Strona 1 z 1

Nefrolog na cito w Warszawie (póki co znalazłam)

PostNapisane: Sob cze 16, 2018 8:08
przez dune
Oprócz dr Neski, ktora jest nieosiągalna do 25 lipca
Kot po wszystkich (?) badaniach
Skierowany na konsultacje nefrologiczną przez lekarza "rodzinnego"

Edit
Dr Krainskiej tez aktualnie nie ma :/

Re: Nefrolog na ogromne cito w Warszawie potrzebny,.pomóżcie

PostNapisane: Sob cze 16, 2018 9:49
przez Gosiagosia
Anna Klimczak Animal Center Wilanów ul.Sarmacka 9mój znajomy leczył swoją kotke.

Re: Nefrolog na ogromne cito w Warszawie potrzebny,.pomóżcie

PostNapisane: Sob cze 16, 2018 10:46
przez dune
Dzieki, właśnie już ją wynalazlam
Idę w pon bo ma dziurę
Niestety jeden problem, brak synchronizacji z USG
Mamy USG z pt
Ale pewne zmienne są inne i warto byłoby na biezaco
No cóż
Zobaczymy
Pzdr

Re: Nefrolog na ogromne cito w Warszawie potrzebny,.pomóżcie

PostNapisane: Sob cze 16, 2018 18:56
przez Gosiagosia
Trzymam mocno kciuki. Myślę ze będziesz zadowolona. Ma bardzo dobre opinie. Informuj mnie na bieżąco.

Re: Nefrolog na ogromne cito w Warszawie potrzebny,.pomóżcie

PostNapisane: Nie cze 17, 2018 15:11
przez dune
Ok
Trochę jestem zdziwiona spokojem moich wetów
Stan kota wg mnie zagraża życiu
Nie mam czasu na spokojne kończenie antybiotyku, odczekiwanie i robienie posiewu
i nic w międzyczasie przez dwa tygodnie
Druga zapiaszczona nerka póki co działa
A jeżeli zatka się drugi moczowod ?
To zdaje się kilka godzin i out
To chyba już nie struwity ....
Może histeryzuje
jutro się dowiem

Re: Nefrolog na cito w Warszawie (póki co znalazłam)

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 17:56
przez Gosiagosia
Napisz czy byłaś i jaka diagnoza ?
Kciuki za Was trzymam.

Re: Nefrolog na cito w Warszawie (póki co znalazłam)

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 21:16
przez dune
Jutro napiszę
Dopiero wróciłam do domu i padam
Ale śpij spokojnie
Jest lepiej niż myslalam że będzie
Dzięki za kciuki

Re: Nefrolog na cito w Warszawie (póki co znalazłam)

PostNapisane: Wto cze 19, 2018 7:30
przez dune
No wiec tak
Kamień się ruszył na pewno
Jest prawie na końcu moczowodu i jest duża szansa że sam zejdzie
I na pewno przepuszcza bo wodonercze się zmniejszyło
Dobrze się zarządzilam że podawałem nospe na własną rękę (!)
Potem w pęcherzu to zobaczymy
Bo może sobie w nim być i być ale może od razu zatkać cewkę :(
To jednak dużo prostrzsa sprawa niż zatkany moczowód

Generalnie USG jest dużo lepsze niż twmto i p dr jest dobrej myśli
Nerka co prawda zniszczona i zapiaszczona ale absolutnie nie do usuwania, bo druga też marna
Więc trzeba je odchuchac i będzie dobrze
Zwłaszcza że kot współpracuje
Tzn wszelkie zabiegi znosi z godnością
I właściwie wszystko mu można ( kochana klusia)
Dostalismy kupę lekow w podskórnie, kroplówka do podania tego wszystkiego żeby mniej bolało i mniej kłucia było
W sobotę mam jeszcze sprawdzić kreatyninę i mocznik a na pon jestem zapisane na kontrolę
Nastalam sie w korku w obie strony
Szmat drogi ode mnie do tego Wilanowa jedyny plus korka że kot wyłączał syrenę ....

P dr bardzo miła ale jednocześnie konkretna
Nie ciumkajaca przesadnie nad kotem ( no nie lubię tego dzicinnienia wetów ...)
No Oczywiście że robi USG na miejscu
Pani z recepcji mocno niedoinformowana
Jedyny minus że daleko
Ale właśnie w trakcie realizacji jest pomysł pracy w klinice na Bródnie. Liczę na to, bo taki kot to wiadomo, raz lepiej raz gorzej, trzeba czuwać i kontrolować

Także Gosiu jestem zadowolona
Dzięki za kciuki

Teraz tylko oikuouje mu te preparaty ziołowe bo mam zielone światło i będzie dobrze, kot dzielny jest bardzo
I kochany okropnie, jak to chory kot ;)

Re: Nefrolog na cito w Warszawie (póki co znalazłam)

PostNapisane: Wto cze 19, 2018 17:43
przez Gosiagosia
Bardzo się cieszę że wszystko idzie ku lepszemu i będzie lepiej. Wiadomo że nerki to poważna sprawa i trzeba wszystko kontrolować.
Czy poza lekami kicia musi mieć podawana karme nerkowa ?
Trzymaj się tej weterynarz P. Ania jest świetna chyba nawet lepsza od dr. Neski. Kciuki caly czas trzymam. Pozdrawiam. :201461 :201461

Re: Nefrolog na cito w Warszawie (póki co znalazłam)

PostNapisane: Śro cze 20, 2018 23:57
przez dune
Robię mu te kroplówki bez problemu
To grzeczny kot
Bokiem wpuszczam leki, nawet nospe znosi
Tylko już ucieka przede mną :/
Jest lepiej
Poprawi się na pewno po tym wszystkim
Mam tylko nadzieję że jak kamień zejdzie do pęcherza to nie zatka od razu cewki :/

Tak, karmę nerkowa ma jeść
Żeby mniej białka
On fosfor ma w dolnej granicy normy
(Co też wskazuje na szczawiany)
A tu pyszczą na te niskobiałkowe karmy ze zbóż ....
Zamówiłam jakieś saszetki na szybko
Będę go z nimi zamykać, żeby mu dziewczyny nie zjadały
Suchego ma nie jeść na razie ale podkrada
Pół worka odstawiłam tego struwitowego...eh

Re: Nefrolog na cito w Warszawie (póki co znalazłam)

PostNapisane: Czw cze 21, 2018 15:12
przez Gosiagosia
Karmienie kota nerkowego już nie jest obecnie problemem bo jest trochę karm do wyboru. Na miau jest forum dla kotów nerkowych tych ze struwitami i niewydolnością. Poczytaj jest tu dużo dobrych rad.