Witam. Mam problem ze swoim 3 letnim (!) kotem - 3 mce temu robilam morfologie i wyszla mu podwyzszona kreatynina (2.09 - norma to 0.8 do 1.
. Wszystkie inne wskazniki byly ok.
Dodatkowo robione bylo badanie moczu - wynik pokazal niewlasciwy ciezar/gestosc moczu 1.018 (norma to 1.025 do 1.060). Odczyn kwasny, sladowe ilosci bialka. Kreatynina w moczu 175 mg/dl.
Wet zalecil usg nerek. Wyszly liczne mineralizacje, krysztaly, zlogi i kamienie. Nerki znieksztalcone pozapalnie.
Po zapoznaniu sie z wynikami, wet zaproponowal przejscie na karme nerkowa. Kot oczywiscie jadl niechetnie. Na nowej karmie (ok. 1.5 mca), kot schudl ok 400g. Dostal lek na poprawe laknienia (megace) i dopiero teraz zaczal jesc i tyc.
Powtorzylam badanie krwi. Kreatynina poprawila sie i jest teraz w normie (168 / norma 71 - 212). Aleeeee pogorszyly sie wyniki krwi - wyszla anemia regeneratywna
rbc 3.6. / norma 6.54 - 12.20
htc 16.1 / norma 30.3 - 52.3
hgb 5.9 / norma 9.8 - 16.2
retic 93.6 (!!!!!!) / norma 3 - 50
Wet podejrzewal krwotok wewnetrzny i zalecil usg. Usg zadnego krwotoku nie wykazalo. Po zapoznaniu sie z wynikiem usg wet podejrzewa utrate czerwonych krwinek przez drogi moczowe i zalecil podawanie furaginy i complivit zel (zelazo i wit do regeneracji czerwonych krwinek).
Czy furagina nie zaszkodzi na nerki? Czy ktos mial podobna sytuacje i moze cos poradzic? Skad ta anemia?
Czy jest w Warszawie jakis specjalista od kotow nerkowych?