Strona 2 z 3

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 8:42
przez olilouka
Nie dostaje żadnych leków.

Z parafina, olejem próbowaliśmy, miał nawet robione lewatywy i nic dalej.

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 8:58
przez Kazia
Czyli kot nie zrobił kupy od ponad tygodnia? dobrze zrozumiałam?
Jeżeli tak, to już sama taka zalegająca kupa może być przyczyną śmierci kota, bo wydziela toksyny i zatruwa.

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 10:18
przez olilouka
Tak, nie robił kupy od ponad tygodnia. Bardzo schudł, nie można mu pobrać krwi. Kroplówki nic nie pomagają. Jeść też nie chce. Teraz dodatkowo jak siada, to siada tylko na jednym boku ;(

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 10:58
przez anka1515
podaj caly cźas np olej do pysi i do tyłka rekawiczke ,gruśzka i masowac
to jest (kupa) jak kamien nie wyjdzie to potrźebuje czaśu ktorego nie ma
na razie do pycha parafiny nie tylko oliwe nawet 10 ml na pierwsze podanie do tylka co troche jak wyleci

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 11:01
przez anka1515
nie moze usiąsc bo kupa utworzyla jak kamien czop i boli
rani tylek

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 11:45
przez Kazia
No to ja mu nie ewakuujesz tej kupy (nawet operacyjnie) to możesz się pożegnać z kotem.

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 11:51
przez fili
Nie wiem co poradzić, może jedynie że biorąc pod uwagę zły stan kota,znaczny wzrost kreatyniny i mocznika, długotrwałe podawanie kroplówek bez jonogramu, problem z wypróżnieniem, warto poszukać jakieś większej kliniki, może ze szpitalikiem, żeby mogli kota ustabilizować, oczyścić jelita :(

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 14:45
przez Szeska
może spróbować gluta z siemienia lnianego?

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 14:55
przez Feliska97
fili pisze:Nie wiem co poradzić, może jedynie że biorąc pod uwagę zły stan kota,znaczny wzrost kreatyniny i mocznika, długotrwałe podawanie kroplówek bez jonogramu, problem z wypróżnieniem, warto poszukać jakieś większej kliniki, może ze szpitalikiem, żeby mogli kota ustabilizować, oczyścić jelita :(

Dokładnie tak jak napisała Fili. Wet obecnie prowadzący kota raczej mu nie pomoże...
Intensywne nawadnianie przy złym stanie nerek może być bardzo zgubne w skutkach. Kot powinien mieć dobrane kroplówki pod aktualny jonogram. Jeżeli prawie nie je, powinien być dożywiany pozajelitowo Duphylate. Należałoby podać lek osłonowy na żołądek. Ranitydyna działa u kotów także pobudzająco na perystaltykę jelit.

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 14:56
przez katarzyna1207
Parafina dopyszcznie nie przepchnie kupy, która jest zapieczona, już lepsza jest laktuloza - rozmiękcza twarde kupy .. Spróbujcie od strony tyłka - parafina jak najcieńszym wężykiem - powolutku da się naprawdę głęboko wepchnąć ... Moja nerkowa Zuzieńka [*] też miała zapieczone kamienie kałowe, udało się ją odetkać właśnie powolutku zrobioną lewatywą z samej parafiny i laktulozą ... I kot musi dostawać jakieś leki - wet naprawdę taki konował, i uważa, że zbije mu tak wysoką kreatyninę kroplówkami i karmą?? Jedź do innego weta choćby z samymi wynikami, niech coś kocina zacznie dostawać na ratowanie tych nerek ... Nic dziwnego że nie chce jeść, jest zatkany boleśnie kupą i zatruty mocznikiem, i kupą ... :(

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 16:04
przez olilouka
Konsultowałam się z 3 wetami i wszyscy powiedzieli, że szans dla mojego kota nie ma...

Robiliśmy lewatywy, dawaliśmy parafinę, pastę na odkłaczanie..... Miał podawany ranigast i witaminy, do tego intensywnie kroplówkowany, ale kreatynina i mocznik nadal rośnie...

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 16:27
przez noel 1
Witam
Mój kochany Kubuś też nie robił kupki (4 dni) Weterynarz zrobił mu lewatywę. Kubuś zrobił kupkę w drodze do domu, później troszkę w kuwetce.
Później zaczął płakać, tak gardłowo wyć . Tego dnia byliśmy jeszcze dwa razy w gabinecie. Temperatura spadła do 34 stopni. Kubulek umarł o 21:48 bardzo cierpiał a jego głos do dziś mam w uszach.
Nie mogę sie z tym pogodzić.
Trzymam kciuki za Twojego kicia.M

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 16:35
przez anka1515
przeraszam ,ze pisze skrotowo ale inczej nie dam rady
inni uzytkownicy ci wiecej napisali
w ten sposob stra ciłam kota powypadkowego,pampersowanego
tu tylko odetkanie ,kroplowki nie pomoga
rekawiczki do tylka parafina
cos w rodzaju dawnych termometrow
,cienki dlugopis bez wkladu taki bardziej plastyczny przetarty s pirytusem w olej i do tylka
masuj dol brzucha
to trzeba rozdzielic na mniejsze kawałki
wet moze palcem wymasowzc w odbycie
to trzeba na oba konce powtarzc caly czas
u Dzidzi wymasowalam ogromne jajo .hźe nie do pomyslenia jak o takiej sźer moglo wyjśc
to musowo rozdzielic
wiecej nie daje rady opisac
zrozum ze tu jest szansa na jego przeźycie

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 23:56
przez katarzyna1207
olilouka pisze:Konsultowałam się z 3 wetami i wszyscy powiedzieli, że szans dla mojego kota nie ma...

Robiliśmy lewatywy, dawaliśmy parafinę, pastę na odkłaczanie..... Miał podawany ranigast i witaminy, do tego intensywnie kroplówkowany, ale kreatynina i mocznik nadal rośnie...


Ranigast i witaminy to NIE SĄ leki wspomagające pracę nerek ... Trzech wetów i ŻADEN nie zalecił NIC na poprawę pracy nerek? wyłapywanie fosforu? Pytałaś o którykolwiek z tych leków, które Ci wymieniłam na początku? Być może Twój kot faktycznie jest nie do uratowania, ale prawie na pewno nie uratujesz go takim "leczeniem" ... :( :(

Re: Ludzie, proszę Was - pomóżcie!

PostNapisane: Czw gru 14, 2017 9:04
przez Feliska97
Kot jest w kryzysie. Ma atonie jelit, więc nic dziwnego, że nie chce jeść. Musi dostawać leki pobudzające perystaltykę (możliwe że ranitydyna będzie za słaba) oraz osłaniające żołądek. Musi zostać odetkany. Zalegający kał dodatkowo go zatruwa, negatywnie wpływa na cały organizm. Zaraz mogą dołączyć objawy neurologiczne.
Kot nie dostał teraz na dokładkę furosemidu?
Zwykłe witaminy nie wystarczą, żeby go odżywić. Potrzebuje także aminokwasów.
Azodyl, wyłapywacze fosforu, omega-3 itd. wspomogą jeśli zwierzę zacznie jeść i wypróżniać się. Bez drożnych jelit bałabym się podać Renagel (ulotka) . Najpierw kupa i to dziś, następnie bindery fosforu z karmą.
Może Twój wet zechciałby skonsultować kota z kimś kto specjalizuje się w nefrologii, np. z Dr Neską?