Leon - nerki, bialaczka - :(

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw maja 04, 2017 20:16 Re: Leon - nerki, bialaczka i połamane zęby

Acha, to "cudownie", po byku fest.

Mądrości żadnych nie napiszę, bo się nie znam. Leonie kochany, weź i Ty nie wariuj :cry:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw maja 04, 2017 22:10 Re: Leon - nerki, bialaczka i połamane zęby

Zuza, mocznik 42? W jakich jednostkach - może to norma, jeśli w tych samych, co krea. Bo nie pomyliłaś się i nie jest to 420? Zresztą przy takim moczniku już raczej nie czułby się dobrze. Kreatynina 10 wysoka, ale może to opóźniony skutek opioidów?

megan72

 
Posty: 3473
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pt maja 05, 2017 7:34 Re: Leon - nerki, bialaczka i połamane zęby

Mocznik jest poza skalą, pani doktor nie przyszlo do glowy, ze moze byc tak wysoki i nie rozcienczyla probki, wiec tak naprawde nie wiemy jaki jest, aparat pokazal powyzej maksa. Zbadamy za miesiac, a Leon bedzie dostawal cos na wylapanie, chociaz teoretycznie pronefra powinna wylapywac :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt maja 05, 2017 10:35 Re: Leon - nerki, bialaczka i połamane zęby

A kroplówki dostaje? Powinien, codziennie przy takim moczniku.
Może być też tak, że parametry nerkowe skoczyły mu po narkozie, a z czasem i przy wsparciu (kroplówki) spokojnie sobie spadną.
Miał robione USG po zabiegu? Gdyby to była zaawansowana faza pnn, USG wykaże stopień zniszczenia nerek.

A może to są "ostre nerki"? Próby wątrobowe mogłyby to wyjaśnić
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 05, 2017 13:07 Re: Leon - nerki, bialaczka i połamane zęby

Proby watrobowe sa ok, mocz bede lapac i badac. Kroplowek nie dostaje, bo podskorne nic nie zmienialy, a ich nie znosil, a dozylne byly torturą. Mial je przez tydzien po zabiegu.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt maja 05, 2017 14:26 Re: Leon - nerki, bialaczka i połamane zęby

No to paskudnie :(
Warto by było ten mocznik zbić bo on kota zatruwa. Jest oczywiście azodyl, ale on nie działa szybko.
Skoro inne wyniki ok, to przynajmniej tyle pozytywnego :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 05, 2017 21:57 Re: Leon - nerki, bialaczka i połamane zęby

On caly czas dostaje pronefre (ma miedzy innymi dzialanie azodylu).
I tak dolacze mu jeszcze jakis preparat, nie pamietam jak sie nazywa.
Oby pomogl.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt maja 05, 2017 22:59 Re: Leon - nerki, bialaczka i połamane zęby

Nie liczyłabym na to :( tzn na zbicie mocznika przez podawanie pronefry przy tak wysokim jego poziomie.
Bez radykalnego działania możesz tego nie opanować. Z drugiej strony skoro tak źle znosi kroplówki? Nie wiem, trudna decyzja :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 07, 2017 17:22 Re: Leon - nerki, bialaczka i połamane zęby

Powtórzyłbym badania. Nie ma możliwości, aby przy kreatyninie 10 mocznik był 42 oraz aby przy moczniku 420 czuł się tak dobrze. Według mnie trzeba wyniki zrobć w laboratorium referencyjnym i sie nie stresować przez miesiąc.

Marekna102

 
Posty: 13
Od: Pon sty 23, 2017 23:59

Post » Nie maja 07, 2017 19:02 Re: Leon - nerki, bialaczka i połamane zęby

Marekna102 pisze:Powtórzyłbym badania. Nie ma możliwości, aby przy kreatyninie 10 mocznik był 42 oraz aby przy moczniku 420 czuł się tak dobrze. Według mnie trzeba wyniki zrobć w laboratorium referencyjnym i sie nie stresować przez miesiąc.


To samo mi chodzi po głowie. Wiem, że koty to dziwaki, ale przy tak wysokim moczniku myślę, że czułby sie gorzej. I to bez kroplówek. Następne badania wysłałabym do porządnego labu.

megan72

 
Posty: 3473
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto maja 09, 2017 12:14 Re: Leon - nerki, bialaczka i połamane zęby

Mocznik jest poza skalą, wiec niew iemy dokladnie jaki. Wysoki, to na pewno.

Badania robie prawie zawsze w tym samym labie, czyli w lecznicy. Jak cos z badaniami jest nie tak, to powtarzamy. Te nie wygladaly podejrzanie. Nie bede ich na razie powtarzac, bo i tak nic inaczej nie zrobie.
Lepiej sie porownuje wyniki, jak sie robi caly czas w tym samym labie, nie?

Dzis zlapalam mocz do badania. Zobaczymy co wyjdzie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt maja 26, 2017 7:08 Re: Leon - nerki, bialaczka i reakcja na mirtor?

Przedwczoraj wieczorem dalam Leonowi mirtor (pani dr pozwolila), zeby lepiej jadl, bo chudnie nam wciaz po troszku. NIe tragoicznie no ale. Mocznik ma wysoki, wiec famogast i zastrzyki przy kroplowkach, ale chcialam, zeby jadl wiecej.
I po tym mirtorze jak zaczal sikac... 6 razy na lozko. Juz od 2 czy 3 tygodni nie sikal inaczej niz do kuwety, nawet nie wysadzany.
Spotkal sie ktos z taka reakcja? Dzis w nocy byly 2 siki na lozko, raz wysadzilam wieczorem, rano sam poszedl do kuwety. Ciekawe co bedzie jak wroce z pracy... Dzis lekarka, ale ciekawam, czy ktos mial podobne reakcje?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto maja 30, 2017 12:28 Re: Leon - nerki, bialaczka i reakcja na mirtor?

Wyglada na to, ze to rzeczywiscie byla taka dziwaczna reakcja na ten lek. Od tamtego czasu Leon trafia do kuwety bez problemu. Ale poniewaz ogolnie czuje sie tak sobie, to lozko przykryte.
A czuje sie tak sobie na moje oko, bo sie nie bawi, nie lata jak z propelerem, slabo je (nawet miesko) i taki ospaly jest. No jest upal, ale mimo wszystko. W czwartek badania, boje sie, ze wyniki gorsze :( Caly czas bije sie z myslami co do dalszego postepowania... Dozlne kroplowki to bedzie horror, czy mam prawo ratowac nimi jego zycie, skoro wiem, ze poprawiaja sytaucje tylko na chwile? Bo juz po 2 tygodniach wyniki byly fatalne?
Rany, gdybym mogla go zapytac...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto maja 30, 2017 19:58 Re: Leon - nerki, bialaczka i reakcja na mirtor?

Moja też nie chciała karmy ale je ze smakiem krewetki z tuńczykiem albo royal saszetkę dla nerkowców z kurczakiem (nie za zdrowe ale przynajmniej wcina), może nefrokrill? Jest dla kotów 9+ i dobrze smakuje. Kroplówki najważniejsze z tego co czytam..niestety.

kaczygrod

 
Posty: 27
Od: Wto maja 30, 2017 17:38

Post » Śro maja 31, 2017 9:06 Re: Leon - nerki, bialaczka i reakcja na mirtor?

On jak nie chce, to niczego nie chce :(
Ugotuje mu dzis kurczaka!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości