czemu to służy , że przekuwam igłą worek z kroplówką tuż nad płynem w nim się znajdującym

[mziel52]

Przekłuwanie butelki u góry i pozostawienie tam igły pozwala na wlot powietrza, które ułatwia spływanie płynu. Jest co prawda podobny zaworek do otwarcia w górnej końcówce przewodu kroplówkowego, ale nie zawsze on dobrze działa i butelka w miarę opróżniania się robi się wklęsła, przez co nie widać, ile kot dostał płynu.
Podane wyniki Twojego kota nie są najgorsze, może warto przedyskutować z wetem doustne dopajanie strzykawką, mniej, ale codziennie, jakieś 20 ml dziennie niekoniecznie naraz, to wyjdzie na to samo i mniej jednorazowo obciąża nerki i serce, o stresie kota nie wspominając.
Czy problem z zębami nie pozwala kotu normalnie jeść? Czy tylko brzydko wyglądają? Od tego zależy kalkulacja ryzyka, czy lepiej zostawić czy dawać narkozę. Mojemu nerkowemu kotu - z gorszymi wynikami - wet - dobry dentysta - delikatnie, ręcznie jakimś narzędziem usuwał kamień bez narkozy.

[marcin800]

Kot je , czasem ma apetyt ,a czasem potrafi przez dzień nic nie jeść ( nie ma tak ,że nie je 48h) Piję wodę często , a jak je , to tylko mokrą karmę - suchą bardzo rzadko .
Co do podskórnej kroplówki ,no to Ferdek ma ją od półtora roku raz w tygodniu po 200ml .Ma też w okresie od lipca 2019r do grudnia 2020r regularne badania krwi , tak co 3 miesiące .Wyniki są niemal identyczne , gdzie raz kreatynina wynosi 2,2 - 2,1 -2,0 - 2,3 ,a mocznik nigdy nie przekroczył wartości 115 - zazwyczaj jest on na poziomie między 105 ,a 115
Kroplówki podskórne od ponad miesiąca podaje kotu w domu bo Ferdek coraz gorzej znosił wizyty w gabinetach weterynaryjnych .
Jak powyżej . Piję dużo wody z fontanny - poidełka . Je mokra karmę , gdzie sosu nie brakuję ,a poza tym tabletki podaje mu w płynnych pastach Miaomir , wówczas kocur jakby nie wyczuwał , że w ów paście znajduje się lek .
W kwestii zębów , no to widzę jak przeżuwa pokarm tylko jedną stroną szczęki i w związku z tym podaje mu mokrą karmą w postaci miękkich past ...
Mam też dla niego lek p -bólowy Loxicom ale nie chcę mu go na razie podawać , a nawet lekko tego leku się boje ,a co do skutków ubocznych

[mziel52]

A jakie on ma wyniki moczu? Jeśli dobrze idzie na kroplówkach, to nie zmieniaj, może nerki nie zatrzymują wody. Dlatego pytałam o mocz.
A jaki ma poziom leukocytów we krwi? Bo to pokazuje, czy toczy się w pyszczku proces zapalny i czy sanacja paszczy jest konieczna.
Jeśli kot może z tymi zębami żyć, a wygląda, że może, bo mu one nie pogarszają nerkowych wyników, to mocno bym się zastanawiała nad zabiegiem, bo każda narkoza uszkadza nerki. A jak mu one polecą, to będzie ciężko.

[marcin800]

Mocz miał badany w pazdzierniku 2020r - liczne leukocyty w moczu .Po podaniu leku Clavaseptin przez 7 dni ponowne pobranie moczu i problem zniknął - mocz pobrana punkcyjnie
Erytrocyty - 11,59 ( norma 5,8-10,7)Hematokryty 53 ( 30-47 ) LEUKOCYTY 6,6 G/l ( 5,5 -19,5) - także leukocyty ok

[marcin800]

Leukocyty w krwi bo teraz sprawdzałem , mają skrót WBC - Ferdek miał tylko raz zaniżony poziom ale to było ponad rok temu ,a cztery ostatnie wyniki WBC w normie

[mziel52]

Leukocyty w krwi bo teraz sprawdzałem , mają skrót WBC - Ferdek miał tylko raz zaniżony poziom ale to było ponad rok temu ,a cztery ostatnie wyniki WBC w normie

Czyli nie ma stanu zapalnego. A w moczu chodziło mi o ciężar właściwy przede wszystkim, bo on świadczy o stanie nerek. We krwi natomiast istotny jest również fosfor i wapń. Fosfor u kota nerkowego nie powinien przekraczać połowy normy, a iloczyn wapniowo-fosforanowy (CaxP) < 55 mg2/dl2;.

[marcin800]

Co do moczy ,to było wszystko ok oprócz tych leukocytów fosfor nieograniczony norma ( 3 -6,8 mg/dl ) Mój Ferdek fosfor nieograniczony tylko raz miał poniżej normy w marcu ub.roku , gdzie jego wynik to 2,59 kolejne wyniki z czerwca i listopada 2020r 3,63 i 3,53
W kwestii wapnia - zawsze był ten współczynnik w normie ( 2,3 - 2,9 mmol/l ) wyniki kota 2,46 - 2,56 , 2,48

Co do moczu ale nie posiadam ostatniego wyniku ale mam z miesiąca kwietnia 2020r to mam tylko taką notkę :
barwa - słomkowa , przejrzystość - przejrzysta , gęstość 1.028 , odczyn (pH) 5

[mziel52]

To jest wynik sprzed roku. Tu ciężar właściwy jest już blisko dolnej granicy (1.025), warto zrobić kolejne, czy utrata wody przez nerki się nie pogłębia.
Ale ogólnie kot wygląda na nerkowo ustabilizowanego.

