Strona 1 z 2

Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Śro kwi 15, 2020 19:52
przez Paulusek
Kocur kastrowany, 10-13l., nieszczepiony nigdy, wychodzący.
2016r. - brak apetytu, wymioty, badanie wykazało mocznik podw. oraz kreatynine na poz. 3.21. Po kroplówkach i lekach poprawa i unormowanie. Później po krótkim czasie nastąpił brak dalszego leczenia i diety nerkowej z powodu złej syt. finans. opiekuna, mimo to brak objawów jakichkolwiek chorób aż do dziś.

A teraz to co dzieje się obecnie :(

Brak apetytu od tygodnia (postępowało to od dłuższego czasu, kojarzyliśmy to z uzebieniem bo wyraźnie jadł coraz to bardziej miękkie pokarmy, z trudem gryzł). W ostatnim tyg. całkowity brak apetytu na cokolwiek, karmienie na siłę to niemal zerowy efekt- walczy i wypluwa, udaje się jedynie podać mleko dla kociąt. Kot b. schudł w krótkim czasie. Bardzo zły stan uzębienia wg. wet: b. duży kamień nazębny, chore dziąsła, silne ślinienie się, brudna brązowa ślina, cuchnący oddech, potrząsanie pyskiem, trzęsienie szczęką podczas choćby picia. Kot od tygodnia jest apatyczny, 90% czasu leży w swoim posłaniu. Brak apetytu ale duże pragnienie, oddawanie moczu- tak, kału- dziś po kilku dniach- raz- w niewielkiej ilości. W ostatnich 2 dniach po jednym epizodzie na dzień sikania w posłanie tzn. pod siebie, po za tym chodzi do kuwety (przed tymi epizodami kot był kąpany przed wizytą u wet gdyż był b. brudny od własnych ślin- (SIKANIE SKUTKIEM PRZEZIĘBIENIA PĘCHERZA OD KĄPIELI ???)

Podaję tylko te wyniki które są ponad lub poniżej normy

leukocyty 18,10
erytrocyty 4,61
hemoglobina 4,10
hematokryt 0,22

Rozmaz manualny wg Schillinga
segmentowane 89
limfocyty 9

glukoza 96
kreatynina 7,7
mocznik 282
białko całkowite 90

fosfor 12,8
cholesterol 339,0
globuliny 62,0
amylaza 3165,0
lipaza (DGGR) 62,0
fruktozamina 171,0

Wet. u którego dziś bylismy zrobił tylko krew nie podał nic bo czekał na wyniki, otrzymaliśmy je już w domu. Do niego nie będziemy jeździć bo za daleko, zalecenia przez tel. to kroplówki dozylne i leki ale z powodu obecnej sytuacji mamy trudności ze znalezieniem wet. blisko nas.czekamy do jutra z tymi kroplówkami aż znajdziemy weta.
Czy coś da się dla niego jeszcze zrobić? Krea i mocznik mnie dobijają...Czy to koniec?

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Śro kwi 15, 2020 21:03
przez mziel52
Może od zębów zrobił mu się stan zapalny i nie jest to pnn tylko ostre zapalenie.
A kot pił dużo wcześniej? Bo jeśli przez zęby nie pił, to wyniki mogą być zawyżone z powodu odwodnienia. Kroplówka tak czy siak potrzebna.
Trzeba kotu zbadać mocz, będzie wiadomo, czy nerki się sypią od pęcherza, czy osobno. Od kąpieli nie powinien przeziębić pęcherza, chyba że mokry poszedł na zimno.

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Śro kwi 15, 2020 21:28
przez Yocia
Nawet chyba wstrząs hipowolemiczny nie spowoduje wzrostu kreatyniny do wyniku 7.7 z powodu odwodnienia. Musiałby jedynie być zatkany zanerkowo z wtórnym wchłanianiem toksyn.


Dobrze byłoby zrobić USG i wysłać mocz na posiew - jeśli to kwestia np. przeniesionego zakażenia to jest jakaś szansa na stabilizację wyników. Trzeba być jednak świadomym, że jeśli wyników nie uda się znacząco obniżyć (a szanse nie są wielkie), to kot nie będzie mógł być znieczulony do zrobienia porządku w paszczy. A bez zrobienia porządku w paszczy jego stabilizacja będzie tylko na chwilę, bo 1) chore zęby są źródłem ogromnych ilości bakterii, czynników zapalnych i bólu 2) powodują, że kot może mieć problemy z jedzeniem = zagłodzi się.

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 9:41
przez Paulusek
Yocia pisze:Nawet chyba wstrząs hipowolemiczny nie spowoduje wzrostu kreatyniny do wyniku 7.7 z powodu odwodnienia. Musiałby jedynie być zatkany zanerkowo z wtórnym wchłanianiem toksyn.


