Pierwszy raz mamy pod opieką kota nerkowego, od około miesiąca. Przyjmuje UrinaryMet mini, Renal i Vetomune, waży 2,3 kg jest skrajnie wychudzona. Oprócz tego ma nadziąślaka na pół podniebienia - dopiero diagnozujemy co to jest, ale może według weta może być to coś złośliwego. Kotka przybłąkała się do nas, była jedynym wielkim filcem, skórą i kośćmi. Wydawało nam się, że odkąd się nią zajęliśmy jest coraz lepiej - apetyt się polepszał, kotka zrobiła się chodząca i bardziej kontaktowa. Wczoraj byliśmy u weta na konsultacji w sprawie nadziąślaka. (Na razie zdobione badania krwi, nie ma jeszcze wyników) niestety przy ważeniu okazało się, że polepszenie było tylko pozorne, bo kotka choć na początku przybrała u nas 300g, teraz schudła 0,5 kg. Dziś w nocy pojawiły się wymioty i problemy z wypróżnianiem, kotka chodziła do kuwety ale nie potrafiła się załatwić.
Przed chwilą podaliśmy jej 100ml kroplówki, żeby ją nawodnić. Czy jest coś jeszcze co możemy zrobić?
Co muszę wiedzieć na temat kotów nerkowych? Za wszelkie linki będę bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam