Strona 1 z 3
Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Pon lip 10, 2017 10:11
przez nefreju
Witam wszystkich serdecznie. Mam problem z moją kotką. Wiek: 3 lata, sterylizowana, rasa- mieszaniec. Od jakiegoś czasu załatwia się przed drzwiami do lazienki, w której stoi kuweta. Nie posikuje, tylko raz dziennie sika na podłogę. Dodam że poranna wizyta w kuwecie zawsze jest trafiona i kupa też ląduje tam gdzie powinna. Sika 2-3 na dobę. Nic w domu się nie zmienilo, nie zmieniłam kuwety, żwirku, żadnych nowych osób czy przedmiotów. Badania moczu miała oczywiście robione:
Barwa- jasno żółta, przejrzystosc- lekko mętny, ciężar właściwy- 1,01 G/ml (1,025-1,06), odczyn- 7, białko- 30mg/dl, urobilinogen- 2mg/dl, glukoza- neg, komórki nabł. dróg moczowych- pojedyncze, bakterie- nieliczni flora, kryształki- brak, bilirubina- neg, NITRIL- neg, ciała ketonowe- neg, leukocyty- 25 leu/ul, erytrocyty- neg.
Badania krwi: morfologia: leukocyty- 5G/L (5,5-19), LYM% 40,2 %, mono%- 12,9% (1-4), grans%- 46,9, erytrocyty- 8,7 mln/ul, hemoglobiny 14,8G/dl, hematokryt- 42,7%, MCV- 49,1 fl, MCH- 17pg, MCHC- 34,7G/dl, RDW- 15,1%, RDW-SD 31,1%, trombocyty- 231G/l, MPV- 10,3 fL.
ALT- 78U/l, AST- 32U/l, mocznik- 38 mg/dl, kreatynina 1,53mg/dl, glukoza 93mg/dl.
Albuminy- 3,97 G/dl, białko calkowite- 5,98 G/dl, ALP- 27U/l.
Dostała antybiotyk clavudale. Lekarz nie wie o co chodzi i jak sobie z tym poradzić. Proszę o pomoc.
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Pon lip 10, 2017 15:31
przez mziel52
Bardzo niski ciężar właściwy moczu, zbadaj dokładniej (USG) nerki, czasem to pierwszy sygnał. A poza tym, czy wieczorem kuweta jest czysta, czy zawiera poranny urobek?
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Pon lip 10, 2017 16:31
przez nefreju
Dziękuję za odpowiedź. Usg było robione. Pęcherz i nerki bez zmian, o prawidłowej budowie. Kuwetę sprzątam na bieżąco. Nie ma opcji żeby z rana zostało coś na wieczór.
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Pon lip 10, 2017 22:20
przez mziel52
Jest jeszcze opcja, że kotka znaczy. Czasem u wysterylizowanych też się zdarza.
viewtopic.php?t=55613Nie miała jakichś stresów, które by wpłynęły na zachowanie?
Ja bym w miejsce gdzie sika na podłogę postawiła drugą kuwetę (wystarczy miska kwadratowa z plastiku za kilkanaście zł).
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Wto lip 11, 2017 1:38
przez anka1515
sprawdz moze jeszcze raz ciezar wlasciwy moczu
byl jakis kot z obniźonym c.w
chyba przy moczowce jest obnizony
ale chyba tak duzo nie sika
moze znaczyc
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Wto lip 11, 2017 7:26
przez nefreju
Też myślałam nad położeniem tam kuwety, ale jest to nierealne gdyż Luna sika w otwartych drzwiach do łazienki i postawienie czegokolwiek spowodowałoby ze musiałabym przeskakiwac chcąc wejść do łazienki i drugi problem- mam też psa, który powiedzmy sobie delikatnie- lubi wykazać z kuwety przysmaki. Niestety kuweta kryta się i nas nie sprawdziła. Luna nie chciała z niej korzystać (mimo że jak była malutka to korzystała, jak wyrosła to musi mieć powietrze dookoła kuwety).
A czym może być taki stan zdrowia spowodowany? Złe żywienie? Jakieś niezależne ode mnie choroby?
Karmię ją puszkami CFF i feringa. Z suchuch- purizon, ale zawsze zalany ciepłą wodą bo gadzina nie pije wody wogole więc muszę jej w pokarmie dawać (ma tak od małego odkąd pies ją ugryzł gdy podeszła do miski z wodą, nie pomogły miski w różnych miejscach w domu, różne rodzaje materiału, z których były zrobione, wodą ciepła/zimna, nigdy też nie piła z kranu czy z naczyń w zlewie). Dodam też ze jest uczulona na kurczaka, indyka, lososia, wołowinę, tuńczyka- wiem to na podstawie diety eliminacyjnej, która długo gościła w jej jadlospisie zanim się okazało co mogę jej dawać a co nie.
Najbardziej się martwię że ja coś zrobiłam nie tak a zwierzak cierpi. Ona ogólnie jest strasznie płochliwa i nie wiem ale jest taka szansa, że jak była kiedyś w kuwecie to pies sąsiadów zaczął szczekac a że okno było otwarte to się przestraszyla i nie bardzo chce korzystać. Tylko pytanie brzmi dlaczego tylko wieczorem nie trafia.
