Miau.PL

Cześć wszystkim,
nie do końca mam pewność, czy dobry dział, bo mam tu kota z dwoma dolegliwościami na raz. Jedną z nich jest PNN, więc zdecydowałam się dodać ten wątek tutaj.

Chodzi o to, że mam pewien problem z żywieniem mojego prawie dziewiętnastoletniego kota, którego od kilku lat leczę na przewlekłą niewydolność nerek. Niestety, jak już udało mi się dobrać dobrą karmę pełnowartościową z odpowiednią dla nerkowców zawartością fosforu i białka (bynajmniej nie dietę, bo kot nie chciał jej jeść i przez długi czas wybór tych karm ograniczał się do zapychanych zbożami), dołączyło się IBD z podejrzeniem, że jest na tle alergicznym. I tu problem jest taki, że według zaleceń powinnam go karmić karmą dietetyczną opartą na hydrolizowanym białku. Niestety takich karm, których skład byłby odpowiedni dla kota nerkowego, jest niewiele, nie mówiąc już o tym, że są to karmy suche. Udało mi się znaleźć tylko jedną karmę mokrą z linii Hillsa (Z/D). Oczywiście kotu szybko się znudziła, więc je suche Multifunction. Niby to linia weterynaryjna, ale słyszałam takie opinie o karmie Royal, że bynajmniej mnie to nie pociesza. Przy tych wszystkich lekach, które musi brać, żywienie go głównie karmą suchą, trochę mnie przeraża, ponieważ jest nerkowy. Czekam aż to IBD trochę się uspokoi i rozważam wprowadzeniem karm monobiałkowych, ewentualnie wprowadzenie ich bez czekania na kontrolę USG. Czy ktoś może miał podobną sytuację albo może mi doradzić, co mogę jeszcze zrobić, czym karmić takiego kota, albo czy jest jeszcze jakaś mokra karma z hydrolizowanym białkiem na rynku (niekoniecznie w Polsce)? Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc.

Zanim odezwie się ktoś, kto ma taki sam problem ze swoim kotem, albo już go przerabia mogę tylko doradzić, by przejrzeć karmy na stronce ,,kocimiętka'', przeczytaj też kocimiętkowy blog , ostatnie posty dotyczą IBD i kota nerkowego. Spróbuj może skontaktować się z autorką bloga Boguską, na pewno coś doradzi w sprawie doboru odpowiedniej karmy. Ja też mam problem z jedzonkiem, cukrzyca, przewlekłe zapalenie trzustki i początek PNN. Na dodatek setki już puszek tylko powąchanych.

maetamorphosis, myślałaś nad BARFEM? Można skomponować mieszanki z jednym źródłem białka i idealnie dostosować parametry pod kota nerkowego.
Poczytaj o karmie Dr Berg - Pro-Schonkost. Nadaje się do karmienia nerkowców, ma obniżony poziom fosforu, a dodatkową zaletą jest fakt, że w składzie jest tylko łosoś. Jeśli kot nie ma nietolerancji na łososia to można spróbować przestawić go na te puszki.
Dla nerkowca z IBD dobrą karmą może być także Catz Finefood bio z indykiem.

Do poczytania:
https://www.animal-expert.pl/artykul/ni ... -jelit-ibd
Autorka artykułu pracuje w SpecVecie u dr Neski.

Dzięki dziewczyny.
Z panią Bogusią od "Kocimiętki" udało mi się właśnie nawiązać kontakt przez forum Agilis Cattus. Sam sklep jest świetny. Obecnie próbuję z monobiałkową karmą od PON ze smakiem królik. I z tego, co wiem, to nie mogę nic innego podawać przez trzy tygodnie, a jeżeli pojawią się objawy nietolerancji, muszę ten smak wykreślić z kociego jadłospisu. I właśnie ze smakami trochę jest problemem, gdyż on w swoim czasie jadł po prostu bardzo różne rzeczy, wysokiej jakości karmy, które miały skład dobry dla nerkowca, ale jednak zróżnicowane, więc dosłownie nie za bardzo wiem, co mu podać, ale tego królika jadł chyba najrzadziej, więc zaryzykowałam. Ten tuńczyk też wydaje się ok. Z monobiałkowych trafiłam jeszcze na to - Feringa Pure Meat, skład był w miarę dla nerkowca (niektóre smaki), choć PON ma o wiele lepszy pod tym względem. Z moich przeliczeń wynika, że to też jest ok - http://www.zealandiapets.com/free-range ... tfood.html (konkretnie ten smak, reszta odpada). Jeżeli chodzi o Catz Finefood Bio, pisałam do producenta w sprawie tej drugie linii, purr, niestety dowiedziałam się tylko, że fosfor występuje tam w przedziale od 0,15% - 0,25%, co było dla mnie kompletnie bezwartościową informację. Za to właśnie ta linia Bio jest ok. Niestety doskonale rozumiem, co znaczy większość puszek tylko powąchanych. :/

Karmę z jednym rodzajem białka należy podawać nie przez 3, a przez 6 tygodni

Tak zrobię.

I właśnie - pytanie jeszcze. To musi jednej firmy? Bo nie wiem, czy to nie za duże ryzyko, jak mu odmianę królika na królika, ale z innej linii.

Jeżeli chodzi o jedzonko, to ja się też podepnę. Pomóżcie, bo mnie już ręce odpadają. Czy kot nerkowy może jeść cały czas puszki z tuńczykiem? Chodzi konkretnie o PON- tuńczyk z warzywami, próbowałam z wołowiną, królikiem, kurczakiem- niejadalne, małe puszeczki z innymi smakami niedostępne, a tego tuńczyka, chyba przez to, że to taka ciapulitka wsuwa. Chociaż nie lubił nigdy pasztetów, najgorzej, że tych sprasowanych mielonek też nie rusza.

maetamorphosis pisze:I właśnie - pytanie jeszcze. To musi jednej firmy? Bo nie wiem, czy to nie za duże ryzyko, jak mu odmianę królika na królika, ale z innej linii.

Producent ten sam?
Czasem problemem dla jelit są też dodatki stosowane do produkcji karmy, np. konserwanty.
Zawsze trzeba obserwować reakcję kociego organizmu. Jeśli sięgniesz po puszki innego, nowego wytwórcy, to najbezpieczniej karmę wprowadzać stopniowo, mieszając ją najpierw z dotychczasową.

nina103 pisze:Jeżeli chodzi o jedzonko, to ja się też podepnę. Pomóżcie, bo mnie już ręce odpadają. Czy kot nerkowy może jeść cały czas puszki z tuńczykiem? Chodzi konkretnie o PON- tuńczyk z warzywami, próbowałam z wołowiną, królikiem, kurczakiem- niejadalne, małe puszeczki z innymi smakami niedostępne, a tego tuńczyka, chyba przez to, że to taka ciapulitka wsuwa. Chociaż nie lubił nigdy pasztetów, najgorzej, że tych sprasowanych mielonek też nie rusza.

Jakie skład analogiczny ma ta karma? Znasz poziom wapnia i fosforu w suchej masie?

Kupując karmę kierowałam się do tej pory jedynie cukrzycą i trzustką, jestem poczatkująca jeżeli chodzi o PNN. Na tym forum znalazłam sobie tabelę z oznaczeniami wapnia i fosforu oraz nazwami karm. Przy Power of Nature pisze- wszystkie smaki- wapń-0,3, fosfor-0,15, CA:P- 2:1. Niestety na puszce nie znalazłam oznaczenia. Na stronie Kocimiętki też, tylko przy karmie z królikiem jest w/w oznaczenie. Skład generalnie fajny. Tuńczyk-95%, Warzywa-brokuł, cukinia,marchewka-4,1%,olej rzepakowy, sól. Wit.D3-135, jod-0,45 mg,mangan-1,35 mg,cynk-3,3 mg, tauryna-2500mg. Skład analityczny-białko-9%,tłuszcz-5%,popiół-3%, błonnik-0,5%, wilgotność-82%. Węglowodany w suchej masie-2,77. Natomiast, jak obliczać poziom wapnia i fosforu w suchej masie-nie wiem.

We wszystkich-200gr puszkach Power of nature jest opisany skład wapnia i fosforu- wapń-0,3, fosfor-0,15.Niestety tych kocio nie chce ruszyć, nawet w mieszankach. Zamiast patrzeć na stronę internetową sklepu miałam popatrzeć do szafy, niestety maluszki-85 gr się nam skończyły, ale już napisałam do sklepu, więc dopiszę. Czy przy takim stosunku wapnia do fosforu- 2:1 mogę podawać tego tuńczyka codziennie?

Feliska97 pisze:

maetamorphosis pisze:I właśnie - pytanie jeszcze. To musi jednej firmy? Bo nie wiem, czy to nie za duże ryzyko, jak mu odmianę królika na królika, ale z innej linii.

Producent ten sam?
Czasem problemem dla jelit są też dodatki stosowane do produkcji karmy, np. konserwanty.
Zawsze trzeba obserwować reakcję kociego organizmu. Jeśli sięgniesz po puszki innego, nowego wytwórcy, to najbezpieczniej karmę wprowadzać stopniowo, mieszając ją najpierw z dotychczasową.

Właśnie nie ten sam producent, myślałam o innej firmie, ale raczej zostanę przy jednym, żeby za bardzo nie mieszać. Na razie podałam PON z królikiem i wyszło, że królik odpada. Nic takiego za bardzo nie ma innego w tej karmie, przynajmniej moim zdaniem, co by mogło jeszcze spowodować taką reakcję. O linii karm weterynaryjnych Dr. Berg nie słyszałam, dołączyła do listy, dzięki. https://www.dr-clauder.com/artikel/Dr.C ... 52&lang=en - spróbuję z tym ( karma hypo dla kotów akurat nieodstępna na polskim rynku, sprowadzałam przez brata z Niemiec), ma dobry skład dla nerkowca. Tylko może odczekam trochę.

Feliska97 pisze:maetamorphosis, myślałaś nad BARFEM?

Tak, co jakiś czas ten temat do mnie wraca, ale nie zdeycydowałam się póki co.

nina103 pisze:We wszystkich-200gr puszkach Power of nature jest opisany skład wapnia i fosforu- wapń-0,3, fosfor-0,15.Niestety tych kocio nie chce ruszyć, nawet w mieszankach. Zamiast patrzeć na stronę internetową sklepu miałam popatrzeć do szafy, niestety maluszki-85 gr się nam skończyły, ale już napisałam do sklepu, więc dopiszę. Czy przy takim stosunku wapnia do fosforu- 2:1 mogę podawać tego tuńczyka codziennie?

Jeśli póki co nie chce jeść nic innego to myślę, że możesz podawać, o ile kot nie ma wysokiego poziomu wapnia we krwi.