Leczenie zębów a nerki u nerkowca???- narkoza-ryzyko?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lut 11, 2018 22:46 Leczenie zębów a nerki u nerkowca???- narkoza-ryzyko?

Mojego kocura mam od 10l. znaleziony był zupełnie dorosły.
Rok temu miał zdiagnozowane chore nerki na podst. badań krwi i moczu, wyniki były bardzo podwyższone. Nie pamiętam teraz czy chodziło o stan zębów czy koci katar ale pytałąm czy dostanie antybotyk to wet stwierdził że z takimi wynikami to boi się w ogóle dawać antybiotyk.
Obecnie ma uzębienie w strasznym stanie, czego tam nie ma 8O ! Ogromny kamień i czerwone dziąsła i zapach! Chciałabym to wszystko u niego załatwić ale jak to sie ma do nerkowca?
Teraz coś mi sie wydaje, że wet wtedy chyba mówił o antybiotyku w związku z zębami bo chyba wspominałam o wziewnej narkozie to mówił że zębów nie da sie zrobić w tego typu narkozie. Czytam zaś że ponoć idzie :?
Czy ktoś podjął się leczenia pyszczka u kota z wysokimi parametrami nerkowymi w tym wieku i udało się?
Czy ktoś wie coś o wziewnej narkozie? Jeśli można jej użyć to czy w Wielkopolsce jest gdzieś dostępna do tego typu zabiegów?

Paulusek

 
Posty: 426
Od: Pt wrz 02, 2011 9:45
Lokalizacja: powiat Poznański :)

Post » Pon lut 12, 2018 12:31 Re: Leczenie zębów a nerki u nerkowca???- narkoza-ryzyko?

Nerki i zęby są powiązane. Pierwsze co winnaś zrobić to pełen panel badań geriatrycznych ;) czyli morfologia, z pełną biochemią, fruktozaminą i jonogramem i USG. Musisz wiedzieć jak kot stoi zdrowotnie. Bez tego ani rusz z zębami. A jeśli jest źle trzeba brać pod uwagę ich usunięcie.
Twoje opisy dotyczące wcześniejszego stanu są zdawkowe. Nie wiadomo tak naprawdę co kotu było, jakie leki dostawał, jak był leczony, jak wyszło USG, co teraz otrzymuje... Wklej te wyniki co masz. Opisy wizyt i leki jakie zapodano i jakie dostaje teraz. Zrób także nowe. I też je wklej. Będzie porównanie.

Wet twój gada bzdury. We wziewnej narkozie nie ma problemu by zęby zrobić. Wszystko zależy od gabinetu i zdolności. Mój nerkowy Pikuś miał tak usuwane zęby. Zmień może weta.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon lut 12, 2018 15:17 Re: Leczenie zębów a nerki u nerkowca???- narkoza-ryzyko?

Czy wziewna narkoza nie niszczy nerek, omija je? A czy nie zmniejsza ciśnienia bo chyba te dwie sprawy w narkozie są niebezpieczne u nerkowca, tak?

Paulusek

 
Posty: 426
Od: Pt wrz 02, 2011 9:45
Lokalizacja: powiat Poznański :)

Post » Pon lut 12, 2018 16:34 Re: Leczenie zębów a nerki u nerkowca???- narkoza-ryzyko?

"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 12, 2018 19:15 Re: Leczenie zębów a nerki u nerkowca???- narkoza-ryzyko?

Mój dziesięcioletni wtedy kocurek z niewydolnościa nerek miał czyszczone i usuwane zęby. Zaufałam wetowi, który nie chciał zastosować narkozy wziewnej, tylko przeprowadził pełną narkozę z wybudzeniem i kroplówką. Wet zaś zaufał mi i podjął się zabiegu, chociaż miał obawy ze względu na wysoką kreatyninę, mocznik, fosfor i wapń.
Po zabiegu przez chwilę było dobrze, potem nastąpił kryzys związany z infekcją bakteryjną pęcherza, potem był na skraju życia, wahania trwały pół roku a potem miał jeszcze dobre dwa lata w miarę komfortowego życia.
Antybiotyków w związku z infekcją pęcherza (e-coli) wziął bardzo dużo, dwadzieścia parę zastrzyków linco-spectinu, ale on akurat świetnie mu te dziąsła zaleczył .
Mój kocurek zmarł przed miesiącem, ale była to łaskawa śmierć, bez ani jednej nadżerki w pyszczku, bez krwawiących dziąseł. Więc było warto podjąć to ryzyko dla jego życia bez bólu.

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Pon lut 12, 2018 20:25 Re: Leczenie zębów a nerki u nerkowca???- narkoza-ryzyko?


Ciekawy artykuł, otwiera oczy na wiele szczegółów ALE... no własnie ale, idąc czy dzwoniąc do jakiejś kliniki mam pytać czy mają ten czy tamten środek, czy jest na sali drugi wet podczas operacji? Myślę, że większość wetów by dziwnie na mnie spojrzeli albo i coś odburknęli, że niby jestem mądrzejsza dzięki Google od nich, nie wspomnę już o tym, że tak czy inaczej to oni wybierają przebieg znieczulenia. Na koniec- nikt nie może mieć pewności że na stole operacyjnym wszystko zrealizowano tak jak to przed ustalał wet. z opiekunem kota- kto to sprawdzi?

Paulusek

 
Posty: 426
Od: Pt wrz 02, 2011 9:45
Lokalizacja: powiat Poznański :)

Post » Pon lut 12, 2018 20:27 Re: Leczenie zębów a nerki u nerkowca???- narkoza-ryzyko?

Ehh żeby tak mieć TŻ weta... :201494

Paulusek

 
Posty: 426
Od: Pt wrz 02, 2011 9:45
Lokalizacja: powiat Poznański :)




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bubuś8435 i 21 gości