[marcin800]

Dziękuje za poradę .Proszę mi tylko napisać ,jakie są sposoby na pobranie moczu u kota .Mocz zawsze był pobierany punkcyjnie ale tym razem wolałbym kotu wizyty u weta zaoszczędzić .Wiem , że jest jakiś żwirek specjalny ,no ale mi raczej chodzi o pobranie moczu bezpośrednio , gdy kot w kuwecie go oddaje .Czy jakoś kota trzeba złapać , przytrzymać i ile ,co oczywista do sterylnego pojemniczka tego moczu potrzeba .Ponadto , gdy już mocz uda się pobrać , no to jaki mamy czas aby zanieść go do badania .Czy mogę trzymać go w lodówce i czy ma sens pobranie moczu np: w niedzielę i oddanie go dopiero w poniedziałek do weta.

[mziel52]

Najprościej kupić specjalny żwirek i nasypać do czystej kuwety. Jeśli kot lubi więcej żwirku, to dwa warto kupić. Żwirek nie wchłania wilgoci i strzykawką 20 ml można wciągnąć.
https://weterynaryjny.pl/kruuse-zwirek- ... gLKUfD_BwE
Inne metody:
1. Kiedy kot sika podstawić wyparzoną łyżkę od zupy.
2. W kuwecie na piasku układam folię. Tylko trzeba upilnować, kiedy kot zrobi sioo i nie pozwolić mu zakopać. Potem z folii przelewam do naczynia, albo ściągam strzykawką i przenoszę do naczynia.
3. Koty zazwyczaj robią przy brzegu kuwety. Trzeba wyczaić, z którego robi Twój. Czy kuca zaraz po wejściu, czy się odwraca. Przy brzegu kuwety wkopuję podłużne plastikowe pudełko po ciasteczkach, np. po Delicjach. Tak żeby leciutko ponad poziom żwirku wystawało. Kot kuca, nie patrzy, w co leje i tam się zbiera, byle szybko potem zabrać, zanim zasypie.
Edit: Trzeba pamiętać, żeby nie łapać w dniu po kroplówce, bo wtedy zawsze mocz jest bardziej rozrzedzony.

[marcin800]

Czyli reasumując .Tego moczu nie musi być dużo ...
Jak się ma do przechowywania np: uda mi się " złapać mocz "wieczorem w niedzielę i co wtedy - zawieść go mogę najwcześniej następnego dnia ,a może tylko "łapać" mocz w dni i godziny otwarcia gabinetów ...

[mziel52]

Mocz za długo stać nie może, więc na pewno trzeba się wgrać w godziny otwarcia gabinetów. Chyba że jesteś z Warszawy lub innego dużego miasta, gdzie są całodobowe laboratoria (łącznie z niedzielą) i wtedy można samemu zawieźć. Tu sieć labwetu, warszawskie całodobowe.
http://labwet.pl/
Można w każdym dopytać telefonicznie lub mailowo.
Na stronach laboratoriów też masz informacje, kiedy najlepiej złapać mocz. Przechowujemy go w lodówce. Ale powinien być świeży, jak i ludzki. U weta mocz też trochę czeka, zanim przyjedzie kurier i go zabierze.
Chyba że masz lecznicę z własnym laboratorium.
Zanim zaczniesz łapanie moczu, poobserwuj, w jakich godzinach najczęściej kot się załatwia. Na ogół koty dość regularnie to robią, mają swój rytm jedzenia i wydalania. Wtedy łatwiej zdecydować, kiedy i gdzie go zawieziesz.

[marcin800]

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi , myślę że sobie teraz poradzę ...Poza tym mój kocur ma w najbliższą niedzielę wizytę domową lekarza weterynarii w celu pobrania mu krwi na tzw; panel geriatryczny , no to w kwestii moczu też się dopytam .
W kwestii zaś wyników moczu z pazdziernika i listopada 2020r to choć wyników "na papierze nie mam" to zostałem poinformowany ,że kot ma liczne leukocyty w moczu i to jest niepokojące , lecz przy podawaniu mu leków problem ten został zażegnany podczas kolejnego badania , które odbyło się ok. 10 dni pózniej

[mziel52]

Jeżeli kot ma wizytę w niedzielę, to do tego czasu zdobędziesz żwirek (można go też kupić w lecznicach) i jeżeli uda Ci się w rozsądnym czasie przed wizytą złapać mocz, to wet zaniesie go razem z krwią. Krew też nie może czekać.
Edit: ja mam strachulca, któremu też w domu pobierają i to w torbie iniekcyjnej. I on wtedy sika ze strachu. Mam bystrą wetkę, więc natychmiast ten urobek zebrała strzykawką z podłogi. Warto mieć na wszelki wypadek strzykawkę pod ręką