Stary kot chory na nerki

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro sty 24, 2018 12:00 Re: Stary kot chory na nerki

To nie onn, wówczas parametry wątrobowe i nerkowe szybują w kosmos.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 24, 2018 12:13 Re: Stary kot chory na nerki

Wątrobowe niekoniecznie muszą poszybować. Niedawno kotka znajomej miała ONN i wątrobowe parametry były w porządku.
Generalnie dość niska ta norma mocznika w jednostkach mg/dl do 36. Przeważnie zakres wynosi 25,0-70,0 mg/dl, dlatego pomyślałam o ONN bo może na innym sprzęcie do diagnostyki (tradycyjne normy) parametr byłby dużo wyższy? Może to kłębuszkowe, odmiedniczkowe itp. zapalenie nerek? Jakaś infekcja jest na pewno.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Śro sty 24, 2018 12:26 Re: Stary kot chory na nerki

Jak dla mnie norma 16 -36 mg/dl to jest norma dla BUN (azotu mocznika). Taka dokładnie norma dla BUN podana jest w mojej lecznicy.
Jeśli tak faktycznie jest to żeby przejść na mocznik trzeba wynik pomnożyć przez 2,14.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sty 24, 2018 12:47 Re: Stary kot chory na nerki

:| Niżej jest podany BUN 16
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Śro sty 24, 2018 12:56 Re: Stary kot chory na nerki

Nie, niżej jest podany BUN:creatinine ratio (stosunek bun do kreatyniny) co też by sugerowało, że urea to nie urea a BUN.

Też bym starała się zrobić szybko posiew moczu z antybiogramem. I usg nerek.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sty 24, 2018 13:01 Re: Stary kot chory na nerki

Już widzę... Faktycznie fili, masz rację co do BUN. Czyli mocznik mamy około 192,6 mg/dl.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Śro sty 24, 2018 17:52 Re: Stary kot chory na nerki

Byłem u innego weta.

Dostał glukozę.
1/4 tab ranigastu co 12h
1/2 tab enarenal co 12h

Kazał karmić byle czym na siłę, bo jest coś musi. Daje gerberki, 20-25ml 4-5 raz dziennie.

Mam jutro złapać mocz i zbadać w labie. Na tej podstawie oceni co dalej.

arteqw

 
Posty: 5
Od: Sob kwi 26, 2008 20:46
Lokalizacja: Suwałki

Post » Czw sty 25, 2018 12:46 Re: Stary kot chory na nerki

Nie wiem skąd bierze się w takiej sytuacji uwielbienie weterynarzy to podawania glukozy... :roll:
Kot miał mierzone ciśnienie krwi, że dostał Enarenal?

arteqw, proponuję przydatną lekturę wątku (szczególnie 1 strony): viewtopic.php?f=36&t=122751
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Czw sty 25, 2018 19:15 Re: Stary kot chory na nerki

Możecie mi podpowiedzieć co to może być za lek, w takiej jakby fiolce. Dostałem to w celu wytrącania fosforu.
Obrazek

arteqw

 
Posty: 5
Od: Sob kwi 26, 2008 20:46
Lokalizacja: Suwałki

Post » Czw sty 25, 2018 19:25 Re: Stary kot chory na nerki

To renalvet
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2018 14:19 Re: Stary kot chory na nerki

Podłączę się do tego wątku.Też mam kotka w poważnym wieku lat 16 i bardzo chorego .Jak patrzę na niego takiego wybiedzonego przez chorobę i nieszczęśliwego to zastanawiam się czy dobrze robię, że tak na siłę staram się przedłużyć mu życie. :(Mam wrażenie że on nie ma już siły walczyć tylko ja się jeszcze nie mogę pogodzić z jego odejściem :(

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 824
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 07, 2018 20:57 Re: Stary kot chory na nerki

To ja również się podłączę na moment, choć już bez mojej kici.

Nasza kota w chwili rozpoznania PNN miała około 20 lat ... Wypadające ze starości kły, jedną nerkę, zaburzenia neurologiczne... Ale była szczęśliwym i radosnym kotem. Pewnie, że nie ganiała jak kociak za zabawkami, ale była z nami całą sobą - witając po powrocie z pracy, pakując się do łóżka. Walczyliśmy przez 6 miesięcy, kiedy prawie w ogóle nie jadła sama i przez cały czas była przeze mnie karmiona strzykawką. W tym okresie było sporo trudnych i przerażających momentów (np. atak drgawek), ale było też mnóstwo pięknych, które są z nami teraz, gdy ona jest w ósmym kocim niebie (polecam piękne wiersze Franciszka Klimka :))

Kiedy nadszedł moment, w którym trzeba było podjąć tą okropnie trudną decyzję wiedzieliśmy, nie było wątpliwości. Póki te wątpliwości są, trzeba walczyć. PNN w stadium skrajnym naprawdę nie pozostawia wyboru - wiadomo, co trzeba zrobić. Póki kot mruczy, próbuje się bawić, przychodzi się przytulić - znaczy chce żyć. Wydaje mi się jednak, że u starego kota dynamika procesu jest większa - u nas od stanu dobrego (tzn. kot chodzący, mruczący, ba nawet podróżujący) do stanu, w którym była półprzytomna minęły 2,5 doby.
Powodzenia, trzymajcie się dzielnie!

EwaSier

Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Od: Pt lis 04, 2016 8:39

Post » Pt lut 09, 2018 14:08 Re: Stary kot chory na nerki

U nas też poszło piorunem.Kicia w stanie półprzytomnym jest od początku stycznia.Kazde podawanie leków, karmienia to walka.Jak się do niego zbliżam to widzę w jego spojrzeniu tylko strach.Jutro mam wizytę u lekarza nefrologa ale i tak strasznie biję się z myślami.Co dalej?

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 824
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 09, 2018 17:15 Re: Stary kot chory na nerki

Bardzo Ci współczuję - to strasznie trudna decyzja i okropny ból. Człowiek czuje się bezradny i bezsilny, mimo że praktycznie rusza niebo i ziemię, żeby coś zrobić.
U nas dwa ostatnie dni były na granicy świadomości, kitka wtedy głównie podsypiała. Wcześniej przez pół roku trzymała się dzielnie i poza totalnym brakiem apetytu brykała (jak na 20-latkę oczywiście), trochę polowała. Wyniki od rozpoznania miała mniej więcej takie same: krea około 5 i mocznik ok 160-200. Potem nagle wyniki się posypały - krea coś ponad 10, mocznik 500, fosfor 14 albo 24 już nie pamiętam. Już nie było jak walczyć. Dużo sił Wam życzę - i Tobie i kotełkowi! No i tej mądrości, żebyś rozpoznała moment, w którym będzie już pora dać mu odejść ...

EwaSier

Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Od: Pt lis 04, 2016 8:39

Post » Pt lut 09, 2018 22:02 Re: Stary kot chory na nerki

Strasznie się boje tej wizyty.Kotek idąc przed chwilą do kuwety przewrócił się musiałam go zanieść i przytrzymać ,żeby utrzymał równowagę.Trzymałam i beczałam .Jeszce nie mogę się uspokoić :placz: Mam wrażenie ,że zaczyna mieć problem z oddawaniem moczu.Przed nami ciężka noc. A jutro ...?

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 824
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości