Miau.PL

Tak jak w tytule ....
Nie radzimy sobie z obniżeniem poziomu mocznika ... Od co najmniej 2 miesięcy (wtedy było pierwsze badanie krwi) mocznik utrzymuje się w granicach 180 -230 ... Kreatynina z wyjściowej 4,2 spadła ostatnio do 2,4 ...SDMA 21 ...Misiaczek waży około 5,80 kg, dostaje azodyl - 1 rano i 2 wieczorem. Sam nie je, karmię strzykawką, udaje mi się podać dziennie około 180 - 250 ml, sporo pije. Ostatnie 2 tygodnie nawadniany podskórnie co drugi dzień po 120 -150 ml .. udało się zbić mocznik zaledwie o 20 ...Bardziej intensywne nawadnianie nie wchodzi w grę - ma anemię, bardzo pogorszyły się wyniki czerwonokrwinkowe po tym nawadnianiu ..Dostał 2 dawki anarespu, krew z transfuzji zniszczył w 3 dni ... . Z pozostałych leków dostaje Renagel, Nefrokrill, Chemovet, Vetomune. Karmię trochę renalem (Renal Liquid - to łyka najchętniej), trochę "normalnym" jedzeniem - catzfinefood purr, trovet one protein, trochę surowego kurczaka/indyka ... Neska każe jeszcze zmniejszyć ilość białka ... ... nie bardzo sobie to wyobrażam .. on już "zjadł" wszystkie mięśnie ... została skóra i kości, przedtem ważył prawie 10 kg ...
Czemu ten cholerny mocznik nie spada ...? I co jeszcze można mu podać ...

Próbowałaś czeskiego Biopronu 9 Premium? Ewentualnie 4 Lacti?

Erin pisze:Próbowałaś czeskiego Biopronu 9 Premium? Ewentualnie 4 Lacti?

Nie, nie znam preparatu ... a czy to czasem nie jest zamiennik azodylu? czy ma inny skład ? Można kupić w Polsce?

Nie, w czeskim sklepie doc.simon.
Szybka dostawa, cenowo też OK.

Erin pisze:Nie, w czeskim sklepie doc.simon.
Szybka dostawa, cenowo też OK.

Dzięki serdeczne ...

Na zdrowie!

Moja kotka dostała ostatnio Vivomixx (https://www.aptekaolmed.pl/product-pol- ... zetek.html), nasza pani wet mówi że mają z tym dobre doświadczenia. Mnie samej trudno coś powiedzieć, od niedzieli jedziemy na codziennych kroplówkach dożylnych i tym preparacie, mocznik spadł z 195 do około 160 (tzn dokładnie do BUN 74) (kreatynina się nie ruszyła, 4.8-4.9.....)

Wprowadź koniecznie coś osłonowego na przewód pokarmowy. U nas najlepiej sprawdzał się solvertyl.
I dawaj mu do jedzenia to, co lubi. Bo nerkowiec musi jeść

Dzięki za podpowiedzi ... Niestety, problem z nerkami stał się drugoplanowy ..Zrobiłam mu w IDEXX-ie pełny profil diagnostyczny plus FIP Screening ... Diagnoza - FIP bezwysiękowy ... ... Jest to może 1 % szansy, że to koszmarny ropny stan zapalny wątroby ... i tego się uczepiłam ... Leczymy ... waląc dodatkowo w nerki . Ktoś niedawno pytał, czy SDMA jest "ruchomym" wskaźnikiem - u Misia wyszło, że tak ... 23.11 miał 21 (przy normie do 14), 18.01. ma 16 .., fosfor w normie, pozostały jonogram też, za niskie żelazo, ale to juz suplementuję od 3 tygodni. Poprawiły się też wyniki czerwonokrwinkowe, prawie dobiliśmy do dolnej granicy normy ...

Czy ktoś kumaty jest mi w stanie pomóc przeliczyć BUN z norm IDEXX-u na nasz normalny mocznik? Wychodzą mi debilne wyniki : IDEXX Urea (BUN) 24,7, ich norma to 5,7 do 13, 5 mmol/l, ), czyli przekroczony prawie drukrotnie, a przy zastosowaniu przelicznka z tabelki VETLAB - podają wskaźnk przeliczenia 2,8.....wtedy wychodzi mi około 70 mg/dl ... czyli w normie ????

A na jakiej zasadzie oni badają to dziadostwo?

nie pamietam dokladnie
ale moze chodzi o jednostki
wybij w gogle przeliczanie bun na mocznik
wejdz w wikopedie
i sprawdz w jakich jednostkach masz podany wynik
czy nie ostatnia pozycja rowna sie

Urea (BUN) w wynikach z Idexxu to mocznik wyrażony w mmol/l.
Żeby przejść na mg/dl trzeba pomnożyć przez 6,006.

Dopiszę na wszelki wypadek, gdyby ktoś kiedyś to czytał.
Bun i mocznik wyrażone w jednostkach mmol/l są takie same (nie przelicza się ich; BUN w mmol/l =mocznik w mmol/l).
Dlatego ja przeliczałam wg wzoru: mocznik mg/dl= mocznik mmol/l*6,006
Przyjmując, że wynik to BUN w mmol/l, moznaby to przeliczyć:
BUN mg/dl= BUN mmol/l*2,8
mocznik mg/dl=BUN mg/dl*2,14

BUN to azot mocznika, gdzieś na forum już był podawany przelicznik.

edit: to w Wikipedii są przeliczniki: https://pl.wikipedia.org/wiki/Azot_mocznika

To wszystko już nieważne ... Misia nie ma ... Dzisiaj rano gorzej oddychał i ewidentnie źle się czuł ...Nie chciałam zostać na weekend bez osłuchania go ... w lecznicy dostał potwornego ataku duszności (stres na pewno to przyspieszył) ... Nie pomogły żadne leki ani tlen ... zaczął się dusić ... umarł już po samej sedacji ...Tak strasznie cierpiał ... Do końca życia nie zapomnę tych jego przerażonych oczu ....

Bardzo Ci współczuję
Misiu [*]