Miau.PL

Dzień dobry!
Bardzo chciałabym się Was poradzić, zapytać, może dostać jakieś słowo wsparcia i dobrą radę.
Historia ma się tak, że dwa lata temu u mojego, obecnie, 16-letniego kota zdiagnozowano przewlekłą niewydolność nerek. Poza tym wszystkie inne parametry morfologii i badań moczu ma w idealnej normie. Od czasu tej diagnozy regularnie raz w tygodniu przychodzimy do weta na podskórne kroplówki, podaje kotu Nefrokrill i zmieniliśmy jego dietę na Renal. Na co dzień z kotem wszystko jest w porządku - je jak szalony, biega, skacze po meblach, poluje na muchy (w mieszkaniu, kot niewychodzący) i budzi wszystkich o 5 rano jak już się wyśpi. Niestety, od mniej więcej czerwca, zaczęły się pojawiać u zwierzaka kryzysy. Nagle przestaje jeść, nawet nie podchodzi do miski, całą dobę przesypia, nie chodzi, ciągle przełyka ślinę. Jak już wstanie na łapki to otumaniony stoi albo ledwo, ledwo się porusza przygarbiony. Nie załatwia się. Trwa to zwykle dobę, czasami dwie. I powtarza się do regularnie raz w miesiącu. Zawsze wtedy biegniemy do weta na dodatkowe kroplówki, jakieś leki poprawiające apetyt, przeciwzapalne...

Czy ktoś z Was może spotyka się z podobną sytuacją? Czy koty z przewlekłą niewydolnością nerek po prostu już tak mają? Czy da się tego jakoś uniknąć? Pomóc mu?
Jego ostatnie wyniki krwi wyglądały tak:
Kreatynina 250,7 μmol/l (1,00-168,0)
Mocznik 14,6 mmol/l (5,00-11,3)
Cała reszta, łącznie z elektrolitami, w normie.

Skąd jesteś? Może doradzimy nefrologa.

Z Wrocławia.

Najgorsze jest to, że podczas tych kryzysów kot, nawet jak coś zje, to po 15-30 minutach wszystko zwymiotuje. Za każdym takim pogorszeniem coraz bardziej się o niego martwię.

Witam
Tez miałam kotka z ta chorobą.Z apetytem tez było podobnie. Pamiętaj tylko, że kot nerkowy powinien jeść cokolwiek co lubi możesz nawet podawać mu kawałki mięsa wcześniej zmrożonego , odrobinę wątróbki ale nie wolno dopuścić ,żeby nie jadł cały dzień.Dochodzi wtedy do stłuszczenia wątroby a to jest grozne.
Mój Micus nie dostawał karmy renal a poza tym zboża zawarte w karmie zle wpływają na kondycje mięsożernego kota.Ja podawałam kotu suplement RENAVAST
oraz inne,co pomogło mu dobrze funkcjonować a parametry nerkowe bardzo wolno się pogarszały .Mój Micuś niestety miał też inne choroby min. kardiopatię przerostową i otrzymywał furosemid, który podwyższał mu mocznik i kreatyninę, ale dzięki suplementom przeżył od diagnozy kardiologicznej w stabilnej formie nie 3-m-ce a 9 miesięcy co lekarze mówili ,że jest moim sukcesem. Pozostało mi 1,5 butelki tabletek czyli ok 90 szt Renavastu.Im szybciej to zastosujesz tym lepiej dla twojego kota.Jesli chcesz wiedzieć więcej to pisz

Wymioty takie mogą być spowodowane karma Renal. Jeśli już musisz podawać ta karmę to mokrą nie suchą .Jaką podajesz?

FindingAbsolem pisze:Z Wrocławia.
Najgorsze jest to, że podczas tych kryzysów kot, nawet jak coś zje, to po 15-30 minutach wszystko zwymiotuje. Za każdym takim pogorszeniem coraz bardziej się o niego martwię.

No to macie we Wrocławiu nefrologa - dr Jonkisza, tutaj jest kontakt: https://jonkiszwet.pl - jeśli macie możliwość się wybrać.

Generalnie PNN to choroba o tendencji pogłębiającej się, kryzysy są często występujące przy niej, ale bardzo często są też czymś spowodowane. Czymś, co się dowikła, przyplącze, a zgonione może być na złą pracę nerek.
W waszym przypadku dość zastanawiająca jest powtarzalność i dobry (wręcz z opisu świetny) stan ogólny pomiędzy kryzysami, może coś endokrynologicznego się dołączyło.

Przeciwzapalne dostaje niesterydowe czy sterydowe, podczas tych kryzysów?

Kot dostaje tylko mokrą karmę - zwykle mieszkam Renal z jakimś innym jedzeniem, który po prostu kot lubi. I na co dzień nie ma żadnych problemów a kot jest w dobrej kondycji. Na początku, gdy zmienialiśmy dietę, takie wymioty występowały ale potem się wszystko unormowało. A podczas tych kryzysów nie chce zjeść ani powąchać kompletnie nic. Wręcz się odsuwa od jedzenia.

Wydaje mi się, że skoro podaje kotu Nefrokrill to nie ma sensu jeszcze dodatkowa suplementacja aminokwasami z Renavast. Zwłaszcza że kwas asparaginowy w nadmiarze może być szkodliwy. Ale dziękuję za wszystkie sugestie

Nawet weterynarze, którzy prowadzą mojego kota od tych ponad 2 lat mówią że jak na swój wiek to zwierze wygląda super i gdyby nie podwyższony poziom mocznika i kreatyniny to wyniki miałby idealne. Zdecydowanie na co dzień nie jest to powolny i leniwy staruszek a raczej bestia w sile wieku Wykluczona została też już ewentualna cukrzyca.

Zasugerowano mi też możliwe nadciśnienie u kota. Może z tym miał ktoś do czynienia? Może to dawać takie okresowe dobowe kryzysy, podczas których kot nawet kilka kroków robi ogromnym wysiłkiem?

Okresowe nie sądzę - przy problemach z nadciśnieniem nie poprawiloby mu się po leczeniu kroplowka + p-zapalny. Co nie zmienia faktu że jako kot z pnn powinien to ciśnienie mieć skontrolowane.