Interpretacja wyników

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro kwi 26, 2017 20:58 Interpretacja wyników

Witam,
robiłam kontrolnie mojej 2.5 letniej kotce badania krwi:
MCHC 286 = g/l (300-380)
Trombocyty 118= G/l (200-600)
%Limfocytów 58.5 (12-45)
AP 17 (23-107)
Kreatynina 1.89 mg/dl (1-1.8)
SDMA 16 ug/dl (0-14)
Wyniki tarczycy oraz reszta parametrów morfologii i biochemii jest w normie. Weterynarz po tych wynikach stwierdził że z pewnością to niewydolność nerek i mam przyjść do lecznicy kupić lek i karmę dla nerkowców. Czytałam artykuły i wątki dotyczące nerkowców i zastanawiam się czy nie jest za wcześnie żeby to wprowadzać? W dodatku nie było wykonane badanie moczu a kotka czuje się dobrze i ma apetyt. Myślę nad powtórzeniem badań w innej lecznicy ale kotka jest bardzo stresowa i źle znosi jakiekolwiek wyjścia. Nie chciałabym jej zaszkodzić dlatego czekam na jakieś porady. W weekend wybiorę się z nią i wynikami do innego weterynarza żeby porównać diagnozę.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za Wasze rady :kotek:

Coshii

 
Posty: 2
Od: Śro kwi 26, 2017 20:36

Post » Śro kwi 26, 2017 22:13 Re: Interpretacja wyników

Zadałem sobie trochę trudu i poszperałem. Linki na końcu. Dla nie "szprechających w języku language" postarałem się coś przetłumaczyć:

Niskie MCHC - może się zdarzyć po znacznej utracie krwi, gdy ciało musi utworzyć duże ilości utraconych czerwonych krwinek (regeneracyjna anemia). Te czerwone krwinki często są niedojrzałe i nieco większe od normalnych. Mogą też nie zawierać odpowiedniej ilości hemoglobiny, co powoduje obniżony poziom MCHC.

Niskie MCHC może też być spowodowane niskim poziomem żelaza. U szczeniąt i kociąc może być za to odpowiedzialny tęgoryjec lub infekcje pchelne. Starsze osobniki, które muszą odżywiać się tym, co znajdą na ulicy mają takie samo ryzyko.

Niskie MCHC może być również powodowane przewlekłą chorobą zapalną, różnymi infekcjami, a także rakiem.

Chroniczne problemy jelitowe, które wpływają na zdolność zwierzaka do absorbcji składników odżywczych, problemy wątrobowe, czy też nieprawidłowa cyrkulacja krwi mogą mieć również wpływ na zmniejszenie ilości żelaza, które zwierzak wchłania i tym samym obniżyć poziom MCHC.

Niektóre starsze laboratoria dadzą fałszywie obniżony poziom MCHC.

To tak z grubsza. Nie oznacza to, że Twój kot ma raka. NIE JESTEM WETERYNARZEM ani lekarzem, ale jakbym miał ZGADYWAĆ, to powiedziałbym, że taki lekko obniżony poziom może być spowodowany przez pchły lub jakieś ostatnie rany/skaleczenia. Trzeba to skonsultować z WETERYNARZEM.

Obniżony poziom trombocytów.
Trombocyty, to jak nasz uczyli w podstawówce, płytki krwi. Są odpowiedzialne za zasklepianie ran. To one tworzą Ci strupy :) Obniżony poziom może świadczyć o jakiejś większej ranie (co się łączy z obniżonym MCHC), białaczce, chłoniaku, zwiększonej destrukcji płytek krwi, która jest najczęściej powodowana jakimiś zakażeniami. Te zakażenia też wpisują się w obniżone MCHC (pasożyty, ale nie wiem czy o to chodzi w artykułach)

Limfocyty. O i tu już mamy coś więcej. Limfocyty to są takie komórki, które walczą z zarazkami. Podwyższony poziom może być spowodowany:
- strachem i nagłym stresem - to najczęstsze przyczyny niewielkiego zwiększenia ilości limfocytów
- przerwaniem długoterminowego leczenia kortykosteroidami
- zapaleniem wątroby i dróg żółciowych, gorączką niewiadomego pochodzenia, nieswoistym zapaleniem jelit, pasożytami krwi, niektórymi lekarstwami
- u starszych psów i kotów białaczką limfocytową, autoimmunologicznymi chorobami szpiku kostnego, lekooporną (?) niedokrwistością hemolityczną, guzami ud (?)

