Dobry wieczór. Mam problem z moją kocicą. Ma niecałe 6 lat. Jest kotką niewychodzącą, sterylizowaną około 5 lat temu. Z miesiąc temu przy sprzątaniu kuwety zauważyłam jakąś czerwoną plamkę na kuwecie, dało mi to do myślenia, jednak stwierdziłam, że będę monitorować. Tydzień temu kot poszedł do kuwety zrobić siku, wyszła z kuwety i za jakieś 10 minut wróciła i znowu chciała zrobić siku, jednak widać było, że się męczyła i dosłownie była kropelka moczu, w dodatku z krwią Innych objawów, oprócz częstego siusiu nie zauważyłam. Kot jadł normalnie i pił wodę. Zabraliśmy ją na drugi dzień do weterynarza. Przy USG pęcherza nie było nic widać, pęcherz był mocno ściśnięty, bo zaraz przed była w kuwecie. Dostała jednak antybiotyk w zastrzyku i jakieś kapsułki z taką niezbyt przyjemną mazią, które się przełamuje i daje do pyszczka. No i codziennie ma to jeść i jeździmy na zastrzyki i USG. Po powrocie do domu miałam zebrać mocz do badania, praktycznie od razu kot zsikał się na gazetę przy kuwecie, oczywiście z krwią. Zawiozłam to do weta. Badania wyszły następująco:
BIL 1
UBG 4
KET 25
ASC 20
GLU norm
PRO 500
ERY 300
pH 9
NIT pos
LEU 75
SG 1.005
Czyli w moczu nie ma struwitów, pH podwyższone- i coś jeszcze, jednak nie znam się na tym i proszę Was o pomoc. Jak można zinterpretować te wyniki? Kocia dostała jeszcze jedne kapsułki. No i oczywiście antybiotyk i karmę royal canin urinary s/o high dilution. Jak wróciliśmy do domu kot chętnie ją jadł, jednak po paru godzinach zwymiotował. Najpierw z trawą- bo rano dostał świeżą. Jednak na wieczór znowu się to powtórzyło. Na drugi dzień tak samo, a trawy już nie dostała. Weterynarz dał próbkę jakiejś innej karmy, ale nawet jej nie tknęła. Zjadła swoją Purinę One. Jednak też zwymiotowała(podejrzewam,że może to już przez podrażniony żołądek i wymieszanie tamtej karmy z Puriną). Wodę piła cały czas, w mniejszej ilości, ale piła. I dziś weterynarz powiedział, żeby dawać jej tylko tą starą Purinę, żeby nie drażnić żołądka, skoro ją lubi i toleruje. Ma tylko jeść te tabletki i antybiotyk w zastrzykach. Dziś dostała jeszcze zastrzyk przeciwwymiotny. Przy dzisiejszym USG pęcherz był dobrze widoczny, już nie był taki skurczony i w pęcherzu znajdują się kamienie dużej wielkości- wet powiedział, że prawdopodobnie potrzebny będzie zabieg, ponieważ są zbyt duże, żeby same się rozpuściły. Zrobił badanie krwi:
WBC 4.2
LYM 2.6
MON 0.8
GRA 0.8
LYM% 62.8
MON% 18.2
GRA% 19.0
RBC 10.01
HGB 17.1
HCT 45.1
MCV 45.1
MCH 17.1
MCHC 37.9
RDW 20.5
RDW-SD 26.6
PLT 172
MPV 9.3
CUKIER- 139.
Jutro mają być wyniki biochemii(?). Krew została zbadana też pod takim względem, iż kocica jest troszkę otyła. Sterylizacja i siedzenie w domu robi swoje. No i nie wiadomo, czy będzie można jej zrobić ten zabieg ze względu na narkozę. Wet też się zastanawia, ponieważ te wyniki nie są jednoznaczne. Ja się na tym kompletnie nie znam, wiem tylko, że wyniki nie są dobre Dlatego proszę Was o pomoc w interpretacji wyników moczu i krwi. Kot jest zestresowany. Ja też. Prosiłabym też o polecenie mi jakichś dobrych karm dla takiego kota. Kot je tylko suchą, chociaż chciałabym spróbować przestawić go na mokrą. Je czasami surowe mięso. Proszę Was o pomoc i z góry dziękuję. No i przepraszam za chaos