Witam wszystkich.
Mia jest 4 letnią kocicą domową, niewychodzącą, znalezioną gdy miała ok.3 miesiące. Do tej pory była bardzo aktywna, lubiła się bawić laserkiem, chodziła za człowiekiem jak pies i pewnego razu się to zmieniło. Najpierw zaczęła mniej jeść i "memłać" najpierw chrupki później mięso, zrobiła się ospała i lekko płochliwa. Po zajrzeniu do pyszczka moja "diagnoza" zapalenie dziąseł, potwierdzona u weterynarza oraz dodatkowo kamień nazębny. Gorączki brak więc dostała jakieś zastrzyki, zapalenie zeszło ale brak apetytu i ospałość została. Podczas wizyty na ściągnięcie kamienia została pobrana krew no i niestety okazało się, że Mia ma problem z nerkami. Jest już na Renalu (karmiona na siłę-przecież nie dam jej umrzeć z głodu) i IPAKITINE (1ml). Mieliśmy jednego nerkowca i u niego pierwszym sygnałem było "wiszenie" nad miseczką z wodą a u małej oprócz tego co opisałam nic takiego nie było. Tamten kocur miał apetyt na samym początku. Niestety nie posiadam już jego wyników więc nie mam porównania. Może ktoś miał podobne objawy u swojego kota jak u mojej Mijki? Czy to możliwe, żeby w tak młodym wieku wysiadły nerki?
Dzięki za odpowiedzi.
Wyniki:
KREA 2.99
AST 34.965
ALT 8.275
MOCZNIK 11.676
ALP 342.135
FRUKT. 154.342
AST/ALT 4.225