Strona 1 z 1

NIEAKTUALNE :(Proszę o pomoc!-CUKRZYCA pies poważny stan

PostNapisane: Pt mar 11, 2016 17:16
przez Krakuska
Wiem, że to forum o kotach, ale wiem też, że Wy wiecie tu wszystko na temat cukrzycy i wszystkiego, co z nią związane. Poza tym nie ma forum o psach z taką ilością informacji i wiedzy. Mój pies ma cukrzycę i właśnie wychodzi z kwasicy ketonowej. Chciałabym zasięgnąć Waszej opinii; nie wiem, czy mogę tu pisać, czy na jakieś prywatne wiadomości... Bardzo proszę o pomoc.

Re: Bardzo proszę o pomoc - pies w poważnym stanie

PostNapisane: Pt mar 11, 2016 20:16
przez asia2
możesz pisać tutaj, zmien tytuł na konktretny, bedziemy podrzucać aż znajdzie się ktos kto bedzie wiedzial więcej. albo wejdz na wątek cukrzycowy dla kotów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=36&t=152554

Re: Bardzo proszę o pomoc-CUKRZYCAKWASICA pies w poważnym st

PostNapisane: Pt mar 11, 2016 20:21
przez fili
A jeszcze lepiej zarejestruj się na forum cukrzycowym http://www.kotycukrzycowe.pl (tam się przeniosly opiekunki kotow z cukrzycą.

Re: Bardzo proszę o pomoc!-CUKRZYCA KWASICA pies poważny sta

PostNapisane: Pt mar 11, 2016 20:24
przez asia2
tak w ramach podnoszenia zapytam czy na forum już nie dziala ten wątek cukrzycowy?

Re: Bardzo proszę o pomoc!-CUKRZYCA KWASICA pies poważny sta

PostNapisane: Pt mar 11, 2016 21:32
przez Tinka07
asia2 pisze:tak w ramach podnoszenia zapytam czy na forum już nie dziala ten wątek cukrzycowy?

asia2, ten wątek już nie działa, a raczej jest martwy. Swego czasu, wiosną 2013 r., stworzyłam własne forum dla kotów cukrzycowych, bo warunki regulaminowe na forum miau nie pozwalały mi na skuteczną pomoc.

@Krakuska, tu link do kwasicy ketonowej: http://kotycukrzycowe.pl/viewtopic.php?f=14&t=9. Postępowanie u psów jest takie same jak u kotów.
Jak zechcesz, to zarejestruj się na: http://www.kotycukrzycowe.pl. Postaramy Ci się pomóc.

Popzdrawiam ciepło
Tinka

Re: Bardzo proszę o pomoc - CUKRZYCA KWASICA - nieaktualne

PostNapisane: Pt mar 11, 2016 21:52
przez Krakuska
Bardzo, bardzo jestem Wam wdzięczna za odzew, ale niestety nie mam już o czym rozmawiać... Miałam nadzieję na poprawę, ale nie udało się. Pozdrawiam serdecznie, może kiedyś jeszcze tu wpadnę, bo sympatyczne z Was osoby. Wybaczcie mi to wtargnięcie, ale na pewno zrozumiecie, sami macie cukrzycowych członków rodziny.

Proszę o zmianę w tytule, dopisek nieaktualne czy coś podobnego...