Serce mi pęka..Sparaliżowany kot.

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt lut 05, 2016 23:01 Serce mi pęka..Sparaliżowany kot.

Witajcie.Chciałam tu opisać chorobę mojego kota i ciekawa jestem waszego zdania na ten temat.Otóż wszystko zaczęło się od zapalenia gardła. Kot był osowiały,śpiący i nie bardzo chciał jeść.Do tego pokasływał i sporo kichał,leciało mu też z oczków . Po wizycie u weta okazało się,że tak jak pisałam wcześniej miał zapalenie gardła. Dostał antybiotyk Enrobioflox (mogłam żle napisać ponieważ nie mogę się doczytać do końca),Tolfedine,kapsułki na odporność i osłonówkę ,kropelki do oczu. Po tygodniu takiej kuracji wszystko ładnie przeszło. Po dwóch dniach natomiast kot "skurczył się w sobie",mocno i głośno pokrzykiwał przy co drugim kroku,chodził na przykurczonych łapkach i płakał przy dotyku w okolicach grzbietu,ogona,brzucha. Po ponownej wizycie u weta (kot dostał zastrzyk przeciwbólowy) kot wrócił do normy i polecono obserwować mi jego zachowanie w kuwecie. Po 24 godzinach sytuacja się powtórzyła więc znów wizyta u weta i znów zastrzyk przeciwbólowy oraz tabletki na 5 dni (Tolfedine),izolacja i spokój.Jeśli to nie pomoże ma zalecone rtg,ponieważ podejrzewają zapalenie korzeni nerwowych.

Na obecną chwilę sytuacja wygląda tak:
Kot bardzo ładnie je i pije wodę. Korzysta z kuwety bez problemu (z siusianiem i koopą ok). Ma zapewniony całkowity spokój,nikt go nie dotyka,nie podnosi itp. Jednak bardzo cierpi,czy ktoś z was ma może jakieś doświadczenie z czymś takim?

Kot jest 10 letnim kocurem niewychodzącym.Nie wydaje mi się aby mógł doznać w domu jakiegoś urazu (okna zabezpieczone a jedynym wysokim meblem w domu jest lodówka na którą kot nie wchodzi),nikt nie ciągnął go za ogon,nie przytrzasnoł drzwiami ani nic z tych rzeczy.Jedyne co przychodzi mi do głowy to może poślizg,ponieważ uwielbia wskakiwać do wanny i w niej szaleć.Zupełnie nic nie przychodzi mi do głowy :(
Ostatnio edytowano Pt lut 19, 2016 12:37 przez AniaRuszkowska, łącznie edytowano 3 razy
Anna R.
Koty: Puchatek,Adela,Gaston,Białas
Pies: Gizmo
Galeria moich zwierzaków: http://picasaweb.google.pl/Anula1985
Filmy moich zwierzaków: http://www.youtube.com/user/Abusive23

AniaRuszkowska

 
Posty: 104
Od: Nie paź 11, 2009 15:27
Lokalizacja: GG:7503042 Łódź

Post » Pt lut 05, 2016 23:04 Re: Chory kot :(

Trzustkę mu zbadać.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 05, 2016 23:07 Re: Chory kot :(

Tak ma mieć też robione badania. Miał że tak powiem szczypany kręgosłup i stwierdzają że jest jakieś spięcie i brak czucia przy ogonie.
Anna R.
Koty: Puchatek,Adela,Gaston,Białas
Pies: Gizmo
Galeria moich zwierzaków: http://picasaweb.google.pl/Anula1985
Filmy moich zwierzaków: http://www.youtube.com/user/Abusive23

AniaRuszkowska

 
Posty: 104
Od: Nie paź 11, 2009 15:27
Lokalizacja: GG:7503042 Łódź

Post » Pt lut 05, 2016 23:49 Re: Chory kot :(

No to przynajmniej rtg kręgosłupa by się przydało.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 08, 2016 22:05 Re: Chory kot :(

Kot był dziś u weta. Został dokładnie przebadany,krew poszła do analizy. Dostał leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. W środę jest umówiony na trzy zdjęcia rtg (dwa skośne i jedno miednicy). Problem siedzi w stawach biodrowych.
Anna R.
Koty: Puchatek,Adela,Gaston,Białas
Pies: Gizmo
Galeria moich zwierzaków: http://picasaweb.google.pl/Anula1985
Filmy moich zwierzaków: http://www.youtube.com/user/Abusive23

AniaRuszkowska

 
Posty: 104
Od: Nie paź 11, 2009 15:27
Lokalizacja: GG:7503042 Łódź

Post » Wto lut 09, 2016 13:22 Re: Chory kot :(

Aniu trzymam za kiciusia kciuki, żeby było dobrze a tobie życzę miłego dnia . Krysia :)

krysia1234

 
Posty: 206
Od: Wto gru 29, 2015 17:33

Post » Wto lut 09, 2016 13:29 Re: Chory kot :(

Cześć Aniu. Trzymam kciuki za twego kiciusia a tobie życzę dobrego dnia. Obejrzałam zdjęcia- są SUPER. Galeria ślubna dech zapiera a ty wyglądasz jak KSIĘŻNICZKA. Pozdrawiam :lol:

krysia1234

 
Posty: 206
Od: Wto gru 29, 2015 17:33

Post » Pon lut 15, 2016 22:41 Re: Pomocy!!! Chory kot!!!!

Więc kot jest po badaniach. W wynikach nic nie wyszło,są wręcz idealne. Rtg pokazało tylko malutkie zwyrodnienie i nic wiecej. Kot ma na tydzień leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. W środę mam iść na kontrole. Jednak dziś zauważyłam,że kot zaczoł "zarzucać" tyłem,łapki uciekają mu do środka. Obawiam się,że to obiawy neurologiczne. Czy ktoś coś wie na ten temat? Czy ktoś zna może cene tomografii u kota i gdzie można ją wykonać w Łodzi?
Anna R.
Koty: Puchatek,Adela,Gaston,Białas
Pies: Gizmo
Galeria moich zwierzaków: http://picasaweb.google.pl/Anula1985
Filmy moich zwierzaków: http://www.youtube.com/user/Abusive23

AniaRuszkowska

 
Posty: 104
Od: Nie paź 11, 2009 15:27
Lokalizacja: GG:7503042 Łódź

Post » Pon lut 15, 2016 22:50 Re: Pomocy!!! Chory kot!!!!

AniaRuszkowska pisze:Witajcie.Chciałam tu opisać chorobę mojego kota i ciekawa jestem waszego zdania na ten temat.Otóż wszystko zaczęło się od zapalenia gardła. Kot był osowiały,śpiący i nie bardzo chciał jeść.Do tego pokasływał i sporo kichał,leciało mu też z oczków . Po wizycie u weta okazało się,że tak jak pisałam wcześniej miał zapalenie gardła. Dostał antybiotyk Enrobioflox (mogłam żle napisać ponieważ nie mogę się doczytać do końca),Tolfedine,kapsułki na odporność i osłonówkę ,kropelki do oczu. Po tygodniu takiej kuracji wszystko ładnie przeszło. Po dwóch dniach natomiast kot "skurczył się w sobie",mocno i głośno pokrzykiwał przy co drugim kroku,chodził na przykurczonych łapkach i płakał przy dotyku w okolicach grzbietu,ogona,brzucha. Po ponownej wizycie u weta (kot dostał zastrzyk przeciwbólowy) kot wrócił do normy i polecono obserwować mi jego zachowanie w kuwecie. Po 24 godzinach sytuacja się powtórzyła więc znów wizyta u weta i znów zastrzyk przeciwbólowy oraz tabletki na 5 dni (Tolfedine),izolacja i spokój.Jeśli to nie pomoże ma zalecone rtg,ponieważ podejrzewają zapalenie korzeni nerwowych.

Jest przeczulony na dotyk - tzn. najlżejsze muśnięcie go boli?

Jeśli chcesz robić diagnostykę, to polecam Ci jednak Wrzoska z Wrocławia, bo jak robić, to robić dobrze.

Przeczulica na dotyk, zarzucanie dupką... jak u mojej Lawendy: viewtopic.php?f=1&t=168710

Zastanów się czy lepiej zrobić tomografię czy rezonans, żeby nie płacić za jedno i drugie, gdy w tomografii nic nie wyjdzie i będzie wskazanie do rezonansu. Zmień może tytuł wątku, dopisz o objawach neurologicznych, może zajrzy ktoś, kto miał styczność z podobnymi objawami.
Trzymam kciuki za kotka :ok:

edit: Aniu, nagrywaj filmiki ze wszystkimi objawami, to bardzo dużo powie wetowi, który będzie go miał diagnozować. Zapisuj co i kiedy kot dostaje i czy pomaga czy nie, sięgnij pamięcią do chwili, kiedy zaczęły się pierwsze objawy i spisz wszystko co tylko Ci się przypomni.
Obrazek

kashucha

Avatar użytkownika
 
Posty: 299
Od: Pon paź 06, 2014 14:10
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 16, 2016 0:58 Re: Pomocy!!! Chory kot!!!!

Bardzo Ci dziekuje za twoje rady. Są dla mnie bardzo cenne. Pusiu miał robione czynniki wątrobowe,trzustkowe i nerkowe i wszystko jest w normach.Bardzo ładnie je i ładnie korzysta z kuwety,nie ma zaparć itp. Siedzi głównie w kontenerze,wychodzi,przeciąga się,je,kuweta,kontener,sen. Tak w koło.
Anna R.
Koty: Puchatek,Adela,Gaston,Białas
Pies: Gizmo
Galeria moich zwierzaków: http://picasaweb.google.pl/Anula1985
Filmy moich zwierzaków: http://www.youtube.com/user/Abusive23

AniaRuszkowska

 
Posty: 104
Od: Nie paź 11, 2009 15:27
Lokalizacja: GG:7503042 Łódź

Post » Wto lut 16, 2016 8:16 Re: Pomocy!!! Chory kot!!!!

Może to zbieg okoliczności?
Nasz tymczas Kefir z dnia na dzień zaczął chodć inaczej i inaczej nawet siadać. Bolały go bardzo tylne łapinki. Okzało się ,że ma ruchomość rzepek i trzeba było je ustabilizować przez operację ich unieruchomienia. Nasza wetka "nie poznała" się choć ponoć wystarczy badanie paluszkami i wyginaniem. Ale nie zawsze w dobrej chwili jest wykonane bo one naskakują na swoje miejsce.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lut 16, 2016 16:52 Re: Pomocy!!! Chory kot!!!!

ASK@ pisze:Może to zbieg okoliczności?
To prawdopodobnie zbieg okoliczności, ale kto wie. W każdym razie warto nagrać jak się porusza kot, zebrać do kupy wszystkie informacje i wyniki badań i pójść do specjalisty. I tu pytanie brzmi: ortopedy czy neurologa?
Obrazek

kashucha

Avatar użytkownika
 
Posty: 299
Od: Pon paź 06, 2014 14:10
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 16, 2016 19:41 Re: Pomocy!!!Objawy neurologiczne?

Aniu trzymam kciuki za kiciusia i życzę żeby wszystko było dobrze. Krysia :1luvu:

krysia1234

 
Posty: 206
Od: Wto gru 29, 2015 17:33

Post » Czw lut 18, 2016 13:45 Re: Pomocy!!!Objawy neurologiczne?

Niestety poprawy brak,leki przeciwbolowe i przecizapalne nie pomagaja. Dzis kot ma konsultacje kardiologiczna i pomiar cisnienia. Do zrobienia zistal jeszcze tomograf lub rezonans co niestety wykracza poza moje mozliwosci finansowe. Wiec kot bedzie egzystowal badz bedzie rozwazana eutanazja.
Anna R.
Koty: Puchatek,Adela,Gaston,Białas
Pies: Gizmo
Galeria moich zwierzaków: http://picasaweb.google.pl/Anula1985
Filmy moich zwierzaków: http://www.youtube.com/user/Abusive23

AniaRuszkowska

 
Posty: 104
Od: Nie paź 11, 2009 15:27
Lokalizacja: GG:7503042 Łódź

Post » Czw lut 18, 2016 21:46 Re: Pomocy!!!Objawy neurologiczne?

Aniu, zawsze możesz zorganizować zbiórkę, na forum, na facebooku, wystawić może jakieś fanty na sprzedaż, czyli zorganizować bazarek.... Brak pieniędzy nie jest podstawą do eutanazji, ani do tego, by kot się męczył bez diagnozy :(
Obrazek

kashucha

Avatar użytkownika
 
Posty: 299
Od: Pon paź 06, 2014 14:10
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości