Moja Mała kocinka z nerkami.
Napisane: Pt sty 04, 2019 14:32
Pisząc ten post prawie wyję.
Mam koteczkę, ma dwa latka. Najpierw była dokarmiana na podwórku.Gdy miała chyba roczek, przygarnąłem sierotę. Najpierw złapałem ją, by wysterylizować... i potem została.
Mieszka u mnie od półtora roku. Jednak 20 grudnia coś się zaczęło dziać. Mało jadła, mało piła. Spała głównie. Myślałem, że koci katar, bo inna moja kotka miała to niedawno. I Mała w tym kierunku była leczona... Jednak stan się pogarszał.
Po naleganiu badania krwi... i szok! Wszystko w normie, poza kreatyniną - 6,6!!! Leczenie standardowe. Leki p. wymiotne, osłonowe, NaCl, glukoza.. Przez weekend nic nie chciała już jeść, ani pić. Nic. Kroplówki jedynie.
Osłabła.. Nie wymiotuje.
Po Nowym Roku... kreatynina 11,8. Dramat.
I jeszcze jedno - nie ma objawów typowych, tzn. nadżerek na dziąsłach, i brzydkiego zapachu z pyszczka.
Mała ma DOPIERO DWA LATKA....
Nie wiem, co robić. Każda kroplówka w domu jest męką, Mała wierzga. Miksuję Royala Renal mixem i karmię strzykawką. Fakt, nie jadła normalnie od Sylwka...
Do tego koszty... kroplówka, cena 40 zeta w gabinecie. Chciałem kupić na własną rękę.. a aptece po niecałe 7 zł za 500 ml!
Nie wiem, co robić. Mała chce żyć. Ale wetka nalega na uśpienie...
Mam koteczkę, ma dwa latka. Najpierw była dokarmiana na podwórku.Gdy miała chyba roczek, przygarnąłem sierotę. Najpierw złapałem ją, by wysterylizować... i potem została.
Mieszka u mnie od półtora roku. Jednak 20 grudnia coś się zaczęło dziać. Mało jadła, mało piła. Spała głównie. Myślałem, że koci katar, bo inna moja kotka miała to niedawno. I Mała w tym kierunku była leczona... Jednak stan się pogarszał.
Po naleganiu badania krwi... i szok! Wszystko w normie, poza kreatyniną - 6,6!!! Leczenie standardowe. Leki p. wymiotne, osłonowe, NaCl, glukoza.. Przez weekend nic nie chciała już jeść, ani pić. Nic. Kroplówki jedynie.
Osłabła.. Nie wymiotuje.
Po Nowym Roku... kreatynina 11,8. Dramat.
I jeszcze jedno - nie ma objawów typowych, tzn. nadżerek na dziąsłach, i brzydkiego zapachu z pyszczka.
Mała ma DOPIERO DWA LATKA....
Nie wiem, co robić. Każda kroplówka w domu jest męką, Mała wierzga. Miksuję Royala Renal mixem i karmię strzykawką. Fakt, nie jadła normalnie od Sylwka...
Do tego koszty... kroplówka, cena 40 zeta w gabinecie. Chciałem kupić na własną rękę.. a aptece po niecałe 7 zł za 500 ml!
Nie wiem, co robić. Mała chce żyć. Ale wetka nalega na uśpienie...