Cześć,
chciałabym poznać Wasze zdanie na temat badań w laboratorium IDEXX, w tym wskaźnika nerkowego SDMA. Widziałam w wątkach sprzed kilkunastu miesięcy czy kilku lat, że zdania są podzielone.
Zastanawiam się nas zasadnością robienia tam badań u kota, który ma stwierdzoną niewydolność nerek. Weterynarz poleciła, że to pomaga diagnozować problemy z nerkami, ale myślałam, że to będą badania jednorazowe, a jednak, zamiast wykonać zwykłe podstawowe badania + jonogram w ramach kontroli, wczoraj znowu próbki leciały do Niemiec...
Badania są okropnie drogie, wskaźniki trudne dla mnie do porównywania z poprzednimi badaniami, bo są w innych jednostkach i innych normach.
Kto z Was wykonuje kotu te badania?
Czy to nie jest jakiś bezsensowny system do naciągania na pieniądze?