Byłam parę lat temu jak mój pers zachorował na Pnn i wielotorbielowatosc nerek. Nie powiem że byłam bardzo zadowolona z tej wizyty, niby doktor bardzo miła, tcze obiecanki żebym się nie martwiła.
Kazała robić kroplowki, zaleciła Azodyl. Kot przeżył od wizyty 5 miesięcy.
Może teraz jest inaczej, napewno drogo
Trzymam mocno kciuki