Dzień dobry,
z uwagi na to, że forum jestem a nie jestem na moment oraz wspaniałą pomocą, którą otrzymałam w wątku trzustkowym, pozwoliłam sobie założyć wątek.
Wczoraj byliśmy z wizytą u weta (Kanzawa).
Wyniki badania (nie było zrobione na czczo) wyszły bardzo źle dla nerek:
Kreatynina - 2,58 mg/dl
Mocznik - 79,40 mg/dl
Glukoza - 105.00 mg/dl
Białko całkowite - 7,60 g/dl
Wet zawyrokował, że to ostra niewydolność nerek. Kotka jest młoda (3 lata i 8 miesięcy).
Jedynym objawem, który mnie zaniepokoił to apatia, która pojawiała się 'w kratkę', czyli jednego dnia było normalnie a kolejnego kicia była apatyczna. Dzień przed wizytą zwymiotowała ale był to kłąb włosów. Teraz ponieważ trzustka jest wyleczona podaję jej pastę opartą na słodzie (GimCat Malt-Soft Extra).
Nie było w ogóle problemów z apetytem, który ma dobry. Nie piła więcej niż zwykle, choć w zasadzie niemal wcale ponieważ podaję jej tylko mokrą karmę i poję ją na wszelki wypadek dodatkowo strzykawką.
Kotka została wyleczona z zapalenia trzustki, ostatnie badanie krwi potwierdziło, że jest dobrze. W tym czasie była na diecie dla kotów trzustkowych czyli wysokobiałkowej i niskotłuszczowej. Zaczęła robić rzadziej niż wcześniej kupę (raz dziennie a wcześniej było dwa razy dziennie).
Od wczoraj podaję jej karmę retinal RC, dostałam tabletki LespeDol mini (mam dawać 1,5 tabletki dziennie), poję ją strzykawką.
Kotek jest apatyczny. Nie ma problemu z apetytem, nawet karma retinal, jej smakuje, w każdym razie je. Nie podaję jej w ogóle karmy suchej.
Przyznaję, że jestem załamana. Na wizytę kontrolną jestem umówiona za 2 tygodnie. W tym czasie kotek jest na diecie, podaję jej tabletki i tyle.
Za dwa tygodnie mam przynieść mocz do badania i przyjść z kotkiem.
Moje pytania:
1. czy powinnam robić jej kroplówki (nie robiłam wcześniej ale jeśli trzeba to się nauczę)?;
2. czy powinnam ją poić strzykawką tak jak robię?;
3. czy mogę zrobić coś jeszcze by podnieść jej komfort życia?;
4. czy ją boli ta dolegliwość?
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
Czuję się bezsilna kiedy patrzę na nią i te dwa tygodnia to dla mnie wizja pogarszania się jej stanu i zatruwania organizmu przez źle filtrujące nerki.
Z góry dziękuję.
Ada