Strona 1 z 2

Chory kotek

PostNapisane: Czw paź 06, 2016 21:36
przez Essiena
Witam,
Zacznę od tego że na wiosnę miałam dwu miesięczną kotkę. Jednak po trzech dniach pobytu w moim domu zaczęła się źle czuć,nie jadła,nie piła,miała gorączkę. Jeździłam z nią codziennie przez 4 dni do weterynarza od którego dostawa la kroplówki i antybiotyk. Po tym czasie weterynarz stwierdził że dalsze wizyty u niego nie są potrzebne. Kotka ozywiła się na 2 dni,później niestety zdechła.
Od niedzieli mam nowego również dwumiesiecznego kotka,którym pochodzi od tej samej kotki. Wszystko było wporzadku jednak dziś kot cały od rana spał i szybko oddychal. Od razu pojechałam do weterynarza, który stwierdził że to może być normalne,dostała plyn na pchły i tabletkę na odrobaczenie. Było to koło godziny 12,od tej pory caly czas spi,tylko pije,i zwymiotowala. Nie mam pojęcia co może jej być,jutro również jadę do weterynarza, lecz boję się że to nic nie da jak w przypadku mojej wcześniejszej kotki. Może ktoś wie co robić,lub miał podobny problem.

Re: Chory kotek

PostNapisane: Czw paź 06, 2016 22:41
przez violet
Zmień weterynarza!
Odrobaczanie kociaka, który ma trudności z oddychaniem, może go dobić.
Więc może dobrze, że zwymiotował.
Jeśli wet znowu będzie ładował w kota antybiotyki bez zrobienia podstawowych badań,
to historia pewnie się powtórzy :?

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 9:19
przez Ewa.KM
Essiena pisze:Witam,
Zacznę od tego że na wiosnę miałam dwu miesięczną kotkę. Jednak po trzech dniach pobytu w moim domu zaczęła się źle czuć,nie jadła,nie piła,miała gorączkę. Jeździłam z nią codziennie przez 4 dni do weterynarza od którego dostawa la kroplówki i antybiotyk. Po tym czasie weterynarz stwierdził że dalsze wizyty u niego nie są potrzebne. Kotka ozywiła się na 2 dni,później niestety zdechła.
Od niedzieli mam nowego również dwumiesiecznego kotka,którym pochodzi od tej samej kotki. Wszystko było wporzadku jednak dziś kot cały od rana spał i szybko oddychal. Od razu pojechałam do weterynarza, który stwierdził że to może być normalne,dostała plyn na pchły i tabletkę na odrobaczenie. Było to koło godziny 12,od tej pory caly czas spi,tylko pije,i zwymiotowala. Nie mam pojęcia co może jej być,jutro również jadę do weterynarza, lecz boję się że to nic nie da jak w przypadku mojej wcześniejszej kotki. Może ktoś wie co robić,lub miał podobny problem.


Czyli jedna i ta sama kotka urodziła już dwa razy w tym roku !! Czy wy nie macie serca i sumienia? Prawdopodobnie kotka jest chora i rodzi chore dzieci. Najpierw trzeba zbadać i wyleczyć/wykastrować kotkę matkę ! Nie masz kasy na kastrację - pisz do Powszechnej Setrylizacji. viewtopic.php?f=1&t=176097

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 9:41
przez violet
Z tego co napisała Essiena zrozumiałam, że kotka matka jest u kogoś innego (lub bezdomna).
Tak czy siak, rzeczywiście trzeba jej pomóc i wysterylizować.
Ale jeżeli to jest hodowla (lub co gorsza – pseudohodowla), to czarno to widzę :?

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 9:50
przez Ewa.KM
U kogos innego ale zapewne Esseina ma z tym kimś kontakt (sąsiadka, ciocia). Z opisu wynika, że kotka rodzi co 4 miesiące. Wychodzi mi że rodziła w lutym/marcu i lipcu/sierpniu. Esseina napisz skąd jesteś i czy możesz spowodować aby kotka już więcej nie rodziła? Na dodatek jak znam zycie to kocięta zostałay odstawione od matki przed ukończeniem 8 tygodni, bo juz przeciez były duze i same jadły.

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 10:00
przez Kinnia
dobijcie mnie

odezwij się dziewczyno
ratuj to kociątko
proszę Cię
:(

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 17:52
przez Essiena
Matka jest od obcej osoby,z tego co wiem właściciel ma ja wykastrowac w tym roku. Ja nie mam wpływu na właściciela,wzięłam kotka bo gdybym tego nie zrobiła pewnie poszlyby do schroniska. Bylam dziś u weterynarza,dostała antybiotyk i osłonę, jutro jedziemy na kontrolę. Zjadła dziś i zwymiotowala. Pozniej ugotowalam pierś z kurczaka troszke zjadła,na szczęście nie zwymiotowala,caly dzień śpi

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 19:30
przez Ewa.KM
Schroniska nie przyjmują zwierząt które mają właściciela. Schroniska są dla zwierząt bezpańskich, bezdomnych. A inne kociaki z tego i poprzedniego miotu są zdrowe?

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 19:34
przez Essiena
W miocie było 5 kotków, dwa zdechły z resztą wszystko jest wporzadku

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 19:37
przez asia.cat
A nie bierzesz pod uwagę opcji, że wciąż masz w domu trującą roślinę, którą podgryzał twój poprzedni kotek a teraz robi to samo nowy kociak?

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 19:42
przez Essiena
Rośliny napewno nie. U mnie w domu jedynymi roślinami są storczyki,z tego co wiem sa one bezpieczne dla kotów.

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 20:10
przez ASK@
Essiena pisze:Rośliny napewno nie. U mnie w domu jedynymi roślinami są storczyki,z tego co wiem sa one bezpieczne dla kotów.

One nie są bezpieczne dla kota.
https://www.google.pl/search?newwindow= ... -TpV1PmJ2w

Zmien weta bo jeśli ten sam to nie widzę dobrej strony dla kota.
Zrób badania!

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 20:12
przez Essiena
Nawet jeśli,kot nie ma do nich żadnego dostępu,więc ta opcja odpada

Re: Chory kotek

PostNapisane: Pt paź 07, 2016 21:24
przez Ewa.KM
A swoja drogą to ostatnio często bywam w gabinecie dr Garncarza i co tam widzę? Olbrzymia pod sufit difenbachia a cały parapet zastawiony grudniakami, czyli rosliny mega toksyczne. A co do weta czy masz mozliwośc zmienic? Czy w okolicy jest tylko jeden? Bo pierwsza zasada, to choremu kotkowi nie podaje się trucizn, jakimi są środki na robale i pchły. Nawet zdrowemu zwierzęciu nie aplikuje sie obu tych preparatów na raz, antybiotyki podaje się dłużej niż 4 dni. Srodek na pchły podany na skóre nie zabija pcheł dlatego, że pchła się po nim przespaceruje, substancja czynna rozchodzi się w tkance tłuszczowej i pchła/kleszcz/inne robactwo próbując przegryźć się przez tę tkankę się truje. Czy kotka była ważona? Czy wazy powyzej 1 kg? Czy na pewno ma ukończone 8 tygodni ? https://www.fiprex.pl/fiprex-spot-on.html
Jakim środkiem została odpchlona a jakom odrobaczona? Czy miała mierzona temperaturę?

Re: Chory kotek

PostNapisane: Sob paź 08, 2016 7:12
przez Essiena
8 tygodni ma na pewno,ale kilograma nie waży. Temperatury mierzonej nie miała i nie wiem jakie środki dostała. Mam możliwość zmiany weterynarza, jednak myślałam że ten będzie dobry bo ma opinię jednego z najlepszych w mieście. Dziś kotka na szczęście czuję się już duzo lepiej :) jednak udam sie do innego weta aby zasięgnąć jego opinii