Potas, magnez i chlorek nie były badane..jedynie wapń i fosfor. Od dzisiaj kotka dostaje Encorton 1 x dzienne po pół tabletki (nie wiem czy czytałaś poprzednie moje posty w tym wątku ale wet podejrzewa chorobę Addisona) po tym leku zachowuje się super, ogólnie od 2 dni ładnie je, biega, sama otwiera sobie drzwi, skacze. Aczkolwiek czytałam, że ten lek to steryd, a one jak wiadomo nie są dobre
Podczas tej kolejnej wizyty będzie pobierana krew i znowu badany profil nerkowy+jonogram, powiem wetowi żeby tym razem był pełny, a nie tylko wapń i fosfor. Niestety kotce zrobiły się zrosty na łapkach i trzeba to trochę podleczyć, dlatego póki to nie jest konieczne to nie będę jej ciągła do kliniki, dopiero za tydzień, chyba, że będzie działo się coś niepokojącego. Było za to robione usg, choć było ciężko, bo kotka była bardzo niespokojna i w dodatku jest baaardzo drobniutka, ale nerki wyglądały dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Co do jedzenia to powiem szczerze, że czasem karmię czymkolwiek byleby tylko jadła, ona od kiedy ją mam, czyli od małego (teraz ma 2,5 roku) była bardzo wybredna co do jedzenia. Jeśli chodzi o suche to kupuję Purinę Pro Plan, bo bardzo moim kotom smakuje, szczególnie właśnie chorej Frani-zawsze wolała suche od mokrego. Co do mokrego to czasami je Felixa albo saszetki z Rossmanna, tzn głównie wylizuje sosik ale rzadko daje jej takie jedzenie , bo wiem, że jest niezdrowe. Czasami daje jej wątróbkę lub gotowanego kurczaka/indyka, lubi też jogurty naturalne. Kiedy miesiąc temu w innej klinice zdiagnozowali u niej właśnie pnn to zakupiłam cały zapas różnych karm nerkowych, ale nawet nie chciała na nie patrzeć, musiałam ją karmić strzykawką przez parę dni, kiedy całkowicie przestała jeść cokolwiek,potem dopiero trafiłam do obecnego weta.
Z tego co napisałaś to rozumiem, że najpierw warto zrobić właśnie cały jonogram a dopiero potem PTH? Kurczę wczoraj byłam u weta, próbowałam cały dzień złapać mocz ale jak widziała, że lecę za nią do kuwety to w końcu odchodziła, aż w końcu 2 razy zsikała się na dywan :/
Ogólnie będę ją obserwować jak zachowuje się po tych tabletkach, przede wszystkim czy nadal będzie wymiotować.
Zabieram się za czytanie Twojego wątku