» Nie cze 30, 2019 18:15
Błagam o pomoc !
Czy wdrożenie diety jest w stanie jeszcze coś zmienić ?
Kreatynina 5.0 | norma : 1.0-1.8
Mocznik 231.8 | 25.0-70.0
Fosfor 15.26 | 3.00-6.80
z dnia 28/06/19
------------
Poprzednio ;
Kreatynina 3.7
Mocznik 193.8
Fosfor 7.87
14.06.19
-----------
Kreatynina 3.0
Mocznik 166.1
Fosfor 9.50
07.06.19
--------------
Kotka, 2 lata 7 miesięcy
próbowałam karm weterynaryjnych ale nie chce, mam chrupki, też nie chce, woli tańsze karmy z sosikiem, przyznam się, że kombinowałam trochę z kurczakiem, sercami, w ostatnim tygodniu, i po wynikach byłam przerażona, kotka jest wspaniała, chętnie się bawi, łowi chrabąszcze, nie wiem co mam zrobić, a wdrożenie teraz odpowiedniej diety tu muszę się przyznać jestem słaba z matematyki, i nie za bardzo ma mi kto pomóc, trochę zajmie, a chciałabym ją przestawić, może by jeszcze pomogło,
miała robiony posiew moczu i stosunek białka do kreatyniny wyszedł 5,37
białko w moczu 5,05(505)
Kreatynina w moczu 8321,0 (94,03)
ph 6,30
erytrocyty 10 komórek
ciężar właściwy 1,013
barwa wodnojasna
przejrzystość klarowny
woń swoista
osad nikły, biały, zbity
supermatant (mikroskopowo) wodnojasny, klarowny
leukocyty 0-1 wpw
erytrocyty -
glukoza -
bakterie nieliczna flora w tle
kryształy -
nabłonki 0-3 wpw
Oprócz tego żadnych innych badań, wyszła jej bakteria, szczepiłam ją na nią we wtorek 25,
- proteus mirabilis szczepionka couvenia
Oprócz tego leki, ponieważ nefrokrill się skończył w tamten weekend, 1x dziennie Renalvet ( nefrokril zamówiony, benakor ten dla psów 5mg na ten białkomocz (ciśnienie kot ma idealne) 1/6 przez tamten tydzień, jutro po 1/4 raz dziennie, bo trochę się z nim wahałam, jak poczytałam, karsivan po 1/4 rano i wieczorem, rubenal 75 dawałałam jej 1 raz dziennie, miało być po dwa, także od dzisiaj dopiero,
w marcu się zaczeło od wymiotów, schudnięcia z 3,4 (ubiegłego roku 4.07.18) na
- 11.03.19 - 2,400
15.03.19 - 2,800
22.03.19 - 3.000
22.05.19 - 2,700
w tym miesiącu miała 2,900 tylko nie pamietam dnia ważenia, jeszcze ją zważę w poniedziałek,
cały czas były kroplówki, na przemian z podskórnymi, potem przez cały czerwiec miała kroplówki, Pwe, ten optililajt, dożylnie, wyniki się wahały, ale nie mam wdrożonej diety tylko leki, tak jak mówiłam próbowałam z tym mięsem i trochę zniszczyłam, myślałam, że będzie lepiej, jestem załamana, naprawdę załamana, nie ma neurologa, nerki na usg, w marcu jedna, miesiąc temu już dwie niby dobre ale wiecie, nie za bardzo, naprawdę mi zależy, ale mam ważenie ,że czas mi ucieka, czytałam miej więcej o barfie, ale też potrzebuje czasu ,żeby się nauczyć, a mam wrażenie ,że ja już go nie mam, albo mam go coraz mniej, kalkulatora jeszcze nie mam, pisałam nie dawno o dostęp, lekarze, w sumie ten posiew mogli zrobić wcześniej, ale dopiero robiony był 19,06, i ja już nie wiem co mam zrobić, bardzo bardzo was proszę o pomoc, chociaż trochę, żeby te wyniki nie wiem, dało się poprawić, może spróbuję jeszcze to pobranie krwii w poniedziałek, nie wiem sama naprawdę już nie wiem co zrobić żeby było dobrze,