Pomoc/rada pilnie potrzebne

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto gru 01, 2015 18:41 Pomoc/rada pilnie potrzebne

Daaaaawno mnie tutaj nie było, ale na prośbę kolegi zakładam wątek, bo jest już załamany sytuacją zdrowotną swojego kota i szuka pomocy gdziekolwiek tylko się da....

Przeklejam wysłany przez Niego opis z prośbą o pomoc/radę. Weterynarze z Krakowa obeznani w temacie również na wagę złota.

"Plamkowi wysiada (od dawna) lub już wysiadła pewnie 1 nerka, co niestety skutkuje podwyższonym mocznikiem i kreatyniną w organizmie, a to w efekcie powoduje stany zapalne (głównie jamy ustnej). W związku z powtarzającymi się problemami z pyszczkiem weterynarz nr 1 już kiedyś proponował wyrwanie zębów, ale temu sprzeciwił się weterynarz nr 2 (który stale leczy kota), bo nie ma pewności że to zadziała a może kotu uprzykrzyć do końca życia jedzenie. Weterynarz nr 2 zaproponował, aby zminimalizować efekty w postaci stanów zapalnych, więc zaczął regularnie dostawać lekki steryd w mniejszej dawce (bo długie okresy zażywania mogą skutkować rozpuszczeniem skóry itd.). Niestety ostatnio na podstawie kolejnego badania mocznika, zobaczyliśmy że jego poziom non-stop rośnie (co daje efekty w postaci drgawek - odkłada się w mięśniach - i stanu apatycznego - siedzi z głową opuszczoną do ziemi). Zgodnie z wcześniejsza propozycja weterynarza nr 2, sprowadziliśmy z Warszawy Azodyl który jest bardzo dobrym lekiem na neutralizowanie mocznika i dało to bardzo dobry efekt na około 2 tygodnie. Niestety od pewnego czasu stan apatii wrócił, część drgawek również i również przestał prawie w ogóle jeść. Po kolejnych badaniach wyszło że mocznik dalej jest na wysokim poziomie, mimo chwilowej poprawy oraz że zaczął się jakiś większy (kolejny?) stan zapalny (co widać po zaczerwienionych dziąsłach i co tłumaczy brak apetytu), w związku z czym po awaryjnej wizycie w środę u weterynarza nr 1 dostał mocniejszy steryd działający ok tygodnia, co go faktycznie od razu ożywiło i z końcem środy i w czwartek apetyt wrócił ze zdwojoną siłą. Niestety w niedzielę wróciliśmy do punktu wyjścia - przestał jeść, zaczął chudnąć i stał się ospały, słaniał się itd.). W poniedziałek znowu pojechaliśmy do weterynarza nr 2 i podjedliśmy decyzję, że po zakończeniu efektów tego mocnego sterydu wrócimy do tego standardowego który zażywał wcześniej, ale z większą dawką. Dodatkowo ocenił że jama ustna wygląda nawet ok, ale dlatego prawdopodobnie mogą być stany zapalne w innych częściach układu pokarmowego. Aby nie umarł z głodu, bo nic innego nie dostał (steryd powinien dalej działać) wczoraj tj. we wtorek i dzisiaj moja mama zdecydowała się pójść z nim na kroplówkę z glukozą, ponieważ dalej nic nie je. Zrobili mu badania po pierwszej kroplówce i mocznik spadł w dół, ale dalej jakoś apetyt mu nie wraca i tutaj pojawiła się ponownie propozycja wyrwania zębów (przez weterynarza nr 1).

I tutaj dochodzimy do meritum - zepsute nerki zwiększają mocznik, który skutkuje stanem zapalnym w różnych częściach. Azodyl nie zwalcza tego mocznika wystarczająco szybko, a steryd pomaga tylko chwilowo. Dodatkowo stan zapalny może pogarszać sytuacje z nerkami, w efekcie koło się zamyka. W czasie tego wszystkiego kot nie je, wiec już waży 2,85 kg (a 1,5 tygodnie temu było ok 3 kg) i pojawia się propozycja wyrwania zębów co ma pomóc na stan zapalny, ale dodatkowo spowoduje że przez 2 tygodnie będzie miał jeszcze bardziej utrudnione jedzenie (tylko że teraz zaledwie skubie coś zaraz po kroplówce, której też nie można przecież podawać w nieskończoność) i może nic nie dać :(

Co mamy robić z wyrwaniem zębów? Jak weterynarze i ludzie to oceniają? Jest to niestety nietypowa sytuacja.

I tak, wiem, że to może być bliski koniec, ale nie chcę go narażać na niepotrzebne męczarnie"

Z góry dzięki za wszelką pomoc.

paula_t

 
Posty: 168
Od: Pt sie 12, 2011 17:26

Post » Wto gru 01, 2015 18:48 Re: Pomoc/rada pilnie potrzebne

Nie jestem znawcą ale kotu podaje się kroplówki przy wysokim moczniku. Nie tylko pasie lekami. Jak trzeba podaje się i Duphalayta + witaminy jeśli nie je.
Nie zbije się mocznika Azodylem.
Mocznik zatruwa go. Jak kot może mieć apetyt jeśli jest cały obolały. Musi bardzo cierpieć.
Moje koty miały wyrywane zęby i (jeśli nie ma komplikacji) to już na drugi dzionek żywczyki były. Nigdy nie trwało to 2 tygodnie.

Testy mu zrobiono ?

