Mocznica u kocura

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lis 17, 2016 18:45 Re: Mocznica u kocura

Dziękuję wszystkim za dobre słowo.
Na razie bardzo cierpimy, mieliśmy mądrego kocurka, był duży i silny, ale nie wystarczająco żeby móc walczyć z chorobą ;( Zastanawiam się czego nie zrobiłam, a co mogłam zrobić żeby go ratować. Może nie trafiłam na wystarczająco mądrych lekarzy, może byłam niewystarczająco spostrzegawcza i nie zauważyłam, że kotkowi coś dolega. Przykro mi, że ostatnie 2 tyg. życia kotka zadawałam mu nieustannie ból, robiąc kroplówki, podając witaminy, karmiąc go na siłę, a także wizyty u weta, które bardzo go stresowały. Pęka mi serce, nie mogę spać, ciągle mam go przed oczami :( Był naszą radością i zawsze zostanie w naszych sercach.
Trzymam kciuki za Wasze koteczki, wiem, że każdy jest dla Was skarbem.

tati11

 
Posty: 14
Od: Wto lis 01, 2016 2:42

Post » Sob lis 19, 2016 0:46 Re: Mocznica u kocura

:cry:
<3 (*)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości