Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro sie 16, 2017 9:20 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Więc tak: wieczorem Luśka czasem wejdzie do kuwety i się załatwi normalnie, a potem kilka dni pod rząd wogóle do niej nie wchodzi (wieczorem) i sika przed. Nie ma czegoś takiego, że wejdzie, pokręci się, wyjdzie i naleje. W ten przedziwny i wkurzający sposób zachowuje się wyłącznie wieczorem. Dodatkowo w 98% przypadków (oczywiście mowa o wieczorze) przed wejściem wogóle do łazienki mnie woła/nawołuje miałczeniem (tak samo miałczy jak idę na dół do rodziców (piętro niżej) i choć drzwi zostawiam otwarte i mogłaby zejść to ona stoi w progu drzwi wejściowych na piętro i drze się w niebogłosy do momentu aż nie wrócę). Miejsca, gdzie sika zabezpieczone były już: folią remontową, workiem na śmieci, dywanikiem gumowym i bóg wie czym jeszcze. Fakt faktem- podkładów seni nie próbowałam. Wieczorem w łazience nie zmienia się kompletnie nic- żadne pranie, sprzątanie, mycie podłogi... wszystko to robię rano w weekend jak już skorzysta z wc. Okno też jest zamknięte, żeby ewentualne odgłosy z zewnątrz jej nie społoszyły. Co do felisepta- podłączam go jak wrócę z pracy, niestety nie mam odwagi zostawiać go 24h bo się rozgrzewa i kontakt mi grzeje (mam taki kontakt z klapką). Podłączam go w łazience właśnie. A jakie ewentualnie środki uspokajające możnaby jej spróbować podać?

nefreju

 
Posty: 16
Od: Pon lip 10, 2017 9:48

Post » Śro sie 16, 2017 10:49 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Pozostaje chyba jeszcze porozmawiać z kocim urologiem i usg pęcherza zrobić. Może tam są jakieś nieprawidłowości, złogi, pogrubione ścianki, osłabiona kurczliwość, wieczorem kot ma mniej moczu do oddania niż rano i sprawia mu to jakąś trudność. To nie ma związku z kryształami.
A pies nie stosuje kuwetkowego mobbingu? U mnie koty jedną tak prześladowały i robiła wtedy szybko obok kuwety lub gdzieś na dywan. A prześladowały, gdy się gorzej czuła, izolowałam ją przez jakieś dwa tygodnie, w samotności załatwiała się do kuwety. Teraz wszystko wróciło do normy.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14681
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sie 16, 2017 10:58 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

nefreju, ten felisept powinien być włączony cały czas żeby wysycał powietrze. Dobrze, że jest w łazience; nie możesz tej klapki odkręcić? U mnie są takie mikro śrubeczki po bokach do zdjęcia jej.

Czy to nawoływanie jest wtedy, gdy chwilę potem nasika? Bo jeśli sygnalizuje to może by jej na tę chwilę podstawić kuwetę przed łazienką i przypilnować jakiś czas przed psem.
Czy nic innego nie wygląda u niej nietypowo, może słabiej widzi, chodzi?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Śro sie 16, 2017 11:26 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Usg było robione- wszystko w normie. Co do psa- wieczorami pies idzie raczej na dół do rodziców więc moje piętro jest pozbawione jego (a właściwie jej bo to suczka) obecności. Do łazienki, gdzie jest kuweta, pies nie ma prawa wstępu, a żeby jej to całkowicie uniemożliwić to jest ona zamykana na tak łańcuch, że kot spokojnie może wejść, ale przejście dla suczki jest za małe i się nie przeciśnie.
Klapka od kontaktu- dziś będę dłubać, spróbuję ją zdjąć (tam jest jakiś taki bolec- może wyjdzie jak mu trochę pomogę).
Tak nawołuje, nawołuje a potem sika (tylko właśnie, że czasem zdarza jej się trafić do środka kuwety). Spróbuję jej wtedy przestawić kuwetę w drzwi. Zachowuje się całkowicie normalnie, biega, skacze, poluje na zabawki i muchy, wychodzi na balkon czy obserwuje ptaki za oknem. Absolutnie nie jest jakaś osowiała czy niemarawa.

nefreju

 
Posty: 16
Od: Pon lip 10, 2017 9:48

Post » Śro sie 16, 2017 21:18 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Postanowiłam dziś poświęcić swój cenny czas i przez całe popołudnie i wieczór podążałam krok w krok za Luśką. Bawiłam się z nią, głaskałam i takie tam. I gdy nadeszła ta chwila ze widać było że chce jej się siku. To obserwowałam jej zachowanie. Ona się dziwnie zachowuje jakby w tym przejściu do łazienki (tam gdzie sika). Głowę ma opuszczoną, oczy szeroko otwarte, stąpa pomału i się rozgląda na boki. Nawet nie podchodzi do kuwety, nawet na 5 cm do łazienki nie wejdzie. Zachowuje się tak, jakby była przerażona. Gdyby nie fakt, że jak już kucnęła nad folią, to delikatnie pchnęłam jej pupę w stronę kuwety to znów by była kałuża. No ale tam się przecież na wieczór nic nie zmienia!! Tylko światła nie ma bo jak słońce zajdzie no to jest ciemno. O co jej chodzi do licha!?!? Czy to możliwe że boi się ciemnej łazienki??

nefreju

 
Posty: 16
Od: Pon lip 10, 2017 9:48

Post » Śro sie 16, 2017 21:24 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

A w dzień jest widno w łazience?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14681
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sie 16, 2017 22:22 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Tak, bo słońce w okno świeci.

