Re: mój kot choruje pomocy

Napisane:
Sob lis 07, 2015 5:12
przez alix76
Twój kot cierpi. Pogadaj z weterynarzem, czy nie rozłoży Ci płatności na raty ale kotka potrzebuje pomocy

. Może zamiast kupowania pasty dołóż kasę do wizyty?
Skąd jesteś? Może na forum podpowiedzą innego tańszego weta?
Re: mój kot choruje pomocy

Napisane:
Sob lis 07, 2015 13:29
przez ASK@
Rozumiem,że jesteś dzieckiem? Bo jako dorosły zacząłbyś działać . Kot cierpi i może źle się to skończyć. Nikt nie udzieli tobie recepty netowej na leczenie bo można kota zabić.
Teraz gdybasz. A to nie pomaga kotu. Jeśli nie załatwia się to nie dość ,że go wszystko rozsadza i ból jest nie samowity, to dodatkowo mocz i kał zatruwają jego organizm waląc po nerach, wątrobie i reszcie.
Ty w takim stanie już byś na pogotowiu był. Uwierz, ból jest niesamowity a ty czekasz i nawet nie podejmujesz prób zalatwienia z wetem tańszej czy ratalnej wizyty.
Jesli kot jest wychodzący to jeszcze inne ma zagrozenia. Trucizna, zablokowanie jelit jakimś ciałem obcym...
Idź do weta.
Jeśli jesteś dzieckiem ubłagaj rodziców o pomoc dla kota.
Biorąc kota wzięliście na siebie odpowiedzialnośc za kocie życie. Za jego cierpienie też . Chyba liczyliście się z wydatkami związanymi z utrzymaniem zwierrzaka.
Zadzwoń/idź do lecznicy. Moze wcale koszty nie będą wielkie jeśli wet będzie znał sytuację.
Re: mój kot choruje pomocy

Napisane:
Nie lis 08, 2015 9:22
przez taizu
Jeśli rzeczywiście jesteś dzieckiem i absolutnie nie jesteś w stanie iść do weterynarza, możesz spróbować podać kotu do pysia (wcisnąć, bo sam nie zje): 2,5 ml (pół małej łyżeczki, takiej do herbaty) laktulozy lub parafiny w płynie. Oba te środki są dość tanie i dostępne w aptekach dla ludzi, być może macie je w domowej apteczce. Jeśli dawka nie zadziała, następną można podać jeszcze wieczorem.
Obserwuj kota, bo o ile najczęściej zatkanie powodują kłaki, to czasem przyczyna jest poważniejsza, np. połknięty plastik, albo jakaś choroba.
Natomiast fałdką między tylnymi nogami raczej nie trzeba się przejmować, tak się robi starszym kotom. Robi się powoli, ale człowiek zauważa ją nagle.
-