tylko kroplówka?!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto cze 09, 2020 10:44 tylko kroplówka?!

Wczoraj byłam z kicią u nefrologa. USG nerek nie wykazało niczego, nerki wyglądają dobrze, bez zmian. Wyniki moczu także w porządku.

Mam jej teraz robić tylko kroplówki, 250 ml Ringera, do przyszłego poniedziałku. Kocia waży 4,2 kg.

Oczywiście histeryzuję pewnie, że nie dostała żadnych leków. Pani doktor powiedziała, że sprawdzimy po tygodniu jak będzie wyglądał mocznik i krea a potem podejmiemy decyzję. Czy to normalne?

Wątek mojej koci to: viewtopic.php?f=36&t=201047&p=12348773#p12348773

I ostatnia prośba: wczoraj zrobiłam kroplówkę pierwszy raz, u wetki. Od dzisiaj mam robić sama. Oczywiście umieram ze strachu, żeby jej nie zrobić krzywdy. Przeczytałam sugestie co do podgrzania, grubości igły oraz optymalnych warunków. Będę to robić sama, a kicia jest raczej aktywna więc w tym kontekście będę wdzięczna za każdą radę.

Z góry dziękuję.

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 215
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Wto cze 09, 2020 11:16 Re: tylko kroplówka?!

Nie miała morfologii, biochemi, jonogramu zrobionego?
Wklej wyniki badań.
Dlaczego ma dostać kroplówki? Co jest nie tak?
Niby wsio ok ale ...

Wężyk od kroplówki wkładam do pojemnika z ciepłą bardzo wodą. Zanim trafi do kota podgrzewa się delikatnie. Trzeba to kontrolować. Wedle moich obserwacji koty lepiej znoszą ciepłe kroplówki- same mają dużo wyższą temperaturę od nas.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55370
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto cze 09, 2020 12:12 Re: tylko kroplówka?!

Tak, miała morfologię, niestety nie potrafię wklejać zdjęć. Morfologia wyszła w normie. Podobnie jak USG, które nic nie wykazało.

W piątek wyszły źle badania krwi:
Kreatynina - 2,58 mg/dl
Mocznik - 79,40 mg/dl
Glukoza - 105.00 mg/dl
Białko całkowite - 7,60 g/dl

W piątek po badaniu, wet zawyrokował, że to nerki. Wizyta była u Kanzawy i mam do niej wiele uwag. Nie zostało zrobione ani zaproponowane USG, ani kroplówki, nic, po prostu dostałyśmy jakieś tabletki i miałyśmy się stawić na badanie kontrolne za 2-3 tygodnie. W poniedziałek pojechałam do nefrologa, który nie stwierdził ani w USG, ani w badaniu moczu niczego odbiegającego od normy. Kocia wygląda na zdrową, ma błyszczącą sierść. Jest jednak apatyczna, i ma zapalenie dziąseł. Ma normlany apetyt, do tego momentu wsunęła 1,5 saszetki karmy. Wczoraj była normalnym, aktywnym kotkiem, dzisiaj już widzę spadek formy. Wieczorem, koło 19:00 mam jej podać kroplówkę. Ta ostatnia ma służyć płukaniu organizmu i zbiciu poziomu mocznika, tak mnie się wydaje i tak wywnioskowałam z rozmowy z wetką. W poniedziałek po tych kroplówkach będzie badanie krwi, które pokaże czy poziom spada czy nie i czy w związku z tym wdrożyć leki.

Na razie nic nie jest wiadome. Czekamy na efekt kroplówek. Boję się, że robię za mało, że coś jeszcze należy zrobić, że czas ucieka.

Nie miała zrobionego jonogramu. Kiedy się to robi? Co to za badanie?

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 215
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Wto cze 09, 2020 12:31 Re: tylko kroplówka?!

A jakie były wyniki badania moczu?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Wto cze 09, 2020 12:41 Re: tylko kroplówka?!

Yocia,

nie potrafię wkleić zdjęcia więc przepisuję kluczowe, jeśli czegoś brak, proszę daj znać:

gęstość względna - 1,012
odczyn - obojętny
białko - ślad
glukoza, barwniki krwi, barwniki żółciowe - nieobecne
Urobilinogen - w normie
nabłonki wielokątne - pojedyncze
nabłonki okrągłe - pojedyncze
leukocyty - 0 -1
erytrocyty - 0 -1
wałeczki, kryształy - nie znaleziono
flora bakteryjna - skąpa

Wyniki robił Lab-Wet.
Byłam u dr Agnieszki Sikorskiej-Kopyłowicz, AskVet.

Mocz pobrany z wyczyszczonej kuwety, stał w lodówce 4-5 godzin.

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 215
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Wto cze 09, 2020 16:09 Re: tylko kroplówka?!

Brakuje norm. Każdy labek ma swój. Ja robię fotkę telefonem, wysyłam na maila, kopiuję i wstawiam np przez stronę fotosika.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55370
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto cze 09, 2020 16:11 Re: tylko kroplówka?!

Ale takie wyniki dostałam. :(
Jakich norm? Co powinnam powiedzieć wetce? Mogę pobrać jej mocz i zawieźć sama do labolatorium. Tylko którego we Wro i czy tak się robi?

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 215
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Wto cze 09, 2020 16:15 Re: tylko kroplówka?!

Brumka pisze:Ale takie wyniki dostałam. :(
Jakich norm? Co powinnam powiedzieć wetce? Mogę pobrać jej mocz i zawieźć sama do labolatorium. Tylko którego we Wro i czy tak się robi?

norm mówiących jakie są prawidłowe wysokości. Czyli od-do. Przy każdym odczycie ( np.kreatynina) winna być podana wysokość najniższej i najwyższej dopuszczalnej normy. Wtedy wiadomo czy jest za wysoka czy za niska.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55370
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto cze 09, 2020 16:17 Re: tylko kroplówka?!

