Strona 1 z 3

PNN i zęby

PostNapisane: Pon lip 13, 2020 12:57
przez Avian
To, że zęby są kluczowym problemem przyspieszającym PNN wiadomo. Pytanie, do jakiego stanu ryzykować zabieg? Albo inaczej - czy czekać jak mówi moja wetka, aż będzie wóz, albo przewóz? Czyli gdy nie będzie nic do stracenia?

Znikot ma PNN od poczatku u mnie (zgarnięty z ulicy w listopadzie 2017). Wyniki powoli, lecz systematycznie lecą.
Teraz mamy etap kreatynina ponad 6, mocznik 230. Mamy też kilka zębów, które zostały, a których wiem, ze trzeba sie pozbyć.
Już rok temu wetka zdecydowała, ze robimy. Po paru dniach namysłu stwierdziła jednak, ze ryzyko jest zbyt duże - kot był stabilny, z apetytem jadł, więc bała sie, że po zabiegu przyjdzie kryzys i kot się po nim nie pozbiera. Wtedy kreatynina była na poziomie 4-4,5, mocznik 170-190.

Miesiac temu byłam na konsultacjach u stomatologa (mamy w Poznaniu ponoć najlepszego w PL). Obejrzał, stwierdził, że do usuniecia oczywiście, ale mimo, ze zabiegi robi na wziewce i z anestezjologiem, powiedział, ze nerki prawdopodobnie nie poradzą sobie ze skutkami narkozy i kot nie przeżyje. I znów - gdyby to był "wóz albo przewóz", pewnie podjęlibyśmy ryzyko. Cięzko jednak ryzykować, gdy się widzi normalnie funkcjonującego kota - je ładnie, trzyma wagę, bawi się, jest najbardziej aktywnym (i kochanym) kotem w domu.

Nakupowałam preparatów typu Dentisept i spray z chlorhexydyną, jakieś dodatki enzymatyczne dolewane do wody, które mają zwalczać bakterię - ale wiem, ze to pudrowanie syfa.

Jakie macie doświadczenia w temacie zabiegu u kota z PNN w fazie bardzo zaawansowanej?
Czy ktoś ma kota pod opieką dr Neski-Suszyńskiej, u którego zaleciła mimo wysokich wyników zabieg w narkozie?

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Nie lip 19, 2020 12:15
przez mziel52
A jakie kot ma wyniki krwi, tj. morfologię? Jest duży stan zapalny? Bardzo dobrze jest wrogiem dobrego i być może w tej sytuacji zęby są dla nerek mniej groźne niż narkoza.

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Pon lip 20, 2020 12:53
przez Avian
mziel52 pisze:A jakie kot ma wyniki krwi, tj. morfologię? Jest duży stan zapalny? Bardzo dobrze jest wrogiem dobrego i być może w tej sytuacji zęby są dla nerek mniej groźne niż narkoza.


Morfologia sprzed 3 tygodni w normie, ale pewnie sytuacja się zmieniła. Kolejne badanie w piątek.
Ostatnie 3 dni "pomogły" mi podjąć decyzję. Znikot nie chce sam jeść, ślini się, to chyba ten moment kiedy trzeba zaryzykować i usunąć resztę zębów ...
Karmię go ręcznie i o ile z łykaniem nie ma problemu, to dotyk pyszczka z jednej strony sprawia ból. Za godzinkę jedziemy do weta, poprosze o wenflon i zaczniemy przygotowania do zabiegu (kroplówki przez kilka dni). Pewnie przydałby się antybiotyk, mam nadzieję, ze są jakieś bezpieczne dla nerek.

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Pon lip 20, 2020 13:21
przez mziel52
Skoro kot nie może jeść, to nie ma nad czym się zastanawiać.

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Wto lip 21, 2020 15:41
przez Avian
Zabieg umówiony na poniedziałek.
Od wczoraj kroplówki i antybiotyk. Morfologia z wczoraj ok.

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Czw lip 23, 2020 18:41
przez mziel52
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Pon lip 27, 2020 13:19
przez Avian
Niestety jest bardzo źle.
Wyniki z piątku są koszmarne - krea 11, mocznik 380, fosfor (który zawsze był dość niski) 13 8O
O dziwo, morfologia ładna, w normie.
Boję się, że stomatolog nie będzie chciał zrobić zabiegu ...
W tym stanie nie mamy nic do stracenia, bo z takimi wynikami niewiele mu zostało :(
Chcę zaryzykować - jeśli przetrwa zabieg, to chcę, żeby choć te ostatnie dni życia nie czuł bólu.
Mimo wysokich wyników funkcjonuje całkiem dobrze, nawet wczoraj się bawił 8O Karmię go tak, żeby dostawał ponad 200g dziennie, może dzięki temu ma siły i morfologia wygląda dobrze.

Zabieg dziś o 19. Trzymajcie kciuki za Znikota - jeśli nie przetrwa, odejdzie w spokoju.

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Pon lip 27, 2020 19:04
przez mziel52
Poczytaj ten wątek, gdzie kota wyciągnęli z tragicznych wyników. Może jednak nie trzeba będzie pełnej narkozy, tylko lekka sedacja?
viewtopic.php?f=36&t=190849

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Pon lip 27, 2020 19:31
przez Avian
Czekam na wynik zabiegu - zabieg na wziewce, miał być krótki, potem płukanie kota.
Siedzę w aucie jak na szpilkach pod lecznicą ...

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Pon lip 27, 2020 19:42
przez SabaS
Trzymajcie się Avian i Zniku :ok: :ok: :ok:

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Pon lip 27, 2020 19:53
przez Avian
Już wracamy - Zniku przytomny, siedzi i rozgląda się, jak to on :D
W domu jeszcze 50ml kroplówki i za godzinkę można nakarmić.
Teraz trudne dni przed nami ...

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Pon lip 27, 2020 20:31
przez SabaS
Ufff wazne że jesteście już po :ok:

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Pon lip 27, 2020 21:05
przez mziel52
Przeczytaj ten zalinkowany przeze mnie wątek, bo tam są istotne szczegóły co do dobrych leków i leczenia pnn, jak widać z sukcesem.
viewtopic.php?f=36&t=190849

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Wto lip 28, 2020 7:54
przez Avian
mziel52 pisze:Przeczytaj ten zalinkowany przeze mnie wątek, bo tam są istotne szczegóły co do dobrych leków i leczenia pnn, jak widać z sukcesem.
viewtopic.php?f=36&t=190849


Znam ten wątek, obserwuję od początku - Jedyna różnica w leczeniu to Plasmalyte i o to dziś wetkę zapytam. Znikot dostaje Ringera. Poza tym standardowo Lespewet, Chitofos, Nefrokrill, Porus One i Lotensin (choć ciśnienie w normie). Dodaję też od tygodnia hemoglobinę do każdego posiłku i Omega3. Jest na dobrych, mięsnych puszkach, ok.200-220g dziennie.

Re: PNN i zęby

PostNapisane: Wto lip 28, 2020 8:59
przez mziel52
Jak kotek dzisiaj?