Niech znajomy wklei wyniki badań. Morfologia, biochemia, manualny rozmaz , fruktozamina ( czy nie ma cukrzycy posterydowej) jonogram, fosfor...
Dziewczyny podpowiedzą co i jak.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto gru 01, 2015 19:29 Re: Pomoc/rada pilnie potrzebne

Dzięki wielkie za odpowiedź.
Jutro wszystkie wyniki badań, które miał robione zostaną zeskanowane i wklejone na wątek.

paula_t

 
Posty: 168
Od: Pt sie 12, 2011 17:26

Post » Wto gru 01, 2015 20:08 Re: Pomoc/rada pilnie potrzebne

Problemy z pyszczkiem to zazwyczaj jest jeden z objawów choroby nerek, nie odwrotnie. Narkoza to zawsze ryzyko. Niby wziewna jest najbezpieczniejsza dla nerek, ale nie gwarantuje, że nie będzie żadnych komplikacji.
Kot powinien jeść mokrą karmę, nie może nie jeść wcale. Powinien jeść karmę nerkową, ale jeśli nie chce to może być inna. Jeśli kota trzeba karmić na siłę to najlepiej karmą nerkową.
Sterydy też nie są obojętne dla zdrowia, chociaż często ratują życie i dają trochę czasu.

Jonogram musi być pełny: fosfor, wapń, potas, sód, chlorki. Na podstawie jonogramu dobiera się rodzaj kroplówki. Kroplówki też nie mogą być duże jednorazowo. Podskórnie 3kg kotu dałabym max 100ml w jednym wlewie.
Przy kryzysie podaje się kroplówki dożylnie, ale musi to być powoli, zwłaszcza jeśli są początki anemii. Przy silnej anemii stosuje się pompę infuzyjną do kroplówek.

Trzeba też zbadać mocz (ciężar właściwy refraktometrem), oznaczyć białko do kreatyniny z moczu (białkomocz trzeba leczyć) i zrobić posiew z antybiogramem jeśli wyjdą jakieś bakterie (chociaż tutaj trzeba patrzeć na miano, bo nieliczne bakterie często są zanieczyszczeniem przy domowym pobieraniu).

Polecam zapoznanie się z tym wątkiem: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=3427
Przynajmniej z pierwszym postem.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto gru 01, 2015 21:19 Re: Pomoc/rada pilnie potrzebne

Sterydy i większość środków przeciwbólowych jest nefrotoksyczna, daje się po rozważeniu konkretnej sytuacji (na ile źle jest z nerkami, a na ile z zębami) Są środki do smarowania dziąseł, które likwidują drobniejsze stany zapalne. Bez kroplówek kot długo nie pociągnie, jak pisano, Azodyl tylko wspomaga usuwanie mocznika, nerek nie zastąpi.
Sugestie co do postępowania zależą od całego zestawu wyników, no i od obejrzenia kota.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie gru 06, 2015 11:20 Re: Pomoc/rada pilnie potrzebne

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i pomoc.
Kolega postanowił o konsultacji z kolejnym weterynarzem i decyzja została podjęta.

Wątek do usunięcia :)

paula_t

 
Posty: 168
Od: Pt sie 12, 2011 17:26

Post » Nie gru 06, 2015 13:06 Re: Pomoc/rada pilnie potrzebne

Jaka decyzja została podjęta?
Leczenie, badania...czy eutanazja?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon gru 07, 2015 21:14 Re: Pomoc/rada pilnie potrzebne

Hmmm... pomimo wszystko skomentuję...

Zepsute zęby i stany stany zapalne w pyszczku to bardzo częsta przyczyna braku apetytu u kota. Kotu podwyższonymi parametrami nerkowymi można podać leki znieczulające i przeprowadzić zabieg częściowego lub całkowitego usunięcia zębów. Nie podano tutaj żadnych wyników krwi, ale jeżeli jeden z wetów sugerował zrobienie porządku w jamie ustnej, to znaczy, że kwalifikował kota do zabiegu.
Kota nerkowego przed zabiegiem(i często po) trzeba nawadniać kroplówkami, nawet jeżeli jeszcze na co dzień nie daje się mu jeszcze kroplówek. Z tego co mi wiadomo także usypia się do zabiegu kota nerkowego inaczej niż zdrowego kota (przy pomocy leków, które nie obciążają nerek).
Większość kotów po zrobieniu porządku w jamie ustnej natychmiast czuje się lepiej i zaczyna jeść, bo nareszcie nic nie boli :!: Jeżeli zostały usunięte wszystkie zęby, to niektóre koty potrzebują trochę czasu, aby przyzwyczaić się do nowej sytuacji.

KOTOM Z PODWYŻSZONYMI PARAMETRAMI NERKOWYMI NIE PODAJE SIĘ STERYDÓW.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro gru 09, 2015 19:45 Re: Pomoc/rada pilnie potrzebne

Przepraszam za ciszę, ale dopiero dzisiaj znalazłam chwilkę czasu, żeby napisać.
Taką odpowiedź dostałam od kolegi: "Zęby (nie wszystkie) zostały wyrwane bo wszystkie inne opcje odpadły, po czym przez parę dni dostawał jeszcze kroplówki oraz miał smarowane dziąsła - było wprawdzie nieciekawie bo nie chciał jeść ani pić nawet po 4-5 dniach od zabiegu, ale nagle wszystko się odmieniło i zaczął pić na potęgę i jeść wiec odrabia stracone kilogramy :) Jutro ma mieć powtórne badania czy wszystko się ustabilizowało :)"

paula_t

 
Posty: 168
Od: Pt sie 12, 2011 17:26

Post » Śro gru 09, 2015 20:27 Re: Pomoc/rada pilnie potrzebne

Jeśli zaczął na potęgę pić i przy tym sikać to niekoniecznie się ustabilizowało :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mateusz12 i 10 gości