Miau.PL

Dobry wieczór!
Mój 11-letni kot, u którego niedawno zdiagnozowano PNN ma problemy z jedzeniem. Wszystko zaczęło się od tego, że zauważyliśmy, że kotek gwałtownie odskakuje od jedzenia. Musiał czuć bardzo duży dyskomfort, bo zaczął Chować się pod łóżkiem w momencie próby karmienia. Stomatolog potwierdził konienosc wykonania zabiegu sanacji. Przed zabiegiem przy badaniu krwi wyszły problemy z nerkami. Po konsultacji z nefrologiem kot został poddany zabiegowi stomatologicznemu. Zostały usunięte prawie wszystkie zęby - miał liczne stany zapalny, w jednym miejscu z przetoka do nosa. Kotek zniósł zabieg bardzo dobrze i wydawało się, że wszystko wraca do normy, kiedy po kilku dniach problem odskakiwania powrócił. Czy ktoś miało czynienia z takim przypadkiem? Czy odskakiwanie może mieć związek z PNN i tutaj szukać przyczyny? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie, bo ani ja, ani weterynarz nie ma pomysłu, gdzie jest przyczyna.

A czy wet dentysta zobaczył na rtg zęby, czy rwał na oko? Przy bardzo bolesnym schorzeniu FORL zewnętrzna korona wygląda na nieuszkodzoną, a choroba drąży głębiej pod zębem do nerwu. Moja kotka tak skakała. Może coś takiego zostało i dalej boli, może niewprawny wet zostawił kawałek korzenia, może trwa dochodzenie do siebie po zabiegu (moja kicia długo dochodziła do siebie).
Z nerkami to nie ma związku, natomiast nie wolno przy chorych nerkach podawać przeciwbólowo metacamu czy tolfedyny, tylko opiaty w rodzaju bunondolu. Inaczej siądą i to szybko.
Moim kotom rwie ten doktor
http://www.kociesprawy.pl/magazyn/porad ... aly_tekst/

A tu jeszcze do poczytania
http://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/zw_2007_11_01.pdf

Takie odskakiwanie od jedzenia to najczęściej objaw FORL, czyli uszkodzeń zębów, które mogą pojawiać się w widocznych miejscach albo pod dziąsłami.
Więc po pierwsze pytanie, czy kot w czasie zabiegu stomatologicznego miał robione prześwietlenie zębów, żeby sprawdzić, czy nie ma nadżerek przy korzeniach?

Mam trzynastoletniego kota, który dwa lata temu zaczął odskakiwać od jedzenia.
Po pierwszym zabiegu, w czasie którego usunięto tylko jeden ząb z nadżerką, dalej uciekał.
Myślałam, że to kwestia jakiejś traumy raczej niż bólu przy jedzeniu, bo w takiej sytuacji jadł, jak go karmiłam z ręki.
No ale jednak uciekanie się powtarzało.
Przy kolejnym sprawdzaniu dlaczego, dentystka stwierdziła, że górne zęby z jednej strony mogą kaleczyć dolne gołe dziąsło.
W końcu kotu usunięto wszystkie nieliczne już zęby i uciekanie całkowicie się skończyło.

Dziękuje za odpowiedzi:) stomatolog zrobił prześwietlenie wszystkich zębów. Widzieliśmy zdjęcia przed i po zabiegu i zgodnie z tym wszystko powinno zostać usunięte.Został jeden kieł i kilka bocznych zębów. Wszystko goi się pięknie, a mimo to kot odczuwa wyraźny dyskomfort przy jedzeniu. Karmiłam go właśnie przed chwila i historia się powtórzyła. W czwartek idę na konsultację po zabiegu. Być może to coś wyjaśni...
Leki przeciwbólowe są zapisywana przez nefrologia, wie. Tutaj nie mam obaw.

Dzień dobry!
Niestety kot nie kwalifikuje się do kolejnego zabiegu ze względu na parametry nerkowe. Przyczyną dyskomfortu to jest jeden z dolnych kłów, który wrzyna i ociera się o górne dziąsło - zrobiła się tam ranka. Górne dziąsło wolno obkurczają się po zabiegu usunięcia kła. Tkanka kostna się przebudowuje po stanie zapalnym, ale nadal jest opuchnięta. Chciałabym ulżyć kotu i pomyślałam o zastosowaniu żelu Sachol lub przymywania Dentiseptem A. Czy ktoś może ma doświadczenie w stosowaniu tych środków w przypadku kota z Pnn?

Na którymś z wątków tutejszych czytałam, że na stany zapalne dziąseł u kotów był polecany olej z dziurawca- poczytaj. Podobno naprawdę pomaga.