Ciężar właściwy moczu jest niski, co w połączeniu z podwyższoną kreatyniną może sugerować pnn. USG może warto powtórzyć u innego specjalisty, nie każdy lekarz jest w tym dobry.
Jonogram (wapń, fosfor, potas, sód, chlorki, magnez) robi się z krwi, to już w pierwszym badaniu powinno być zrobione.

inezka70

 
Posty: 201
Od: Nie lip 21, 2019 12:40

Post » Wto cze 09, 2020 16:24 Re: tylko kroplówka?!

Pierwsza kroplówka nieudana. Tylko trochę wpuściłam, bolało ukłucie, ale tak się denerwowałam, że pewnie na nią przeszło. Spróbuję za godzinę z nową igłą. U weta to było takie proste.
Byłam u specjalistki nefrologa, wykładowcy na Uniwersytecie, który zajmuje się nerkowymi kotami i pisze o tym i wykłada. Jak mam komukolwiek zaufać? To już trzeci wet.

Jestem załamana. Bolało ją ukłucie. Co mam teraz zrobić? Mogę podejść znowu za godzinę z drugiego boku?

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 215
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Wto cze 09, 2020 16:42 Re: tylko kroplówka?!

Nie bierz cienkiej igły. Najlepsza 1,2 (różowa końcówka) . Szybko leci.
Na karku lub z boku zgarniasz skórę i wbijasz. Szybko i pewnie.
Uda się. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55370
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto cze 09, 2020 16:49 Re: tylko kroplówka?!

ASK, przede wszystkim przeczytałam Twoje wątki i to co robisz dla kociaków. Po prostu nie mam słów, jestem pełna podziwu, szacunku i wzruszenia. Nie mogłam wszystkiego przeczytać bo ryczałam jak bóbr nad losem tych kociaków. I wiem, że już na zawsze koty będą w moim życiu, zrobię dla Brumci wszystko co będę mogła. Będziemy walczyć bo waleczna jest. Wygląda naprawdę jak zdrowy kot, błyszcząca sierść, normalny apetyt, nieraz szał zabawowy, niepokorna dusza, żadnych tam miziu miziu. Kocham ją.

Tak mam igłę 1,2 ale tak się trzęsłam ze stresu, że choć na początku była spokojna tak potem zaczęła się wiercić bo czuła, ze coś jest nie tak. Spróbuję za chwilę, mogę na drugi bok?
I co mam teraz zrobić z wynikami? Poprosić obecnego nefrologa o dokładniejsze badania czy szukać kolejnego specjalisty?

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 215
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Wto cze 09, 2020 17:28 Re: tylko kroplówka?!

No. A więc ten mocz nie jest "w porządku". :wink: (ciężar za niski). Badania moczu nie musisz powtarzać, normy akurat tutaj są wszędzie jednakowe.

Póki co spokojnie. Nie macie zaburzeń, które trzeba na już diagnozować/leczyć. Jeśli nie udało się w badaniach dodatkowych dojść przyczyny takich wyników to pewnie macie PChN. Możliwe że Pani doktor chce wpierw nawodnić kota żeby sprawdzić jakie te wyniki są faktycznie (np IRIS stopniuje chorobę na podstawie kreatyniny ale ustabilizowanej). I może jonogram będziecie mieć wykonany przy kontroli?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Wto cze 09, 2020 17:48 Re: tylko kroplówka?!

Yocia,

dziękuję za słowa otuchy. Czuję się jak dziecko we mgle, odbijam się i nawet nie wiem od czego. Nie mam spokoju ani dystansu bo to moja pierwsza kicia i była zdrowa dotąd. I pewnie niepotrzebnie tyle czytam i o tym, że to śmiertelne i że powolne gaśnięcie. Odpalam rano kompa do kawy i ryczę czytając o chorobach nerek jak idiotka. Stare to a głupie.

Myślę, ze masz rację a propos strategii wetki, w każdym razie tego się teraz będę trzymać. I tylko żeby drugie podejście do kroplówki się udało. Uffff.
Na poniedziałek i tak wezmę koci siku do wizyty. Wtedy będzie też badanie krwi po tygodniu kroplówek.

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 215
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

Post » Wto cze 09, 2020 18:27 Re: tylko kroplówka?!

Poddaję się na dzisiaj. :(
Udało mi się jej wstrzyknąć może 200 ml. Boję się, że źle jej wbijam igłę bo ją boli, wyraźnie ją boli moje ukłucie. A potem zaczyna się drzeć w niebogłosy, warczy i jest wściekła. Wyraźnie jej kroplówka przeszkadza. Łapię fałd skóry z boku. Wczoraj poszło tak gładko. A potem trzymam ją na kolanach i cała się trzęsę co pewnie nie pomaga nikomu z naszej dwójki. W końcu musiałam ją ukłuć 3 razy, siebie ze dwa. Poszły 4 igły, jutro muszę dokupić. Nie wiem jak to będzie jutro. Nie chcę jej męczyć ani stresować. A dzisiaj to był jakiś koszmar. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej i jednak te 200 ml do jutra wystarczy.
A wczoraj u weta ani nie czuła ukłucia ani nie było problemów z kroplówką. Cisza i spokój. A w domu piekło. :(
Co robię nie tak?

Brumka

Avatar użytkownika
 
Posty: 215
Od: Śro kwi 05, 2017 8:25

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 132 gości