Brumka pisze:Jestem początkującą w kwestii kocich nerek, jednak ilość wizyt, które odbyłam w ostatnim czasie i rozmów z dwoma nefrologami oraz wetem ogólnym pozwalają mi podsumować to co usłyszałam i się tym podzielić, mam nadzieję, że coś się przyda:
- kot trzustkowy ma bóle, bo to bolesne schorzenie, dlatego warto podawać leki przeciwbólowe, ale tylko opioidy. To dla dobrego samopoczucia kota, zwłaszcza jeśli walczy z innymi schorzeniami. Przy trzustce musi mieć dietę niskotłuszczową, są specjalne karmy. Należy zatem unikać także past odkłaczających na bazie tłuszczów, sięgać po te na bazie melasy;
- USG - w przypadku schorzeń nerek, to badanie pomaga w bardziej zaawansowych etapach choroby. To powiedzieli mi wszyscy weterynarze i nefrolodzy. Moja kotka miała robione USG dwa razy i nerki są w dobrym stanie, wielkość i powierzchnia. Oczywiście im więcej badań tym lepiej bo przy okazji może wyjść coś jeszcze - oby nie!;
- mocz, można pobrać z kuwety. Większość kotów 'przypilona' potrzebą w końcu zrobi siusiu do pustej kuwety. U mnie się udało. Jednak najpierw trzeba ją porządnie wyparzyć i wyszorować. Nie stresuj kota jakimiś inwazyjnymi metodami pobierania moczu i tak ma już dość stresu;
- kroplówki - nie każdy kot dobrze reaguje na kroplówki, mimo, że choroba jest w stanie początkowym i nerki nie są bardzo zniszczone. Tak jest z moją kotką, po kroplówce robiła się osowiała i apatyczna, musiałam zrobić dzień przerwy (nawadnianie trwało 6 dni), a potem dawać jej w dwóch porcjach (120mlx2). Po tym mocznik wrócił do normy, a kreatynina spadła do na górną granicę.
No i mam jeszcze taką luźną refleksję. Trudno jest opiekować się kotem zdalnie, bo jak zrozumiałam nie jest u Ciebie, tylko u Rodziców. Wypytaj dokładnie jak wygląda jego dieta, czy czasem nie dostaje nieraz, w ramach dobrego serca, czegoś co może mu szkodzić. Powinien być na diecie dla nerkowców z niskim poziomem fosforu (0,15% max) i białka (10% max). Powinien też pić, a najlepiej jeść TYLKO mokrą karmę jeśli nie pije. Moja kotka nie pije, jak to kotowane, pustynne zwierzaki, ale je i zawsze jadła tylko mokrą karmę. Kotek nie może mieć za niskiej podaży płynów i się odwadniać. To dla nerek jest zabójcze.
Mam nadzieję, że będzie dobrze. Pamiętaj, że samopoczucie jest bardzo ważne. Nieraz zapominamy, że stresujemy kotki, dla ich dobra rzecz jasna, ale w stanie ciągłego, podwyższonego stresu nic się dobrze nie leczy.
Trzymajcie się.
Bardzo Ci dziękuję za serdeczną odpowiedź pełną porad. Jesteśmy w trakcie konsultacji u nefrolog z Gdańska, na razie czekam na wyniki, później będę wiedziała więcej.