Strona 1 z 1

Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 17:30
przez Kamkar
Kochani pomóżcie proszę

Moja kicia choruje na PNN, jesteśmy pod opieką nefrologa i lecznicy w której podawane są wlewy. Jak wiadomo nerkowce powinny być na karmie nerkowej, ale moja Pchełka nie chce tego tknąć, nawet jak mieszamy jej karmę nerkową z whiskasem, czy mięsem to stoi i nie rusza. Nefrolog zalecił nam podawanie wołowiny surowej lub sparzonej, ale weci w lecznicy nam mówią, że po mięsie zaraz wykończymy jej nerki i że tylko karma nerkowa hills lub royal i żadna inna. I nie wiem czym mam ją karmić, a ona mi chudnie :( Jedyne co zjada jeszcze z chęcią to ta surowa wołowina, ale mamy nie przekraczać 30 gram dziennie, a to mało i ona nie najada się :( Czytałam, że te karmy nerkowe są śmieciowe, bo zawierają zboża i dodatki. Jak karmiliśmy ją karmą Mac's która ma dobry skład, ale 70% mięsa i w składzie 10,8% bialka to mocznik w ciągu 2 tygodni wzrósl nam do 280 i nie możemy go teraz za bardzo obniżyć. Błagam powiedzcie czym karmicie swoje nerkowce :201494 Ona niknie mi w oczach, waży już tylko 2,400 a ja nie wiem czy mam słuchać nefrologa czy weterynarzy z lecznicy :roll:

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 18:03
przez Marzenia11
Tym co chce jeść. Trudno. Albo umrze z pnn, albo z głodu, kiepski wybór, prawda?
Trzymam kciuki, trzymajcie się.

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 19:39
przez Kamkar
Kiepski, bo nie chcę by umarła. Poza tym to nie jest tak, że ona nic nie je, je wołowine tylko więcej niż rzekomo może (mimo to chudnie) Może powinnam np dodawać coś do karmy by lepiej przybierała (ryż, makaron)? Chcę ją karmić by przybierała na wadze, ale by to jakoś niedrastycznie wpływało na nerki. Chodzi mi o to, że może są jakieś karmy (poza renalowymi) które już ktoś tu wypróbował i nie obciążały tak nerek jak to weci straszą. A może ktoś karmił swojego nerkowca surowym mięsem, albo i gotowanym i podpowie ile tego mięsa kicia dziennie może śmiało dostać, czy faktycznie to tylko 10 gram na kg wagi kota? A może inne mięso byłoby lepsze niż wołowe? Powiedzcie jak to jest u was, co podajecie wy i ile swoim?

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 19:55
przez zuza
Jest barf dla nerkowcow, zajrzyj na barfny swiat albo na facebooku barfne korepetycje. Skoro chce jesc mieso to moze sie Wam udac. Przygotownaie takiego jedzenia wymaga troche trudu, ale barfujacy z pewnoscia pomoga.

Ja chcialam leona przestawic, ale on mi kaprysi :(

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 20:23
przez mimbla64
Wet mi ostatnio polecał wątrobowe zamiast renala, którego moja kotka też nie chce jeść.
Według niego też lepsze od karmy bytowej, bo ma mniej białka.
Jak porównuję suche to białka tyle samo, trochę więcej fosforu.
Może spróbuj.

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 20:35
przez NatP
Do karmy, którą je, powinniście dodawać wyłapywacze fosforu - może one podziałają i nie spowodują tak drastycznego wzrostu mocznika.

Teorii na temat karmienia kotów z PNN jest całe mnóstwo. Ludziom z PNN ogranicza się białko - stąd też pomysł, aby u kotów postępować tak samo. Ale kot to nie człowiek, więc czy to do końca dobre działanie - nie wiadomo. Raczej nie.

Jak już ktoś wspomniał - ważne, by kot jadł cokolwiek, bo inaczej nie będzie miał skąd czerpać energii do walki z chorobą. Dawajcie tę wołowinkę, skoro ją lubi, plus do tego wyłapywacze - jeśli wyniki się drastycznie nie pogorszą to należy się tego trzymać.

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 20:53
przez Kamkar
Tak wyłapywacze dodajemy, dostaje Renagel. Chętnie zajrzę na barfa, dziękuję. Właśnie teorii na temat karmienia kotów z pnn jest cała masa. Nas weci straszą tym surowym mięsem i gotowanym, że to tyle białka. Mocznik mamy mimo wlewów wysoki bo waha się między 190-260. Na karmach gotowych mimo wyłapywacza niestety rósł, jedynie na whiskasie nie, ale on to strasznie śmieciowy i mało co odżywczy. Walczymy też z wymiotami, więc troszkę się boję zmieniać jej często te jedzenie, bo zauważyłam ze jak raz dajemy to, raz to, wymioty są częściej. Dajemy jeść dlatego w malych porcjach, ale tak co ok 3-4h. A ktoś tu karmi mięsem? :)

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 21:02
przez Marzenia11
Koty to mięsożercy, ludzie nie, i to jest zasadnicza róznica. dlatego nie mogą być pozbawione białka.
Moja Mika która ostatbnio bardz9o grymasi z jedzeniem chętnie bardzo dzisiaj zjadła mielonego mięsa wieprzowego. Szczerze mówiąc dałam jej dlatego , że byłam przekonana, że nie zje, ale ucieszyłam się, że zjadła. Ale Mika jest trudna bardzo do prowadzenia nerkowego, właściwie nie jest prowadzona, bo odmawia wszystkiego.

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 21:31
przez Feliska97
Osobiście słuchałabym nefrologa. Moja nerkowa kotka je karmy bytowe, niektóre renalowe i surowe mięso. Z mięs kotom z pnn poleca się m.in. wołowinę (np. pręga), udziec z indyka. Nie zalecana jest pierś z kurczaka z uwagi na dużą ilość białka i fosforu. Dr Neska poleca także gęsi tłuszcz.

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 21:34
przez Kamkar
Marzenia11 moja też jest bardzo wybredna od zawsze z jedzeniem, a odkąd choruje na nerki to już zupełny niejadek. A jak podajesz jej to mięso wieprzowe? czy takie surowe, czy gotujesz jej? No i jaką ilość tego mięsa jej dałas? Moja wołowe surowe póki co zjada, ale no straszą nas weci że surowe mięso to dla nerkowca zabójstwo, a jeszcze wołowe o zgrozo i że pogorszy jej jelita :roll:

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 21:41
przez Kamkar
Tak nasz nefrolog jest od dr Neski z lecznicy. Kurczaka nam zalecono nie podawać w ogole, ale też ze względu na to, że Pchełka chudnie i mamy podawać tłuste wołowe. Spróbuję z tym gęsim tłuszczem, może dodając go coś przybędzie na wadze mi :) Feliska a ile Ty surowego tak mniej więcej dajesz dziennie? Faktycznie przestrzegasz tego, że tylko 10 gram na 1kg kota? W naszym wypadku to wychodzi 24 gramy, dajemy 40-50 bo tyle chce zjadać, ale się o ten mocznik boje że będzie dalek rósł przy tej ilości mięsa surowego.

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 21:43
przez Marzenia11
Kamkar pisze:Marzenia11 moja też jest bardzo wybredna od zawsze z jedzeniem, a odkąd choruje na nerki to już zupełny niejadek. A jak podajesz jej to mięso wieprzowe? czy takie surowe, czy gotujesz jej? No i jaką ilość tego mięsa jej dałas? Moja wołowe surowe póki co zjada, ale no straszą nas weci że surowe mięso to dla nerkowca zabójstwo, a jeszcze wołowe o zgrozo i że pogorszy jej jelita :roll:

Kupiłam mielone wieprzowe i usiadłam i jeszcze jej robiłam takie małe kuleczki, bo Mikunia i bez ząbków i kawałeczka języczka nie ma i zaczęłam dawać. Zbiegły się wszystkie i cała piątka wcinała równo, zjadły 24 dkg mięsa. Nie daję wieprzowiny kotom, to było dlatego, ze była przekonana, zę nie zjedzą.

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 21:50
przez Kamkar
Właśnie z tymi niejadkami to problem. Moja ma 17 lat i też ząbków to tam nie wiele i jeszcze ma duży kamień i też nie łatwo jej się gryzie. Ale ona akurat mielonego surowego to nie bardzo, a jak drobniutko posiekane to chętnie. Z podawaniem leków do pyszczka też mamy problem, bo ona nic nie chce. A jak dosypywaliśmy do jedzenia suplementy, nawet takie jak tauryna co bez smaku i zapachu to też już nie tknęła.

Re: Odżywianie-wielka prośba o pomoc

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 22:20
przez Feliska97
Moja babuchna nie je codziennie surowego mięsa, bo lubi też np. podjadać gotowanego indyka z zupy, najczęściej odłożonego dla niej przed przyprawieniem. Nie są to jakieś duże ilości. W ciągu doby je także tacki bądź saszetki,a do tego czasem zmieloną surową wołowinę czy indyczą pałkę. Mrożę dla niej porcje od ok 30 do 50 gram,czyli bywa, że okresowo zjada mięsa więcej niż te 10 g/kg mc.
Wątpię, żeby zaawansowany senior z pnn przytył, przynajmniej u nas to się nie udało. Ważne żeby utrzymać jak najdłużej wagę, zapobiegać szybkim i drastycznym spadkom masy ciała. Niestety niewydolność nerek wiąże się z kacheksją.
Kamkar, jeżeli Twoja kotka nie chce z posiłkiem brać leków to polecam pakować je w puste żelatynowe kapsułki,które później możesz owinąć ulubionym jedzeniem. U nas -odpukać!- ta metoda sprawdza się.