Strona 1 z 1

Jak chronić nerki kota?

PostNapisane: Sob cze 10, 2017 6:07
przez Anyaabney
Dowiedziałam się niedawno że jeden z kotów, który prawdopodobnie jest z tego samego miotu co mój ( złapane w tym samym miejscu, w tym samym wieku) zmarł z powodu choroby nerek. Ze szczegółów wiem tylko tyle, że miało to gwałtowny przebieg. Kot dostał drgawek i jakiegoś zatrucia. Spędził jakiś czas w szpitalu i odszedł.
Boję się bardzo że mój Gacek jest przez to dodatkowo obciążony.
Ma 7 lat. Karmię go mięsem surowym lub czasem ugotowanym razem z wywarem. Przez pierwszy rok był karmiony science plan dla małych, potem Iams i ostatnio przerzucilam się na natures menu.
Szczerze mówiąc dwa razy widziałam go pijacego wodę ale nie niepokoilo mnie to bardzo bo je mokre.
Czy ma sens profilaktyczne karmienie go karmą weterynaryjną dla kotow z chorobami nerek? Czy jest cokolwiek co mogłabym zrobić poza regularnymi badaniami żeby obniżyć jego ryzyko zachorowania?
Zaniosłam siki do badania jak tylko się dowiedziałam, wyniki powinny być około środy. Pytałam weta czy krwi nie byłoby warto mu pobrać. Powiedział, że szkoda kłuć kota, że jeżeli badanie moczu wykaże jakiekolwiek niepokojące zmiany będziemy pobierać krew. Czy jeżeli mocz niczego nie wykaże naprawdę nie ma sensu robić badania krwi?
Ostatnie badanie krwi miał robione z okazji usuwania kamienia na zębach około 1.5 roku temu. Mam gdzieś schowane te wyniki, nie analizowałam ich bo wet powiedział że wszystko jest w najlepszym porządku.
Bardzo proszę o jakieś porady...

Re: Jak chronić nerki kota?

PostNapisane: Sob cze 10, 2017 14:43
przez mimbla64
Na pewno profilaktycznie nie ma go co karmić karmą nerkową bez badań i wskazań.
Jeśli je mokre, jak zrozumiałam mięso i saszetki, to super, wody ma dosyć.
Jakby trzeba było, to do mięsa i saszetek trochę wody można dodawać i w ten sposób kota dopajać.


Profilaktyczne badania moim zdaniem warto zrobić, jak kot ma 7 lat.
Badanie moczu ze stosunkiem białka do kreatyniny.
Krew z biochemią i jonogramem.
I usg nerek.

Re: Jak chronić nerki kota?

PostNapisane: Sob cze 10, 2017 16:18
przez Anyaabney
Super, dziękuję, o USG nerek nawet nie myślałam.
Od czasu do czasu dodawałam mu trochę wody do saszetek ale teraz będę częściej. Jeżeli gotowałam mięso to zawsze dostawał je razem z tym "rosołkiem".
Tak, tylko mokre. Suchego nigdy nie dostawał.

Re: Jak chronić nerki kota?

PostNapisane: Sob cze 10, 2017 17:21
przez mimbla64
Lubi twój kot surowe mięso?
Bo ono lepsze niż gotowane.
Gotowane ma dwa razu mniej tauryny niż surowe.

Re: Jak chronić nerki kota?

PostNapisane: Nie cze 11, 2017 11:18
przez Anyaabney
Tak, lubi. Kiedyś dawałam tylko kurczaka i indyka. Na forum wyczytałam że wołowina jeszcze lepsza. Je ale nie z kurczakowym entuzjazmem. Kurczaka sparzam, wołowine daje przemrozoną.
Latem częściej gotuję mięso bo on wtedy ten wywar pije...
Czy do USG nerek będą usypiać nawet bardzo spokojnego kota? Jeżeli nie to czy będzie musiał leżeć na plecach (nie przepada) czy będę mogła go tak podnieść do góry za przednie łapki i podtrzymać.?

Re: Jak chronić nerki kota?

PostNapisane: Nie cze 11, 2017 11:28
przez mimbla64
W Warszawie u Marcińskiego kota się nie usypia do usg, kot leży na boku, nie trzeba mu wygalać brzuszka i nie musi być na czczo.

Re: Jak chronić nerki kota?

PostNapisane: Nie cze 11, 2017 13:47
przez Anyaabney
To dobrze, tak byłoby idealnie.
Mocz do badania oddany, jutro zadzwonię do mojego weta, powiem żeby jednak pobrał tą krew bo doliczylam się że ten kamień miał usuwany jednak trochę ponad dwa lata temu a nie 1.5.
Spryskam weta feliwayem i jakoś to będzie.
Podzwonie też jutro i popytam gdzie jest ultrasonograf bo u mojego nie ma.
Martwie się, może to zabrzmi głupio ale dwa tygodnie temu (jeszcze zanim dowiedziałam się o tym drugim kocie) tata pytał się co u Gacka bo miał "jakiś dziwny sen"....

Re: Jak chronić nerki kota?

PostNapisane: Sob cze 17, 2017 9:41
przez taizu
Nie zamartwiaj się na zapas, szkoda życia. W takim wieku problemy z nerkami są całkiem możliwe, ale jeśli kot już dobrnął do 7 roku życia, to raczej nie ma obciążeń dziedzicznych. Badania okresowe oczywiście są bardzo wskazane