Witam,
U kotki, lat 9, stwierdzono problemy z nerkami, badania po usg, jedna nerka w kształcie kulki, zanik, druga trochę lepsza, ale "też nie w zbyt dobrym stanie".
Badania tragiczne:
kreatynina 1701.3 (norma do 159.1)
mocznik 83.26 (4.15-11.62)
białko c 72.2 (60-80)
trasaminaza 0 (6-44)
fosfor 4.91 (1.45-2.61)
morfologia:
wbc 7.91 (5.5-19.5)
lym 6.99 (1.5-7)
mid 0.07 (1.5)
gra 0.84 (2.5-14)
ly% 88.4 + (20-55)
mi% 0.9 - (1-3)
gr% 10.7 - (35-80)
rbc 9.7 (5-10)
hgb 121 (80-150)
hct 40.98 (24-45)
mcv 42 (39-55)
mch 12.5 (12.5-17.5)
mchc 295 (300-360)
rdwc 19.7
plt 400 (300-800)
pct 0.42
mpv 10.5 (12-17)
pdwc 39.8
Kota ze stanu "delikatnego" podwyższenia do tego stanu przeniosła się w miesiąc, objawy były tylko sob/niedz (wet zamknięty), sobota wymioty, niedziela bez jedzenia tylko raz siku, ospałość, apatia
Pon badania. kroplówka, zator, leki przeciwwstrząsowe, elektrolity i jeszcze 4 zastrzyki. Po tym kotka w domu pięknie jadła i piła, praktycznie co godzinę (saszetki różnych marek, miksowane krewetki, karmy za 160 zł dla nerkowców nie chciała tknąć
), sikała kilka razy, wróciła do dawnych ruchów, chciała się tulić i drapać
Wtorek usg echo (wszystko ok) kroplówka, potem jeszcze podskórna, zastrzyk kotka je i pije chętnie, sika, niestety nie rusza się z posłania (tylko do kuwety/ pić)
lekarstwa dostała nefrokrill 1x dziennie
bioprom 9 2x2 dziennie (nie chce jeśc ale staram się)
spróbuje kupić renagel jak najszybciej
proszę o porady, wiem że wyniki są tragiczne ale kotka chce jeszcze żyć, ja też chce walczyć i nie zamierzamy się poddawać, narazie codziennie kroplówki w planach, wet powiedział że dializa dla kotów w wawie jest ale to krótkotrwały efekt i mogę tam wracać nawet co 2 dni, niestety jestem z krakowa tu się uczę i pracuje więc nie dam rady jeździć częściej niż raz na tydzień, nie wiem też czy mnie stać, po 2 dniach wydałam już 400 zł i trochę mnie to przeraża ale wiadomo że ostatecznie wole sprzedać własną nerkę niż kotu czegoś odmówić.
Proszę o porady i pozdrawiam, Kasia