Strona 2 z 2

Re: Badania kota z podejrzeniem choroby nerek.

PostNapisane: Wto cze 26, 2018 7:47
przez Gosinek
Wyników jeszcze niestety nie ma. Jak będą wyniki to udam się na konsultację do jednego z polecanych wetów. Zobaczymy jak się do tego odniesie. Co do leków - zastanawiałam się nad tym Urinovetem, bo ma żurawinę i glukozaminę, a widzę u kota poprawę, tj. jeśli daje mu Urinovet, to infekcje pojawiają się rzadziej. Może to autosugestia, ale takie odnoszę wrażenie. Poza tym - dla kota to taki "smaczek" ;)

Re: Badania kota z podejrzeniem choroby nerek.

PostNapisane: Czw cze 28, 2018 7:42
przez Gosinek
Wyników nadal brak. Sprawdziłam opakowanie Urinovetu - na tym klasycznym, który teraz kot dostaje, w składzie nie pojawia się l-metionina. Na opakowaniu w składzie jest olej sojowy, suszona żurawina, glukozamina i lecytyna sojowa, jako dodatki wyciąg z pietruszki i wyciąg z kozłka lekarskiego.

Re: Badania kota z podejrzeniem choroby nerek.

PostNapisane: Wto lip 03, 2018 17:28
przez Gosinek
Bakteria micrococcus spp > 100 000. Dostał Clavaseptin 250 mg na 10 dni/ 2× dziennie 0.5 tabletki. Czy mogę do tego dorzucić jakiś probiotyk?

Re: Badania kota z podejrzeniem choroby nerek.

PostNapisane: Czw lip 05, 2018 20:47
przez megan72
Pewnie! Nawet wskazane. U nas się b. dobrze sprawdza Bioprotect.

A zurinovetem - no proszę... Wetka mi mówiła, że w każdym z nich jest l-metionina. Ja na początku jechałam na Urniovet dilution, teraz daję L-methiocid.

Re: Badania kota z podejrzeniem choroby nerek.

PostNapisane: Pt lip 06, 2018 6:41
przez Gosinek
Zamówione. Dzisiaj dostarczą więc kot będzie dostawał dodatkowo Bioprotect. Ja cały czas daje l-methiocid i właśnie wspomagająco Urinovet. Ten dilution rzeczywiście ma l-metioninę a ten klasyczny nie. Jak taką ilość tabletek upchnąć w ciągu dnia? ;) Drufa kwestia - zastanawiam się, czy może jeść żółtko jajka tak jak wcześniej? Nie zaburzy wchłaniania leków? Co to za bakteria micrococcus spp? Doczytywałam, że raczej na ludzkiej skórze - może jednak wsadziłam jakoś palucha do pojemnika... Zobaczymy po 10 dniach... Oby to była bakteria z moich rąķ a nie kotowego pęcherza.