nefreju

 
Posty: 16
Od: Pon lip 10, 2017 9:48

Post » Śro sie 16, 2017 22:30 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

To bym spróbowała albo zostawić jej światło, albo przenieść kuwetę w inne miejsce. I zobaczyć, co będzie.
U mnie kuwety (dla czwórki zuchów) stoją w trzech miejscach.
Kot co prawda widzi w ciemności, ale musi być gdzieś minimalne źródło światła. Z ulicy, z drugiego pomieszczenia itp.
Jeśli okaże się, że przy świetle kotka wchodzi do łazienki, to albo mała lampka do kontaktu rozwiąże sprawę, albo energooszczędna żarówka zapalona wieczorem.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14681
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sie 17, 2017 6:03 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Tak zrobię dziś wieczorem i zobaczymy jaki będzie efekt.

nefreju

 
Posty: 16
Od: Pon lip 10, 2017 9:48

Post » Śro sie 23, 2017 19:50 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Kilka wieczorów z rzędu paliłam w łazience światło. Dodatkowo dostawał jakieś leki na uspokojenie bo wet stwierdził że ona strasznie nerwowa jest. Efekt- kilka dni wieczornego sikania do kuwety. Aż do dziś. Dziś znowu na podłogę.

nefreju

 
Posty: 16
Od: Pon lip 10, 2017 9:48

Post » Śro sie 23, 2017 21:17 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Gdzie mieszkasz? Jest szansa na behawiorystę?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Czw sie 24, 2017 7:30 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

Lublin. Zgłębiałam temat behawiorysty, ale trafiłam tylko na psich. Jeśli ktoś zna jakiegoś kociego behawiorystę z Lublina to proszę o namiary.

nefreju

 
Posty: 16
Od: Pon lip 10, 2017 9:48

Post » Czw sie 24, 2017 9:16 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

nefreju pisze:Kilka wieczorów z rzędu paliłam w łazience światło. Dodatkowo dostawał jakieś leki na uspokojenie bo wet stwierdził że ona strasznie nerwowa jest. Efekt- kilka dni wieczornego sikania do kuwety. Aż do dziś. Dziś znowu na podłogę.

Utrwalonego nawyku nie zmienisz natychmiast, będą zdarzać się wpadki, ale nie rezygnuj ze światła, skoro zadziałało.
U mnie kotka parę miesięcy robiła obok kuwet, kilku, które mam. Okazało się, że pozostałe koty stosowały wobec niej mobbing kuwetkowy, czyli przeszkadzały w załatwianiu. Odizolowana kotka wróciła do dawnych zwyczajów. Potem pilnowałam czas jakiś towarzycha, w momentach, kiedy zbliżała się pora jej wypróżnień. Tylko na ten czas starałam się ją izolować (czyli godzina rano, godzina wieczorem, dopóki nie zrobi). Trwało to parę miesięcy wszystko, ale teraz jest ok.
Wcześniej przestawiałam nową dziką kotkę, która sobie tapczan upodobała do załatwiania. Tapczan pokryłam folią, na nim kuweta i po paru tygodniach problem został rozwiązany.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14681
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sie 24, 2017 10:56 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

A właśnie wieczorem, mniej więcej w porze korzystania Luśki z kuwety, pies ląduje na dole pod opieką rodziców. Więc nie ma najmniejszej możliwości stresować kotki.
Tych kilka dni, gdy sikała do kuwety to były dla mnie jakby kamień spadł mi z serca, a tu nagle taka niespodzianka :( Ale skoro wypadki się mogą zdarzyć to nie tracę nadzieji ze będą to tylko wypadki a nie kolejna seria. Dodatkowo będę ja wieczorem pilnować a w razie czego wskażę jej delikatnie drogę do kuwety. Dzięki wielkie za rady :) super że mogę liczyć na Waszą pomoc!

nefreju

 
Posty: 16
Od: Pon lip 10, 2017 9:48

Post » Czw sie 24, 2017 11:49 Re: Prosze o pomoc- wet nie wie o co chodzi

nefreju pisze:Kilka wieczorów z rzędu paliłam w łazience światło. Dodatkowo dostawał jakieś leki na uspokojenie bo wet stwierdził że ona strasznie nerwowa jest. Efekt- kilka dni wieczornego sikania do kuwety. Aż do dziś. Dziś znowu na podłogę.

Tego "dziś", kiedy się zsikała na podłogę - co się zmieniło? Odstawione były już leki uspokajające, zgaszone światło, czy jedno i drugie?
Czy było tak, że nie brała leków, a załatwiała się przy świetle?

Fakt, że kotka nie chce się załatwiać w ciemności dla mnie jest niepokojący. To są zwierzęta przystosowane do nocnego trybu życia, do widzenia w ciemności etc. Dlatego pytałam, jak ona zachowuje się poza tym. To, że nie chce schodzić po schodach tylko nawołuje, też może być sygnałem, że nie czuje się pewnie w schodzeniu. Może trzeba ją zbadać okulistycznie? Ale może to też być problem behawioralny, jeśli nie czuje się pewnie, ale nie z powodu kłopotów ze zdrowiem - zza ekranu ciężko stwierdzić.

Jeśli pies na noc idzie na dół - jest możliwość przenosić jej kuwetę przed łazienkę - gdzieś przy ścianie? Trochę uciążliwe, ale mniej niż codziennie sprzątanie siuśków :wink:
To opcja gdyby trzeba było znaleźć plan długofalowy.

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości