Witam wszystkich, prosiłbym o uwagi i porady jeśli ktoś ma podobny problem ...
Kot 12 lat, od 10 lat chory na padaczkę, raz na 3-4 miesiące kilkuminutowe silne ataki padaczki, padaczka nie leczona oprócz tego ostatnio nasiliły się ataki falującej skóry, nadpobudliwość itd ..
W maju kot poszedł na zwykłe badanie krwi, wszystko w porządku ale wyszła tarczyca przekroczona norma dwukrotnie, kot dostał apelkę 2,5 mg 2x dziennie.
Przez pierwszy tydzień było wszystko w porządku, następnie kot przestał jeść i bardzo dużo spał, po dwóch tygodniach apelka odstawiona bo kot nie je i ma problem z załatwianiem się:
wchodzi do kuwety, i napina się próbując wydalić kupkę i w pewnym momencie wyskakuje z kuwety w połowie załatwiania się i reszta kupy albo całość ląduje gdzieś na podłodze.
Kot znowu na badania krwi i przy okazji kroplówka z witaminami, coś na apetyt itd.. badania w porządku ale tarczyca norma przekroczona trzykrotnie i nie ma wyjścia trzeba lek podawać. Kot zaczyna bardzo chudnąć.
Kot przestaje współpracować, zawsze taki był dzikus ale teraz już chowa się po kątach nie pozwala sobie podawać leku, wypróbowane wszystkie sposoby i tabletki i apelka i w karmie i w sosie i w serku, nie ma opcji za mądry kot,
wyczuwa już nawet godziny podawania i się chowa, dalej mało je.
W międzyczasie znowu przestaje jeść, znowu weterynarz, znowu kroplówka itd.. zrobione rtg czy kot nie zapchany ponieważ problemy z załatwianiem się, na zdjęciu nic nie widać, wrzucam link, może ktoś by zerknął czy nic tam nie widać :
https://zapodaj.net/images/c55fb0da1cd07.jpgMam wątpliwości co do podawania takiej dawki, przez tydzień podaję połowę mniej a kilka dni przed kolejnym badaniem krwi zaczynam podawać zbliżoną do zalecanej. Kot idzie na badanie krwi, wynik 1,21 ug/dl czyli dolna granica.
Kot przez ten czas schudł z 4,6kg do 3,3kg i jest w tej chwili skóra i kości, tarczyca zbita do dolnej granicy ale jakim kosztem. Kot cały czas się chowa, śpi, mało je, problemy z załatwianiem się, na ten moment podejrzewam, że kot po prostu
za mało je i ma za mało masy kałowej do wydalenia i stąd te problemy żeby wyrzucić z siebie choćby małego bobka.
Nie wiem jak ten lek działa i jak długo działa, badanie krwi należy robić 2-4 godz po podaniu leku i wyszło 1,2 ug/dl , a jakbym zrobił po 10 godzinach to co wyjdzie znowu szalejąca tarczyca ?
Wszystko wskazuje na to, że to stres powoduje, że kot mało je, nie wiem jak mu podawać leki skoro on ciągle zestresowany, wcześniej przez całe lata wystarczyło spojrzeć na niego i przychodził teraz się chowa.
Widać, że 2,5 mg 2 x dziennie to za duża dawka, podaję mniejsze, kot dostaje też KalmVet na uspokojenie, i przy podawaniu apelki dodaję jeszcze do strzykawki krople CBD i trochę laktulozy lub siemienia lnianego.
Prośba o jakieś uwagi i porady bo pół kota zniknęło przez dwa miesiące, on nie ma już z czego schudnąć, dodam jeszcze, że zawsze był niejadek jeśli chodzi o karmę mokrą ale zapychał się suchą, teraz przestał suchą całkowicie jeść.