POMOC W INTERPRETACJI WYNIKÓW PILNE!!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lut 06, 2017 21:15 POMOC W INTERPRETACJI WYNIKÓW PILNE!!

Nie wiedziałam w którym dziale dodać ten post, jeśli w złym to proszę o przeniesienie..
Piszę, bo może ktoś z Was wpadnie na to co może dolegać mojej kotce, ma 2,5 roku, jest kotem niewychodzącym. W połowie stycznia w klinice z której usług dotychczas korzystałam zdiagnozowano u niej pnn, kotka nie jadła, wymiotowała, miała podwyższony mocznik i kreatyninę, jednak po tygodniu kroplówek wszystko spadło do niemal normy. Jednak po czasie znowu było to samo, przestała jeść a wymioty zaczęły być coraz częstsze, wymiotowała samym kwasem żołądkowym. Od soboty było jeszcze gorzej, wcześniej chociaż sama jadła sosik z saszetek, a od soboty kompletnie nic+wymiotowała 4 razy dziennie, jednak kiedy dzwoniłam do tej kliniki lekarz mówił, że to NORMALNE i nie ma potrzeby przyjeżdżania, dodam też, że nawet nie zrobili jej tam usg nerek ani badania moczu, a ja sama kompletnie się na tym nie znałam, dopiero niedawno zaczęłam o tym czytać. Dziś byłam w innej klinice u weta, którego wszystkie znajome mi osoby polecają. Opisałam jak sytuacja wygląda i od razu zrobił kotce usg brzucha i wyglądało na to, że wszystko jest okej a z nerkami nic złego się nie dzieje i obstawiał, że to z najprawdopodobniej coś z trzustką jest nie tak. Pobrał krew do chyba wszystkich możliwych badań (jutro będą wyniki) i robił też jakieś badanie, które miało potwierdzić lub wykluczyć zapalenie trzustki. Przed chwilą dzwonił do mnie i powiedział, że badanie to wykluczyło. Dał jej też jakiś zastrzyk chyba sterydowy i powiedział, że jeśli po tym kotka poczuje się lepiej, to znaczy, że to jakiś stan zapalny organizmu. Mówił też coś o chłoniaku, albo zapchanym jelicie. Kotka ma też bardzo mocno powiększone węzły chłonne, zarówno szyjne jak i pachwinowe. Jeśli jutrzejsze wyniki nic nie wykażą, to prawdopodobnie będzie wycinał kawałek węzła chłonnego do badań. Z badań, które robiliśmy w poprzedniej klinice niepokojące były wspomniany mocznik i kreatynina, za mały fosfor i za wysoki wapń. Odkąd wróciłam do domu po dzisiejszej wizycie kotka spała w szafie, przed chwilą wstała, zaczęła skakać po drzwiach i zjadła sama (przes ostatnie 4 dni karmiłam ją strzykawką) trochę jogurtu naturalnego i troszkę saszetki, więc widzę małą poprawę w zachowaniu po tym zastrzyku.
Przepraszam, że tak chaotycznie napisane, ale jestem tak zdenerwowana, że już sama nie wiem co piszę.. :( Cały czas jest szukana przyczyna jej zachowania i nic nie możemy znaleźć a ona cały czas jest osowiała, nie je, śpi baardzo dużo nawet jak na kota, wypróżnia się regularnie i to chyba jedyny plus.
Może ktoś coś zasugeruje? Bo ja już powoli tracę nadzieję, że dowiem się co jej jest :(
Ostatnio edytowano Śro lut 08, 2017 17:04 przez mrsunreachable, łącznie edytowano 2 razy

mrsunreachable

 
Posty: 19
Od: Pon gru 26, 2016 23:26

Post » Pon lut 06, 2017 22:04 Re: co może dolegać mojemu kotu? :(

Wklej wyniki. Wszystko co masz. Dziewczyny zajrza. Nie raz więcej " zobaczyły " niż wet.
Kotka miała testy na FeLV i FIV robione? Zanim kotu wycinki się pobierze. Może warto wpierw je zrobić.
Kciuki wielkie :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon lut 06, 2017 23:37 Re: co może dolegać mojemu kotu? :(

Wg mnie wysoki wapń i niski fosfor mogą wskazywać na problemy z przytarczycami, wysoka kreatynina i mocznik mogą byc wtórne. Zbadalabym dodatkowo parathormon.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Wto lut 07, 2017 10:29 Re: co może dolegać mojemu kotu? :(

ASK@ pisze:Wklej wyniki. Wszystko co masz. Dziewczyny zajrza. Nie raz więcej " zobaczyły " niż wet.
Kotka miała testy na FeLV i FIV robione? Zanim kotu wycinki się pobierze. Może warto wpierw je zrobić.
Kciuki wielkie :ok:

Tak, testy na FeLV i FIV miała robione już jakiś czas temu, wyszły negatywne. Dzis wet ma do mnie dzwonic konsultowac wyniki, niestety nie mam mozliwosci jezdzenia tam codziennie, bo to dosc daleko, ma tez wyslac mi je na maila, oczywiscie od razu je tu wstawie..

A przy problemach z przytarczycami moga występować wymioty, brak apetytu, powiekszone węzły chłonne? Oczywiscie zasugeruje to wetowi..
Po tym zastrzyku kotka jest super,biega, ma normalny apetyt, chyba pierwszy raz od ponad miesiaca sama upomina sie o jedzenie, szkoda tylko, ze to krotkotrwale :(

mrsunreachable

 
Posty: 19
Od: Pon gru 26, 2016 23:26

Post » Wto lut 07, 2017 18:10 Re: co może dolegać mojemu kotu? :(

kurczę na razie nie dostałam wyników na maila, za to rozmawiałam z wetem przez telefon, teraz o dziwo poziom wapnia fosforu jak i mocznika jest poniżej normy, całkowicie wykluczył niewydolność nerek, teraz najbardziej prawdopodobna jest choroba Addisona, nie mam pojęcia co to jest..wet powiedział, że jeśli okaże się, że to właśnie to, kot będzie żył, tylko będzie musiała przyjmować leki. Czekamy na resztę wyników badań, jutro tam jadę po tabletki, które jeśli to ta choroba mają pomóc (tzn.kot ma mieć apetyt i normalnie się zachowywać). Jak na razie po tym zastrzyku sterydowym w dalszym ciągu jest super, leży brzuszkiem do góry z łapkami rozwalonymi na wszystkie strony :D wcześniej dużo jadła. Będzie jeszcze robione badania na poziom kortyzolu we krwi. Jeśli jednak choroba Addisona się wykluczy to trzeba będzie szukać dalej, jak wspomniałam o przytarczycach to długo się zastanawiał i powiedział, że parę czynników mogłoby wskazywać na niedoczynność tarczycy. Ale niestety nowotwór nadal nie został wykluczony :(
Czekam do jutra i mam nadzieję, że dowiem się w końcu czegoś pozytywnego .. :lol:
Ostatnio edytowano Śro lut 08, 2017 11:20 przez mrsunreachable, łącznie edytowano 1 raz

mrsunreachable

 
Posty: 19
Od: Pon gru 26, 2016 23:26

Post » Wto lut 07, 2017 19:44 Re: co może dolegać mojemu kotu? :(

Zdobądź te wyniki i wklej. Poproś wtedy w tytule o pomoc w ich odczytaniu.
Wet rzuca rozpoznania z rękawa. Myślę ,że deczko badań trzeba zrobić jeszcze by potwierdzić jego "rozpoznanie".
Zrobiłabym rozmamz manulany z ew konsultacją hematologiczną.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lut 07, 2017 20:11 Re: co może dolegać mojemu kotu? :(

Rzeczywiście wklej całość wyników. Dobrze byłoby zrobić też badanie moczu.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Wto lut 07, 2017 21:19 Re: co może dolegać mojemu kotu? :(

Na razie wet mówił tylko o swoich przypuszczeniach, na podstawie wyników badań, które już są, niestety część wyników będzie dopiero jutro, m.in.właśnie ten rozmaz, ponieważ u nich w klinice tego nie robią z tego co zrozumiałam i jechał z tym gdzie indziej na konsultację ze znajomą hematolog. Jutro na pewno wstawię wyniki, dzwoniłam zapytać kiedy je przyśle, powiedział, że jutro, kiedy będą już wszystkie wyniki a nie tylko część.
Co do badania moczu to jutro postaram się go złapać i zabrać ze sobą jak tam pojadę

mrsunreachable

 
Posty: 19
Od: Pon gru 26, 2016 23:26

Post » Śro lut 08, 2017 16:17 POMOC W INTERPRETACJI WYNIKÓW

MORFOLOGIA:
leukocyty 7,7 tys./mm3 (5,5-19,5)
erytrocyty 9,95 tys.mm3 (5-11)
hemoglobina 8,2 g/dl (8-15)
hematokryt 43% (25-45)
PLT (Trombocyty) 664 tys./mm3 (200-500)
MCV 43 um3 (39-50)
MCH 8,2 pg (12,5-17,5)
MCHC 19 g/dl (30-50)
limfocyty 3 tys./mm3 (1,8-6,5)
monocyty 0,5 tys./mm3 (0,2-0,8)
granulocyty 4,2 tys./mm3 (2,5-13)

BIOCHEMIA
kreatynina 2,52 mg/dL (1-1,8)
mocznik 7 mg/dL (25-70)
fosfor 4,87 mg/dl (3-6,8)
wapń 7,07 mmol/l (2-2,78)

Najbardziej niepokoi mnie ten wapń, wydaje mi się, że w rozmowie telefonicznej wet mówił, że jest poniżej normy a tu się okazuje, że jest duużo powyżej normy..Co to może oznaczać? Po konsultacjach z panią hematolog chłoniak został wykluczony. Z objawów, które kotka ma ja sama obstawiałabym, że to hiperkalcemia spowodowana nadczynność przytarczyc..czy to możliwe?
Ostatnio edytowano Śro lut 08, 2017 17:16 przez mrsunreachable, łącznie edytowano 1 raz

mrsunreachable

 
Posty: 19
Od: Pon gru 26, 2016 23:26

Post » Śro lut 08, 2017 16:32 Re: POMOC W INTERPRETACJI WYNIKÓW

:!: :!: :!:
Podrzucę.
Napisz ,że pilnie! w tytule.
Kreatynina też podwyższona. Może dlatego ma skłoność do wymiotów.
A mocznik ma dużo poniżej normy.
Dobrze przepisałaś?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lut 08, 2017 17:03 Re: POMOC W INTERPRETACJI WYNIKÓW

Przepisałam dobrze, właśnie też mnie to dziwi, bo myślałam, że to idzie ze sobą w parze, a nie czytałam jeszcze o sytuacji, że jedno jest powyżej a drugie znacznie poniżej normy.. :?

mrsunreachable

 
Posty: 19
Od: Pon gru 26, 2016 23:26

Post » Śro lut 08, 2017 19:06 Re: POMOC W INTERPRETACJI WYNIKÓW PILNE!!

A poziom potasu, magnezu i chlorków nie był badany? Jeżeli chodzi o przytarczyce, to sporo o tym czytałam swego czasu, mój kocur miał podejrzenie nadczynności przytarczyc. Przeczytaj sobie, jeżeli masz ochotę mój wątek, zwłaszcza wypowiedź Blue odnośnie jonogramu viewtopic.php?f=1&t=173210&start=90.
Aby zobaczyć, czy przytarczyce pracują prawidłowo należy zbadać poziom parathormonu, nie wiem, gdzie mieszkasz i w którym laboratorium byłby badany, ale koszt nie jest mały, ja płaciłam 190 zł, wyszedł poniżej normy, laboratorium zinterpretowało niski poziom PTH niskim poziomem magnezu...
Powiedz, czym karmisz kociaka? Nadczynność może być pierwotna, żywieniowa lub wtórna - przeważnie do niewydolności nerek. Zrób badanie moczu, będziesz wiedziała, jak nerki zagęszczają mocz.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lut 08, 2017 19:54 Re: POMOC W INTERPRETACJI WYNIKÓW PILNE!!

