Strona 1 z 98

Watek dla nerkowcow:-) - robimy stronę dla nerkowców!!!

PostNapisane: Pon sie 02, 2004 22:35
przez Daga
Zaczelam sie zastanawiac ile mamy nerkowcow, czyli kotow z niewydolnoscia nerek, na forum i doszlam do wniosku, ze nie wiem i przyda nam sie taki watek zbiorczy. Jesli trzeba bedzie cos skonsultowac, sprawdzic bedzie wiadomo, kogo scigac :wink: .
Jesli mozecie wpisujcie od kiedy walczycie z niewydolnoscia i jakie macie rezultaty, albo podajcie link do nerkowych watkow, o ile takie prowadzicie.

Zaczne ja - Gapczynski, lat 8. Pod koniec sierpnia mina 2 lata, odkad wykrylismy, ze z nerkami cos nie tak. Kocio ma sie niezle, jest w dobrej formie, ladnie wyglada i jedynym problemem, dosc zreszta nietypowym dla nerkowca, jest odchudzenie go. Efekty sa - zrzucil juz okolo 0.5 kg 8)

Kocio, ze wzgledu na szczesliwie malo zaawansowana forme niewydolnosci jest tylko czesciowo na karmie dla nerkowcow.
Ma regularnie, co 3 miesiace robione badania krwi i moczu. Zbadalismy tez jego nerki i watrobe na usg, oraz serducho przy pomocy ekg i echa serca. Wyniki byly niezle. Wkrotce wybieramy sie na kontrole.

Kto sie zglasza nastepny?

Mam nadzieję, że wątek będzie dla nas zbiorem wszelkiej wiedzy i doświadczeń. Postaram się gromadzić w pierwszym poście wszelkie przydatne linki i informacje.
Niestety usunęłam prowadzoną początkowo tutaj listę nerkowców. Nie byłam w stanie jej aktualizować na bieżąco i przestała spełniać swoją pomocniczą rolę. Linki do wątków poszczególnych kotów znajdują się w tym wątku i można je w razie potrzeby odnaleźć.

PostNapisane: Pon sie 02, 2004 22:49
przez Marycha
Oooo, Daga - DZIĘKI!!! Miesiąc temu wykryliśmy u naszej Poli niewydolność nerek. Nerki nie są mocno zniszczone, więc mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Za parę dni drugie badanie - zobaczymy. Tak więc można powiedzieć - raczkuję :wink: - no i potrzebuję informacji.
To poradźcie - jaka karma przede wszystkim???? Pola je Eukanubę veterinary diets - Renal Formula. Właśnie - co jeszcze może taki kot dostawać? Pola jest chuda jak patyk. Poczytałam, że Gapcio dostaje białe mięsko i hillsa. Ciekawa jestem co jeszcze można?

PostNapisane: Pon sie 02, 2004 22:53
przez zosia&ziemowit
Białas kot lecznicowy lat 3.
Białas ma niewydolnośc jednej nerki bo drugiej niestety nie posiada od urodzenia (taka uroda).
Problemy zaczęły się w maju tzn. z dnia na dzień kot zaczął wybierać się za Tęczowy Most.
Wyniki mam w lecznicy i nie pamiętam ale wskażniki były obłędne.
Po konsultacjach z "kolegami po fachu" z Warszawy można było tylko płakać bo rokowań nie było wcale :cry:
Zaczęło się podawanie leków i płukanie. Białasa karmiłam na siłę.
Schudł jakieś 3 kg. Ale... żyje, ma doskonały humorek je jak już pisałam wcześniej w innym Twoim wątku Renala RC. i jakoś po woli zapominam o tych przepłakanych nocach z Jego powodu.
Nie może jeść kurczaka ma odruch wymiotny zaraz po powąchaniu 8O

PostNapisane: Pon sie 02, 2004 23:04
przez Daga
Marycha pisze:To poradźcie - jaka karma przede wszystkim???? Pola je Eukanubę veterinary diets - Renal Formula. Właśnie - co jeszcze może taki kot dostawać? Pola jest chuda jak patyk. Poczytałam, że Gapcio dostaje białe mięsko i hillsa. Ciekawa jestem co jeszcze można?

