Witam,
Tydzień temu trafiłam z moją kotką do weta - niespełna 7 letni ragdoll, który nigdy nie chorowal- nagla utrata wagi, wzmożone pragnienie, ospalosc i problemy neurologiczne.
kreatynina 16, mocznik 300. obie nerki powiększone z licznymi zmianami (guzy, kamienie?), powiększone serce. morfologia w normie.
antybiotyki. nawadnianie. niestety kotka z dnia na dzień czuła się coraz gorzej. praktycznie nie było z nia kontaktu. zanikał odruch polykania (karmiłam ja strzykawką). w piątek (5dni) - kreatynina 20, mocznik 600, niewydolność krazeniowa i odmocznikowe zapalenie pluc. podjelismy decyzje o eutanazji . wczoraj pojechałam na badania z naszą druga kotką - jej córką- 5,5l. - wzmozmone pragnienie, utrata wagi i wielomocz (praktycznie sama woda). wyniki : niski hematokryt, hemoglobina, liczne leukocyty, kreatynina 7, mocznik 300!!!, do tego w moczu liczne leukocyty i dużo bialka. Od jutra antybiotyk, nawadnianie dożylne, do tego usg i za tydzień kontrola. Jestem załamana!!! Kotki były do tej pory zdrowe! wszystko przyszlo tak nagle!!! Mamy jeszcze jednego kocurka i psa - one nie maja zadnych objawow, choć strasznie się martwię o nie (kocurek 12 letni z ogromnym chłoniakiem jamy nosowej - choć odpukać bez objawow na razie).
Proszę o pomoc. nakierujcie mnie jakie badania mogę wykonać, które wskazalyby przyczyne takiego obrotu sprawy. tak abym mogla przynajmniej ochronić pozostale zwierzaki!!! czy to w ogole może być wirusowe? zatrucie raczej nie wchodzi w gre, gdyż koty wychodzą tylko na swoje podwórko. co robic? w jakim kierunku isc?