Dobrze byłoby zrobić USG i wysłać mocz na posiew - jeśli to kwestia np. przeniesionego zakażenia to jest jakaś szansa na stabilizację wyników. Trzeba być jednak świadomym, że jeśli wyników nie uda się znacząco obniżyć (a szanse nie są wielkie), to kot nie będzie mógł być znieczulony do zrobienia porządku w paszczy. A bez zrobienia porządku w paszczy jego stabilizacja będzie tylko na chwilę, bo 1) chore zęby są źródłem ogromnych ilości bakterii, czynników zapalnych i bólu 2) powodują, że kot może mieć problemy z jedzeniem = zagłodzi się.

4 lata wcześniej miał krea 3,21 i wtedy nie jadł i wymiotował, po kroplówkach i lekach nie pamiętam jakich wrócił do formy ale nie wiem na jakim poziomie stanęły wyniki bo dalej nie był badany, leki i diety tez nie ciągnięto dalej bo opiekun nie mógł finansowo podołać. Czuł się bdb aż do tej chwili, a pił zawsze dużo i dużo sikał, jadł dużo ale powoli w ciągu tych 4 lat apetyt malał choć nie jestem w stanie powiedzieć od kiedy dokłądnie, chyba w ostatnim roku albo półroczu zaniechał twardszych rzeczy np. mięsa z udka kurczaka a jadł tylko puszkę, potem i kawałki z puszki było widać że trudno mu się gryzie- to moze trwało kilka miesięcy a w ostatnim tygodniu już wcale odmawiał jedzenia.

Ten kryzys 4 lata temu wiążę z podgryzaniem liści liliowca, wtedy wet oznajmiła że ma pewnie przewlekle chore nerki, tę niewydolność przewl.
Moim zdaniem ta roślina uszkodziła mu wtedy nerki i z biegiem lat to postępowało a zęby dowaliły sprawę- tak sądzę.

DZIŚ

Kot sika, pije, nie je- dostał z butelki dla kociąt późnym wieczorem mleko dla kociąt, chyba z połowę wypłynęło mu, bronił się. Zaraz podam mu znów.
Przed chwilą się obudził i wypluł całkiem sporo krwi + spory skrzep, podejrzewam że to z dziąseł, zwłaszcza przy górnym kle dziąsło jest fioletowo czerwone, pogrubione i ten kieł jest obklejony troszeczkę tą zaschłą krwią. Tak sobie myślę że on może głównie nie je z powodu zębów ale ten mocznik... w każdym bądź razie nie wymiotuje a przy moczniku wysokim powinien chyba...

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 9:46
przez Paulusek
Yocia pisze: Trzeba być jednak świadomym, że jeśli wyników nie uda się znacząco obniżyć (a szanse nie są wielkie), to kot nie będzie mógł być znieczulony do zrobienia porządku w paszczy. A bez zrobienia porządku w paszczy jego stabilizacja będzie tylko na chwilę, bo 1) chore zęby są źródłem ogromnych ilości bakterii, czynników zapalnych i bólu 2) powodują, że kot może mieć problemy z jedzeniem = zagłodzi się.

Do jakiego poziomu krea czy mocznik musiałyby spaść by mógł iść z tymi zębami do stomatologa?

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 9:55
przez mziel52
Paulusek pisze:
Yocia pisze: Trzeba być jednak świadomym, że jeśli wyników nie uda się znacząco obniżyć (a szanse nie są wielkie), to kot nie będzie mógł być znieczulony do zrobienia porządku w paszczy. A bez zrobienia porządku w paszczy jego stabilizacja będzie tylko na chwilę, bo 1) chore zęby są źródłem ogromnych ilości bakterii, czynników zapalnych i bólu 2) powodują, że kot może mieć problemy z jedzeniem = zagłodzi się.

Do jakiego poziomu krea czy mocznik musiałyby spaść by mógł iść z tymi zębami do stomatologa?

To wet musi decydować i to fachowy. Wyniki można zbić o połowę po miesiącu kroplówek i nerkowej diety, ale i tak kot powinien mieć specjalnie dobraną wziewną narkozę.

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 11:53
przez Yocia
Jesteś z okolic Poznania, w Poznaniu masz lekarkę, która specjalizuje się w nefrourologii - dr Strychalska. Najlepiej zabrać kota na taką wizytę i on przedstawi dalsze plan i szanse.

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 13:29
przez Paulusek
Yocia pisze:Jesteś z okolic Poznania, w Poznaniu masz lekarkę, która specjalizuje się w nefrourologii - dr Strychalska. Najlepiej zabrać kota na taką wizytę i on przedstawi dalsze plan i szanse.

Nie mogę znaleźć tej wetki, możesz mi podać jej namiary, jaki gabinet, adres czy coś...?
Kot dziś po południu będzie u najbliższego mi weta i on coś zaplanuje i da kroplówki ale skoro tamta to specjalista nefrologii to dobrze by było też i z nią...

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 13:35
przez Paulusek
mziel52 pisze:
Paulusek pisze:
Yocia pisze:
To wet musi decydować i to fachowy. Wyniki można zbić o połowę po miesiącu kroplówek i nerkowej diety, ale i tak kot powinien mieć specjalnie dobraną wziewną narkozę.

Stomatologa już mieliśmy ustalonego zanim zrobiliśmy te wyniki, to ponoć dobry specjalista, kilka osób mi podpowiedziało bo ja sama nie miałam jeszcze okazji go poznać, on ma wziewną narkozę także do dyspozycji więc zapewne to wybierze przy tym kocie. Przez tel. mi mówił że kota nerkowego trzeba ustabilizować, przepłukać kilka dni przed i po zabiegu na paszczy ale wtedy jeszcze nie mieliśmy tych wyników, więc teraz pewnie te kilka dni płukania roplówkami to za mało w wypadku tego kota ale chciałabym aby jak najszybciej udało się go zakwalifikować do zębów bo to co ma w paszczy go wykańcza na równi jak te nerki i anemia... widzę jak co jakiś czas stara się nerwowo na siłę łapą samemu jakby wyrwać coś z paszczy, musi go bardzo boleć ten syf który tam jest, to nie życie... :cry:

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 13:39
przez mziel52
Paulusek pisze:
Yocia pisze:Jesteś z okolic Poznania, w Poznaniu masz lekarkę, która specjalizuje się w nefrourologii - dr Strychalska. Najlepiej zabrać kota na taką wizytę i on przedstawi dalsze plan i szanse.

Nie mogę znaleźć tej wetki, możesz mi podać jej namiary, jaki gabinet, adres czy coś...?
Kot dziś po południu będzie u najbliższego mi weta i on coś zaplanuje i da kroplówki ale skoro tamta to specjalista nefrologii to dobrze by było też i z nią...


Wygląda, że ta Strychalska jest z Trójmiasta, w Poznaniu to znalazłam
https://www.facebook.com/pg/uronefro.vet/posts/
https://tiny.pl/7qz3g

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 19:29
przez Paulusek
Na tę chwilę dostał Synulox i 250 ml dożylnej kroplówki Ringera na dzień do podawania w domu i tak kilka dni-(chyba 250 ml za jednym zamachem, nie po awałku :? ). Martwi mnie że nie dostał nic na wzmocnienie, na anemie a się troche kołysze...

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 20:05
przez Paulusek
Ma ktoś jakieś pomysły na podleczenie anemii u kota? czytałam o możliwości podawania kotom ludzkiej erytropoetyny ale czy to prawda i ile to kosztuje, jak to się robi itp.
A czy można podawać kotom krew drobiową, surową czy gotowaną- znam sklep drobiarski który sprzedaje krew na czerninę- to tak jakby podawać czerwone mięso a nawet lepiej... tak sądzę przynajmniej...

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 20:13
przez Paulusek
mziel52 pisze:Może od zębów zrobił mu się stan zapalny i nie jest to pnn tylko ostre zapalenie.
A kot pił dużo wcześniej? Bo jeśli przez zęby nie pił, to wyniki mogą być zawyżone z powodu odwodnienia. Kroplówka tak czy siak potrzebna.
Trzeba kotu zbadać mocz, będzie wiadomo, czy nerki się sypią od pęcherza, czy osobno. Od kąpieli nie powinien przeziębić pęcherza, chyba że mokry poszedł na zimno.

Moczu nie chciano badać przy takich wynikach krwi- zrozumiałam że to sensu nie ma przy tych wynikach...

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 20:29
przez inezka70
Przy anemii bardzo ostrożnie z kroplówkami, kot może się dusić. W ogóle 250 ml to sporo, a ile kot waży ? Poza tym pamiętaj, że powinny być podawane w bardzo powolnym wlewie.
Mocz jak najbardziej powinien zostać zbadany (posiew, ogólne badanie wraz z osadem, ciężarem właściwym oznaczonym refraktometrem oraz stosunek białka do kreatyniny). Powinno zostać bezwzględnie wykonane USG jamy brzusznej. Konieczny wyłapywacz fosforu, najlepiej Renegal w sporej dawce. Na anemię najlepiej Aranesp, ale szczegółów co do podawania, dostępności nie znam. Koniecznie zabierz kota do nefrologa, jak najpilniej.
Poza tym w wynikach podwyższone parametry trzustkowe (amylaza, lipaza DGGR).

Re: Badania krwi- i co z nim począć :(

PostNapisane: Czw kwi 16, 2020 20:32
przez inezka70