A myślicie że w tej sytuacji kocie feromony mogą pomóc? Mocz do badania oczywiście jeszcze jej oddam.
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Pt lip 14, 2017 16:34
przez mziel52
W zwierzęcych sklepach można dostać kocimiętkę w sprayu (taka najlepsza) albo inne tzw. zachęcacze do załatwiania się w kuwecie. Spróbuj tego.
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Pt lip 14, 2017 17:22
przez Yocia
nefreju pisze:A myślicie że w tej sytuacji kocie feromony mogą pomóc? Mocz do badania oczywiście jeszcze jej oddam.
Zorientuj się czy wet ciężar właściwy badał refraktometrem czy z paska. Jeśli teraz zależy Ci głównie na tym wskaźniku to może lepiej będzie wysłać go do labu zewnętrznego żeby wynik był wiarygodniejszy (z refraktometru).
Pnn u 3-letniego kota raczej małe szanse.
Feromony mogą pomóc jak najbardziej, zwłaszcza jak kotka o słabej psychice i z przykrymi doświadczeniami. Często czlowiek nie jest w stanie zauważyć, że coś się wydarzyło.
Może ktoś doradzi Ci w sprawie tych feromonów, tzn jakie najlepiej.
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Wto sie 15, 2017 21:15
przez nefreju
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i rady. Od ostatniego mojego wpisu Luna miała badania moczu robione 3 razy (raz w laboratorium zewnętrznym i 2x paskowo+ mikroskopowo osad). Podaję jej (zgodnie z zaleceniami weta L-methiocid. Ph się obniżyło do 6,5 a ciężar wzrósł do 1,033g/ml, białko +, hemoglobiny nb, urobilinogen norma, glukoza nb, leukocyty +2; osąd: nablonki płaskie 1-3 w polu widzenia, leukocyty pojedyńcze. Ale zachowanie jej nie zmieniło się nic: rano sika w kuwete, wieczorem- przed. Wlaczalam felisept do kontaktu, waleriana na wacik, żeby felisepta oszczędzić, podawałam smakołyki w lazience, żeby zmniejszyć ewentualny strach przed schorzeniem do niej. Nic to nie dało. Ręce mi już opadają, nie wiem co mam zrobić. Jak tak dalej pójdzie to będę miała taki smród w domu... nie mam już pomysłu. Nawet kładłam tam gdzie sika dywanik, po którym nie lubi chodzic- podzialało na 1 dzień, nastepnego- nasikała już na niego. Kolejnego dnia tak samo. Macie jeszcze jakieś pomysły?
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Wto sie 15, 2017 21:19
przez nefreju
Aha co do badania ciężaru moczu- nie wiem czym badali w zewnętrznym laboratorium (Vetdiagnostyka w Lublinie), a u weta- badał taką jakby rurką, którą podnosił do góry i patrzył w nią. Nie wiem jak się ten sprzęt nazywa niestety.
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Wto sie 15, 2017 22:19
przez mziel52
A może zastosuj dwie kuwety. Rano niech robi do jednej, a wieczorem stawiaj nową.
Poza tym, czy kotka w ogóle nie wchodzi do kuwety i kuca przed nią, czy jest w kuwecie i przerzuca na zewnątrz? Jeśli to drugie, może duża kryta kuweta rozwiązałaby sprawę.
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Wto sie 15, 2017 22:51
przez Yocia
nefreju pisze:Aha co do badania ciężaru moczu- nie wiem czym badali w zewnętrznym laboratorium (Vetdiagnostyka w Lublinie), a u weta- badał taką jakby rurką, którą podnosił do góry i patrzył w nią. Nie wiem jak się ten sprzęt nazywa niestety.
Refraktometr właśnie.
Badanie moczu ok.
Felisept gdzie podłączony? Na jego działanie potrzeba czasu, moim zdaniem do wykluczenia podłoża behawioralnego na już lepsze byłyby doustne wyciszające, ale już jest, to trzeba poczekać
Sika tam
tylko wieczorem, tak?
Miejsce zabezpiecz koniecznie czymś nieprzemakalnym, np przyklejonym podkładem Seni. Chyba, że jest

mziel52, kotka sika przed wejściem do łazienki i nie toleruje krytej kuwety
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Wto sie 15, 2017 23:19
przez mziel52
A gdyby wieczorem stawiać kuwetę przed łazienką?
Może tam coś o tej porze jej nie odpowiada, jakiś zapach, mokra podłoga itp.
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Wto sie 15, 2017 23:28
przez Yocia
Pomysł już był

nefreju pisze:Też myślałam nad położeniem tam kuwety, ale jest to nierealne gdyż Luna sika w otwartych drzwiach do łazienki i postawienie czegokolwiek spowodowałoby ze musiałabym przeskakiwac chcąc wejść do łazienki i drugi problem- mam też psa, który powiedzmy sobie delikatnie- lubi wykazać z kuwety przysmaki.
Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Napisane:
Śro sie 16, 2017 6:37
przez Kazia
Dopóki się sprawa nie rozwiąże, położyć w przedpokoju, lub tylko na części, wykładzinę PCV Uszczelnioną na brzegach, żeby nie podpływało pod spód. Pod same brzegi podłożyć paski, żeby było ciut wyżej i spływało do środka. To wtedy łatwo się sprząta.