Dzień dobry wszystkim
Mam problem z moją kocią w kwietniu 2018 robiłam jej kontrolną morfologię, kreatynina i mocznik w górnej granicy normy. Chcąc uniknąć problemów z nerkami kupiłam poidełko i przestawiłam futro na dobrą jakościowo karmę - macs, feringa czasami cosma, jako przysmak smilla hearties odkłaczający. Czasem dostaje też surowe mięso z piersi kurczaka. Niestety dzisiejsze wyniki mimo to pokazały podwyższona kreatyninę- 2,4 przy zakresie referencyjnym 0,6-1,6. Rada p. wet- dawać kitekat i whiskas bo mają mniej białka a to dobrze dla nerek. Wiem że te karmy to najgorszy shit i nie mam zamiaru jej tego dawać, ale coś robić trzeba. Pomóżcie...