Gapcio to przypadek nietypowy i dlatego moze jesc inna karme. Generalnie jednak koty nerkowe powinny byc tylko i wylacznie na karmie dla nerkowcow. Jest ona pelnowartosciowa i dosc tlusta, wlasnie zeby odzywic wszelkie chudziaki.
Jaka wybrac zalezy od kota i jego preferencji smakowych.
To co jeszcze mozesz podawac Poli zalezy od jej stanu. W bardziej zaawansowanych przypadkach podaje sie leki (fortekor na przyklad), stosuje cykliczne kroplowki itd.
W wielu przypadkach samo stosowanie karmy ladnie reguluje stan kota.
Wszystko zalezy do wynikow.
Pamietasz jakie sa?
Robilas dodatkowe badania typu usg nerek, badanie serca?
Ile Polcia ma lat?

PostNapisane: Pon sie 02, 2004 23:10
przez Daga
zosia&ziemowit pisze: i jakoś po woli zapominam o tych przepłakanych nocach z Jego powodu.
Nie może jeść kurczaka ma odruch wymiotny zaraz po powąchaniu 8O

Pierwszy lekarz, ktory zobaczyl pierwsze wyniki Gapcia (kreatynina 2.2, mocznik nie pamietam, ale w normie) powiedzial, ze kot ma przed soba maks 3 miesiace zycia :strach: Pamietam ile wtedy wylalam lez..
Potem znalazlam w sieci jakies (teraz wiem, ze bez sensu) informacje, ze to rzeczywiscie trwa tylko kilka miesiecy i koniec. Ponadto, ze taki kot to problem, wiec trzeba przemyslec eutanazje 8O itp itd. Gdyby nie forum oszalalabym chyba..

PostNapisane: Pon sie 02, 2004 23:19
przez Beata
Daga pisze:
zosia&ziemowit pisze: i jakoś po woli zapominam o tych przepłakanych nocach z Jego powodu.
Nie może jeść kurczaka ma odruch wymiotny zaraz po powąchaniu 8O

Pierwszy lekarz, ktory zobaczyl pierwsze wyniki Gapcia (kreatynina 2.2, mocznik nie pamietam, ale w normie) powiedzial, ze kot ma przed soba maks 3 miesiace zycia :strach: Pamietam ile wtedy wyplakalam lez..
Potem znalazlam w sieci jakies (teraz wiem, ze bez sensu) informacje, ze to rzeczywiscie trwa tylko kilka miesiecy i koniec. Ponadto, ze taki kot to problem, wiec trzeba przemyslec eutanazje 8O itp itd. Gdyby nie forum oszalalabym chyba..

wyobrazam sobie :strach:
Daisy kreatynina dochodzila do 2,4 ale po doleczeniu watroby i kroplowkach, i karmie leczniczej przez 5 m-cy ( a raczej: dostepnych karmach leczniczych nerkowych, bo co 2 tygodnie zmieniala sobie diete) ma dobre wyniki i byla to przejsciowa przypadlosc najwyrazniej.

PostNapisane: Pon sie 02, 2004 23:25
przez zosia&ziemowit
Moja siostra Ewa jest lekarzem weterynarii.
Wyobraż sobie co musiała czuć jak z Białasem było żle i inni lekarze proszeni o konsultację rozkładali ręce.
Twój kot jest chory a Ty nie możesz nic zrobić :evil:
Nie czytałam ile taki kociak może żyć z chorą nerką. Wiem,że tyle ,ile będzie mu ona pracowała. Dzięki diecie ograniczasz zużywanie materiału.
Wierzę,że Białcio jeszcze pobędzie z nami

PostNapisane: Pon sie 02, 2004 23:30
przez Daga
I cale szczescie, ze nie czytalas na ten temat. To jedyne rozsadne podejscie :D . Ja zaczelam szukac, po informacji jaka dostalam od tego weta, szukalam nadziei, a to co znajdywalam tylko mnie dolowalo :roll:

A jesli juz ktos chce szukac w sieci to polecam strony amerykanskie - dopiero tam i potem tu na forum dowiedzialam sie, ze koty z niewydolnymi nerkami moga zyc normalnie i szczesliwie.

PostNapisane: Pon sie 02, 2004 23:36
przez Marycha
Polka ma 6 lat, dostaje fortekor. Mocznik w surowicy - 127,2 mg/dl
kreatynina w surowicy - 2,20mg/dl. Kiedy szliśmy z nią do weta - byliśmy przekonani, że będzie miała te kroplówki, ale wet stwierdził, że są niepotrzebne :roll: . Może się skonsultować z innym? NIe robiliśmy żadnych dodatkowych badań - nawet nie wiedziałam, że trzeba :?

PostNapisane: Pon sie 02, 2004 23:55
przez zosia&ziemowit
Ja czytałam i Ewka czytała tylko nie to ile będzie jeszcze mógł żyć ale to jak Go ratować.
Wiemy,że kiedyś ten moment nastąpi,że ta chora nerka odmówi współpracy ale Ewa robi wszystko żeby stało się to jak najpóżniej.
Aktualnie Białas jest na wywczasach w Grotnikach i ma się całkiem,całkiem :D
Co do wyników Poli zapytam Ewy ale Usg nerek bym zrobiła.

PostNapisane: Wto sie 03, 2004 0:06
przez Daga
Marycha pisze:Polka ma 6 lat, dostaje fortekor. Mocznik w surowicy - 127,2 mg/dl
kreatynina w surowicy - 2,20mg/dl. Kiedy szliśmy z nią do weta - byliśmy przekonani, że będzie miała te kroplówki, ale wet stwierdził, że są niepotrzebne :roll: . Może się skonsultować z innym? NIe robiliśmy żadnych dodatkowych badań - nawet nie wiedziałam, że trzeba :?



A jak wyniki watroby i morfologia?
Jak sie kota czuje?
Moim zdaniem, przy taki wysokim moczniku kroplowki by sie przydaly, zeby go zbic. Za wysoki mocznik to trucizna dla organizmu i powinno sie go zbijac mozliwie szybko. Mozliwe, ze dzieki lekom i diecie sam sie zmniejszy, ale nie wiadomo jak to bedzie dlugo trwalo i jakie szkody poczyni. Wet powinien wiedziec co robi, ale ja mimo wszystko skonsultowalabym sie z innym. Zwykle forumowe koty mialy przy takich wynikach zalecone (przez roznych wetow) kroplowki.
Poza tym zrobilabym usg nerek i sprawdzila serducho.

PostNapisane: Wto sie 03, 2004 6:32
przez zuza
Sie zglaszam z Czarna. Wiecej napisze wieczorem.

Marycha - Czarna miala wyniki mniejsze, a byla kroplowkowana. Ja bym Pole plukala. Do tego Solidago Compositum w zastrzykach na popedzenie nerek do pracy i cos moczopednego (Czarna dostawala lespewet, wstretny syrop, bardzo jej nie smakowal).
Zaproponuj to lekarzowi. Nam zrobilo doskonale.

PostNapisane: Wto sie 03, 2004 8:25
przez Anja
Podaje na razie linka do watku HrupTaka, nerkowca od 2 lat, ktora w trakcie tego czasu przeszla niesmowita poprawe dzieki wlasciwemu wetowi, leczeniu, diecie i nam.
Hrupcia nerkowiec: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=8646&start=0

PostNapisane: Wto sie 03, 2004 10:51
przez Daga
Dzieki dziewczyny :D . Nie musicie tu wpisywac calych historii jesli dajecie linki. Chcialam po prostu zebrac wszystkich razem 8)

PostNapisane: Wto sie 03, 2004 10:58
przez nan
Lunek, 8 lat, niewydolnosc nerek stwierdzona w pazdzierniku 2003, poczatkowe wyniki zle, kreatynina 3.5 mocznik ponad 100 :( Nie dawano mu szans, wet chcial go uspic od razu :evil:
Dlugo trwalo poszukiwane dobrego lekarza, ktory pomoze Lunkowi i udalo sie to dopiero w lutym tego roku. Niestety leczenie musi byc dosc ostre i intensywne, Lunka nerki sa mocno zniszczone, przeryczalam mnostwo i nocy i dni :oops: Kocia dostaje kroplowki regularnie, co 2- 3 dzien, 250 ml NaCl, do tego Cocarboxylaze, jakies leki homeopatyczne no i Furosemid niestety, bez niego nerki nie chca pracowac :cry:
Poza tym jest tez od jakiegos czasu na Fortekorze, z jego serduchem tez tak sobie :evil: i watroba stluszczona :(
Ogolem kiepsko, naprawde, czasem nie mam juz sil....
A Lunek? Bardzo bardzo dzielny, wytrwaly, odwazny i kochany :D

Nowy watek Lunka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=17220&highlight=