Potas, magnez i chlorek nie były badane..jedynie wapń i fosfor. Od dzisiaj kotka dostaje Encorton 1 x dzienne po pół tabletki (nie wiem czy czytałaś poprzednie moje posty w tym wątku ale wet podejrzewa chorobę Addisona) po tym leku zachowuje się super, ogólnie od 2 dni ładnie je, biega, sama otwiera sobie drzwi, skacze. Aczkolwiek czytałam, że ten lek to steryd, a one jak wiadomo nie są dobre :( Podczas tej kolejnej wizyty będzie pobierana krew i znowu badany profil nerkowy+jonogram, powiem wetowi żeby tym razem był pełny, a nie tylko wapń i fosfor. Niestety kotce zrobiły się zrosty na łapkach i trzeba to trochę podleczyć, dlatego póki to nie jest konieczne to nie będę jej ciągła do kliniki, dopiero za tydzień, chyba, że będzie działo się coś niepokojącego. Było za to robione usg, choć było ciężko, bo kotka była bardzo niespokojna i w dodatku jest baaardzo drobniutka, ale nerki wyglądały dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Co do jedzenia to powiem szczerze, że czasem karmię czymkolwiek byleby tylko jadła, ona od kiedy ją mam, czyli od małego (teraz ma 2,5 roku) była bardzo wybredna co do jedzenia. Jeśli chodzi o suche to kupuję Purinę Pro Plan, bo bardzo moim kotom smakuje, szczególnie właśnie chorej Frani-zawsze wolała suche od mokrego. Co do mokrego to czasami je Felixa albo saszetki z Rossmanna, tzn głównie wylizuje sosik ale rzadko daje jej takie jedzenie , bo wiem, że jest niezdrowe. Czasami daje jej wątróbkę lub gotowanego kurczaka/indyka, lubi też jogurty naturalne. Kiedy miesiąc temu w innej klinice zdiagnozowali u niej właśnie pnn to zakupiłam cały zapas różnych karm nerkowych, ale nawet nie chciała na nie patrzeć, musiałam ją karmić strzykawką przez parę dni, kiedy całkowicie przestała jeść cokolwiek,potem dopiero trafiłam do obecnego weta.

Z tego co napisałaś to rozumiem, że najpierw warto zrobić właśnie cały jonogram a dopiero potem PTH? Kurczę wczoraj byłam u weta, próbowałam cały dzień złapać mocz ale jak widziała, że lecę za nią do kuwety to w końcu odchodziła, aż w końcu 2 razy zsikała się na dywan :/
Ogólnie będę ją obserwować jak zachowuje się po tych tabletkach, przede wszystkim czy nadal będzie wymiotować.
Zabieram się za czytanie Twojego wątku

mrsunreachable

 
Posty: 19
Od: Pon gru 26, 2016 23:26

Post » Śro lut 08, 2017 20:02 Re: POMOC W INTERPRETACJI WYNIKÓW PILNE!!

Napiszę jeszcze, że u Frani końcem listopada zdiagnozowano padaczkę, ale szczerze mówiąc, nie wydaje mi się, żeby to była padaczka. Ona miała ataki wyglądające jak padaczka, ale moim zdaniem spowodowane czym innym. W poprzedniej klinice nie robili jej żadnych dodatkowych badań, jedynie morfologię, biochemię i tyle, zaczęli jej podawać leki na padaczkę, które zaczęły działać, ataki ustały więc stwierdzili, że to padaczka. Od tamtego czasu nie miała ataku. Według obecnego weta to wszystko może być ze sobą powiązane (byly ataki padaczkowe, potem przez ponad miesiąc nic się nie działo aż nagle kotka straciła apetyt, stała się apatyczna, senna) i mógł to być pierwszy objaw choroby Addisona, bo przy niej mogą wystąpić ataki padaczkowe, ale wiadomo, że pewności nie ma.

mrsunreachable

 
Posty: 19
Od: Pon gru 26, 2016 23:26

Post » Śro lut 08, 2017 20:25 Re: POMOC W INTERPRETACJI WYNIKÓW PILNE!!

Nie obraź się, ale nie karmisz kociaków zbyt dobrze :(, karmy, które podajesz nie mają mięsa w składzie. Kotka może mieć równie dobrze niedobory żywieniowe. Ataki nie koniecznie muszą być spowodowane padaczką, kotka może mieć obniżony poziom potasu i magnezu. Steryd maskuje objawy, ale ich nie leczy. Gdyby chodziło o mojego kota, nie popełniłabym drugi raz tego samego błędu robiąc po kawałku badania osobno i zrobiłabym pełen pakiet za jednym zamachem, dla kota też lepiej bo nie będzie się stresował kilkoma wizytami i pobieraniem krwi, no i taniej. Jeżeli sytuacja finansowa Ci pozwala to zrób pełny panel diagnostyczny: morfologia z pełną biochemią, jonogramem, tarczycą i PTH.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości