witam na forum jestem właścicielem obecnie 9 kotów w ostatnim czasie straciłem 2 z nich z powodu nerek nie poddawałem się jednak , gizma 8 latka leczyłem wszelkimi dostepnymi sposobami ( transfuzja .epo ) i poddałem się po 8 miesiacach walki widząc że mój ukochany kot z 4,5 kg zmienił się w skórę i kości pozwoliłem mu odejść a on to zrozumiał i pożegnał się z żoną gdy jechałem po weta by go uśpił ale nie o tym mam kolejnego kota z problemami ma jak gizmo 8 lat wywyodzi się z tej samej lini genetycznej co gizmo nagle przestał jeść i pił więcej na 1 wizycie wet stwierdzi ropnie w paszczy i zapisał antybiotyk + 125 ml ringera potem już tylko gorzej sporadyczne jedzenie ewentualnie sos bez kawałków karmy pojechałem do drugiego badanie krwi i diagnoza nerki
dostaje kroplówki dożylnie ale nie chce jeść - poradźcie co robić czy warto go męczyć i zakładać mu sondę czy też pozwolić mu umrzeć.do tej pory pojąłem już 3 takie decyzję i i wsystkich mimo wszystko żałuję. wynik kota pod tym linkiem https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... wyniki.jpg