Poza tym limfocyty często są wyższe u szczeniąt, kociąt i młodszych zwierzaków.

Niektóre maszyny mogą też dawać podwyższone wyniki podczas, gdy tak naprawdę są one dobre.

AP (fotostaza alkaliczna) - nie wiem, czy u ludzi działa tak samo jak u kotów. Jeśli tak, to obniżony poziom może być wynikiem nieprawidłowego odkładania się wapnia w kościach oraz zaburzeniem wzrostu kości (kretynizmem), niedoborem kwasu askorbinowego, achondroplazją.

Podwyższona kreatynina może świadczyć o chorobie nerek (ale podwyższona o 0.09? Weterynarzem nie jestem, ale nie sądzę). Niektóre lekarstwa (antybiotyki - cefalosporyna, suplementacja witaminą C, podwyższony poziom glukozy we krwi) mogą fałszywie zawyżać ten poziom.


Podwyższone SDMA:
Weterynarz będzie chciał zrobić dodatkowe badania. Zapyta, czy zwierzak pije więcej wody, czy sika więcej niż dotychczas. Sprawdzi, czy nerki są mniejsze, grudkowate, twardsze niż powinny. Sprawdzi, czy nerki są tej samej wielkości. Również liczy się wiek Twojego zwierzaka. To normalne, że im zwierzę jest starsze, tym gorzej mu pracują nerki. To tak działa u nas jak i u naszych zwierzaków. Należy zbadać mocz pod kątem infekcji bakreryjnych. Trzeba przeprowadzić badania na leptospirozę. Należy przeprowadzić pełną diagnostykę krwi, żeby się upewnić, że nie ma żadnych chorób mogących uszkadzać nerki. Np. cukrzyca, nadczynność tarczycy, czy też choroba Cushinga. Weterynarz powinien sprawdzić ciśnienie krwi. Sprawdzić, czy zwierzak może być wystawiany na działanie toskycznych substancji jak NSAID (Rimadyl itp). Można zrobić prześwietlenie pod kątek kamieni nerkowych. Sprawdzić kultury bakterii w moczu.

No, to tyle. Powtarzam WETERYNARZEM NIE JESTEM. Mało tego. Nie mam nic wspólnego z medycyną (trochę się tym jakoś zawsze interesowałem). Wg mnie niektóre wyniki są minimalnie odchylone, więc na pewno powinnaś udać się do innego weterynarza, zrobić jakieś dodatkowe badania itd. I lepiej chyba będzie, jak nie będziesz zadawać takich pytań na forach kocich. Tu nie ma ekspertów, a mogą Cię jedynie straszyć linkami z netu - tak jak ja to teraz robię. Trzeba zasięgnąć drugiej, trzeciej opinii, ewentualnie porobić dodatkowe badania (np. moczu). A jeśli kotek jest już dość stary, to nie będzie miał idealnych wyników. Tak jak człowiek.

Linki, z których korzystałem:

http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-s ... 34773.html
http://www.2ndchance.info/dxme-MCHC.htm
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/u ... 34478.html
http://www.petmd.com/cat/conditions/car ... ocytopenia
http://www.2ndchance.info/dxme-Lymphocytes.htm
http://www.2ndchance.info/dxme-CreatBlood.htm
http://www.2ndchance.info/dxme-SDMAtest.htm

Czarny kot z plakatu

 
Posty: 20
Od: Wto kwi 04, 2017 18:25

Post » Śro kwi 26, 2017 22:31 Re: Interpretacja wyników

Właśnie w tym problem, że weterynarz nie chce robić dalszych badań. Kazał mi przyjść po leki i karmę dla nerkowców dlatego na pewno wybieram się do innego, który może inaczej spojrzy na wyniki niż tylko niewydolność nerek albo przynajmniej coś dokładniej wytłumaczy zamiast zaraz wciskać lekarstwa. Wiem też, że mogę tu uzyskać same informacje z internetu lub ewentualnie jakieś doświadczenia osób mających koty nerkowce. Do kolejnego lub kolejnych weterynarzy i tak mam zamiar się wybrać żeby czasami bardziej kociakowi nie zaszkodzić zamiast pomóc. Chciałam tylko poznać opinie dotyczące przechodzenia na karmę specjalistyczną i dowiedzieć się czy te wyniki muszą oznaczać nerki czy powinnam wymusić na weterynarzu szukania "problemu głębiej" i dokładniej. W każdym razie dziękuję Ci bardzo za odpowiedź i na pewno przeczytam linki, które podałeś żeby bardziej zorientować się w temacie ;)

