» Nie lip 02, 2017 20:59
Zmuszanie do jedzenia kota z PNN
Moja 12-letnia kotka Kizi przechodzi kryzys w związku z PNN. Około tygodnia temu zaczęła tracić apetyt, kroplówki niewiele pomogły, z dnia na dzień jadła coraz mniej. Wczoraj i dziś jadła tylko Royal Convalescence i to bardzo niedużo. Próbuję podawać jej go również strzykawką, żeby zjadła więcej, ale opór jest ogromny. Wierzga łapami, wyrywa się, jakby walczyła o życie. Czy u Was też tak strasznie wygląda przymusowe dokarmianie? Przed chwilą wmusiłam w nią ze 2 ml i ja i ona miałyśmy serdecznie dosyć. Nie chcę jej tak męczyć, bo ona już ma resztki sił, a jeszcze musi ze mną się tak szarpać.