Drusillka, wg mnie nie powinnaś czekać z kolejnym badaniem moczu 2-3 m-ce. Jak długo masz podawać antybiotyk? Po zakończeniu antybiotykoterapii odczekaj 2-3 dni i zrób badanie moczu, najlepiej ze stosunkiem białka do kreatyniny. Jeżeli kocurek jest nerwowy i nie dasz rady nic mu pod tyłek podstawić, to zainwestuj w żwirek do pobierania moczu - takie plastikowe kuleczki, które zamiast zwykłego żwirku wsypujesz do wyszorowanej i wyparzonej kuwety. Potem strzykawką jednorazową nabierasz z tej kuwety mocz i wieziesz do labu, czy lecznicy współpracującej z labem. Warto pobrać mocz w domu, w warunkach, kiedy kot nie jest potwornie zestresowany.
Z tego, co piszesz, kocurek jest strachulcem. Może warto pomyśleć o jakimś suplemencie z tryptofanem, kocich feromonach (np Feliway, czy obróżka settle down) albo odpowiednio dobranych kroplach Bacha. Forumowa ryśka bardzo mi swego czasu pomogła - skomponowała krople dla mojej Melisy. Nawracające zpalenia pęcherza naprawdę moga namieszać kotu ze zdrowiem, więc warto pokombinować już na spokojnie, by kot lepiej znosił stresy dnia codziennego. Bo taki cukier w moczu (na skutek stresu) może często powodować bolesne infekcje.
Odczyn (pH) Twój kot ma w porządku, tym, bardziej, że 6 miał po kroplówce, czyli rozcieńczeniu moczu. Tego też u kota ze skłonnościami do infekcji pęcherza trzeba pilnować.
A o niewydolności nerek na razie nie myśl, naprawdę. I przy okazji odbierz od weta wydruki z wynikami badań, warto je mieć u siebie. I wypisy z wizyt, gdzie będziesz miała czarno na białym diagnozę, zlecone leczenie, dawki.
edit:
To np. taki zwirek:
https://www.keko.pl/product-pol-2086-Pr ... 4gQAvD_BwE . Ja musiałam wsypać Meli dwie paczki
, inaczej ociągała się z wejściem do kuwety.