Coshii

 
Posty: 2
Od: Śro kwi 26, 2017 20:36

Post » Czw kwi 27, 2017 6:44 Re: Interpretacja wyników

Zdecydowanie trzeba zrobić inne badania. A co do karmy dla nerkowców, to moja żona mówi:

Z moich doświadczeń wynika, że nieuczciwi weci często wciskają karmy specjalistyczne dla zarobku. To są bardzo drogie karmy, do kupienia głównie u weterynarza. A co ciekawe wcale nie są to karmy lecznicze. One tylko wspomagają leczenie danej choroby. Ponadto ich skład też nie jest idealny, nie są to karmy najwyższej jakości. Po prostu sprzedawanie ich się opłaca tak, jak sprzedawanie ludziom leków.

Weterynarza polecam zmienić.

Czarny kot z plakatu

 
Posty: 20
Od: Wto kwi 04, 2017 18:25

Post » Nie kwi 30, 2017 16:15 Re: Interpretacja wyników

Coshii, jak kot, były badania?

Chciałam tylko poznać opinie dotyczące przechodzenia na karmę specjalistyczną i dowiedzieć się czy te wyniki muszą oznaczać nerki czy powinnam wymusić na weterynarzu szukania "problemu głębiej" i dokładniej.

Podwyższona sdma wskazuje na nerki, jeżeli dodatkowo jest wzrost kreatyniny to według schematów postępowania jest wysokie prawdopodobieństwo choroby nerek. Teraz tylko trzeba szybko zdiagnozować z czym problem.


Z moich doświadczeń wynika, że nieuczciwi weci często wciskają karmy specjalistyczne dla zarobku. To są bardzo drogie karmy, do kupienia głównie u weterynarza. A co ciekawe wcale nie są to karmy lecznicze. One tylko wspomagają leczenie danej choroby. Ponadto ich skład też nie jest idealny, nie są to karmy najwyższej jakości. Po prostu sprzedawanie ich się opłaca tak, jak sprzedawanie ludziom leków.

Karmy lecznicze są sprzedawane dla zarobku, taki jest sens prowadzenia lecznicy, podobnie jak diagnostyka i wydawanie leków.
Drogie te karmy są ze względu na specyfikę, ale ich ceny nie narzucają weterynarze a producent (marża w gabinecie jest taka sama bez względu na rodzaj karmy - przecież to logiczne, że sprzedając droższą karmę weterynarz nie zarabia więcej, ponieważ sam musiał ją zapewne drożej kupić).
"One tylko wspomagają leczenie danej choroby" - taki jest chyba cel takich karm :) To nie jest lek, jak antybiotyk, który wyleczy. Karma ma właśnie wspomagać, choć w niektórych przypadkach (jak np gastrointestinal) jest w stanie pomóc jako monoterapia.

Yocia

 
Posty: 1597
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Wto maja 02, 2017 18:52 Re: Interpretacja wyników

Yocia pisze:Karmy lecznicze są sprzedawane dla zarobku, taki jest sens prowadzenia lecznicy, podobnie jak diagnostyka i wydawanie leków.
Drogie te karmy są ze względu na specyfikę, ale ich ceny nie narzucają weterynarze a producent (marża w gabinecie jest taka sama bez względu na rodzaj karmy - przecież to logiczne, że sprzedając droższą karmę weterynarz nie zarabia więcej, ponieważ sam musiał ją zapewne drożej kupić).
"One tylko wspomagają leczenie danej choroby" - taki jest chyba cel takich karm :) To nie jest lek, jak antybiotyk, który wyleczy. Karma ma właśnie wspomagać, choć w niektórych przypadkach (jak np gastrointestinal) jest w stanie pomóc jako monoterapia.


Chodziło mi bardziej o to, że... przesuńmy to na człowieka:
- Panie doktorze, bardzo mi źle
- A faktycznie, ma Pan chore serce. Ale nie będziemy robić bardziej szczegółowych badań, niech Pan sobie bierze witaminy i jeździ na rowerze.

Tutaj właśnie widzę podobną sytuację.

Czarny kot z plakatu

 
Posty: 20
Od: Wto kwi 04, 2017 18:25




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości