Czy moja kotka jest dobrze leczona?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt gru 15, 2017 20:31 Re: Czy moja kotka jest dobrze leczona?

1/4 tabletki, no chyba, że kotka dużo waży, tak powyżej 6 kg.
Musisz podać z masłem albo bez, to najlepsza metoda. Peritol jest potwornie gorzki, trzeba wrzucić do paszczy :)
Wiesz, że trzeba to podawać na pół godziny przed jedzeniem? I można dwa razy dziennie w razie gdyby kot nie zaskoczył po jednej dawce
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 15, 2017 20:54 Re: Czy moja kotka jest dobrze leczona?

casica pisze:1/4 tabletki, no chyba, że kotka dużo waży, tak powyżej 6 kg.
Musisz podać z masłem albo bez, to najlepsza metoda. Peritol jest potwornie gorzki, trzeba wrzucić do paszczy :)
Wiesz, że trzeba to podawać na pół godziny przed jedzeniem? I można dwa razy dziennie w razie gdyby kot nie zaskoczył po jednej dawce


Kicia ma stały dostęp do jedzenia. Czy przy stosowaniu tego leku może tak pozostać? Czy trzeba się trzymać jakichś zasad? Wolałabym jakiś płyn do podawania strzykawką niż takie siłowe działanie z otwieraniem pyszczka :(

Zaczyna działać po 30 minutach, czy chodzi o coś innego?

PaulinaW.

 
Posty: 34
Od: Pon gru 11, 2017 19:38

Post » Pt gru 15, 2017 23:56 Re: Czy moja kotka jest dobrze leczona?

PaulinaW. pisze:
casica pisze:1/4 tabletki, no chyba, że kotka dużo waży, tak powyżej 6 kg.
Musisz podać z masłem albo bez, to najlepsza metoda. Peritol jest potwornie gorzki, trzeba wrzucić do paszczy :)
Wiesz, że trzeba to podawać na pół godziny przed jedzeniem? I można dwa razy dziennie w razie gdyby kot nie zaskoczył po jednej dawce


Kicia ma stały dostęp do jedzenia. Czy przy stosowaniu tego leku może tak pozostać? Czy trzeba się trzymać jakichś zasad? Wolałabym jakiś płyn do podawania strzykawką niż takie siłowe działanie z otwieraniem pyszczka :(

Zaczyna działać po 30 minutach, czy chodzi o coś innego?

U mnie sytuacja jest zupełnie inna, moje dorosłe koty są karmione dwa razy dziennie, w ciągu dnia ewentualnie jakieś przekąski. W związku z tym, podawanie takiego "zachęcacza" nie jest problemem. Jeśli masz jednego kota, to chyba można spróbować na Twój sposób. Gdy peritol zacznie działać, kot teoretycznie powinien podejść do miski i zjeść. Ale nigdy w ten sposób nie stosowałam bo, jak pisałam, u mnie system karmienia jest inny.

O żadnym płynie nie wiem (zresztą, skoro kotka nie chce jeść, to skąd pomysł, że podejdzie do miseczki i zje pokarm z pobudzaczem? A jeśli je bez pobudzacza, to podawanie go jest bez sensu), te najpopularniejsze środki pobudzające apetyt wymieniono. Chyba nie masz wyjścia bo wszystkie one są do podawania do pyszczka. Oczywiście na apetyt działają pobudzająco również sterydy - ot tak, na wszelki wypadek wspominam.

Tak, zaczyna działać mniej więcej po 30 minutach.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 20, 2017 10:33 Re: Czy moja kotka jest dobrze leczona?

PaulinaW. pisze:A w razie czego, to w jakiej dawce polecacie zacząć dawać Peritol? Jedna czwarta, czy nawet mniej? Ona nigdy tego nie brała. Wet dał ćwiartki leku psychotropowego, ale ona miała po nim apetyt tylko kilka godzin, a potem to już były same skutki uboczne i zero zainteresowania jedzeniem (pierwsza doba - mega pobudzenie, kot nie może spać, chodzi i miauczy, druga i trzecia doba - kicia śpi cały czas, gdy idzie taka zaspana do kuwety, nogi jej się uginają i w końcu się kladzie rozmiękczona jak szmaciana lalka).

Mam zamiar obtoczyć ten kawałeczek tabletki w maśle i wrzucić do gardła, ale nie wiem, może jest lepszy sposób waszym zdaniem? To znowu dodatkowy stres, ale nie będę miała wyjścia.


Możesz napisać jaki to był lek psychotropowy?
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Czw gru 21, 2017 0:04 Re: Czy moja kotka jest dobrze leczona?

Mirtagen - 1/4 tabletki (Neska powiedziała, że to za dużo i ze koteczka powinna dostać 1/8). Sama przepisała Peritol, ale jeszcze go nie używałam.

PaulinaW.

 
Posty: 34
Od: Pon gru 11, 2017 19:38

Post » Czw gru 21, 2017 21:50 Re: Czy moja kotka jest dobrze leczona?

Kotka dostała zatem 3,75 mg mirtazapiny. Według nowych wytycznych najlepiej podawać 1,88 mg czyli właśnie 1/8 tabletki bo taka dawka najrzadziej wywołuje dzialania niepożądane:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26228539

Ciekawe jak kotka zareaguje na Peritol.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bubuś8435 i 26 gości