Dzień dobry.
Proszę Was o pomoc w sprawie mojej około 10letniej kotki, u której lekarz stwierdził PNN. Zgłosiliśmy się z nią do lekarza żeby zrobić badania krwi i przegląd pyszczka, bo mimo że ma usunięte zęby czasami wracają stany zapalne i wtedy wymiotuje i nie je, a tak właśnie działo się ostatnio, kotka wymiotowała często i straciła na wadze ale poza tym nie miała żadnych objawów. Ma apetyt, zachowuje się jak zawsze. Mam trzy koty, karmione są karmami, które widnieją tu na forum na listach oceniane jako średnie i dobre. Jedzą karmę mokrą, suchą (ostatnio Purizone) i surowe mięso.
Lekarz nie stwierdził w pyszczku żadnych zmian natomiast badanie krwi wyszło źle
Na drugi dzień zrobiliśmy też badanie moczu, załączam wszystkie wyniki.
Kotka niestety jest niewspółpracująca, u lekarza wpada w furię i wszyscy wychodzą podrapni, a ona zestresowana, dlatego nie zostało wykonane USG
W piątek kot dostał w lecznicy lek przeciwwymiotny i pomógł, wymioty ustąpiły. Raz na tydzień mamy przychodzić z nią na zastrzyk z witaminą B12, a po dwóch tygodniach zrobić ponowne badanie krwi. Lekarz zalecił karmę weterynaryjną ( Purina Renal Function) i Renalvet jedną kapsułkę dziennie. Kotka dużo pije i na razie je tę karmę, zamówiłam też karmę mokrą polecaną na fejsbukowej grupie o kotach nerkowych.
Moje wątpliwości budzi to, że wszędzie czytam o kroplówkach u kotów z PNN, a w naszym przypadku lekarz na razie tego nie zaproponował, być może nie jest to konieczne? No i nie wiem czy byłoby to możliwe u kota, który dostaje szału w takich sytuacjach.
Martwię się o nią i dlatego proszę Was o ocenę jej wyników i wdrożonego leczenia.
Z góry dziękuję za pomoc