Miau.PL

Cześć.
Piszę tu, ponieważ mój wet nie ma pomysłu co może być mojej kotce... Ale po kolei.
Gruszka ma 8 lat, poza świerzbem i robaczycą w wieku kocięcym, nie miała do tej pory problemów zdrowotnych. Wyróżniają ją jednak dwie rzeczy - niewielkie rozmiary (waży ok 2-2,5 kg i wygląda na półroczne kocię) i krzywe zęby, które są następstwem upadku na pyszczek, jak miała jakiś rok? Może mniej - w każdym razie dawno.
Jeden z dolnych kłów zaczął jej przeszkadzać przy jedzeniu (jest mocno wystający od lat, ale ostatnio musiała gdzieś zahaczyć, bo jeszcze bardziej się przekrzywił) i dlatego poszłam do weta, aby go usunąć. Okazało się, że powstał stan zapalny i kotka dostała antybiotyk. Dodatkowo została pobrana krew do badania, jak to przed narkozą. I tu zaczęły się problemy...
Morfologia wyszła w normie, ale znaczniki nerkowe już nie:
Mocznik - 390
Kreatynina - 10
Białko całkowite - 90

Czyli kot powinien leżeć i ledwo żyć. Tymczasem moja kotka nie miała żadnych objawów, poza trudnościami z jedzeniem, spowodowanymi bólem zęba. Może trochę więcej spała.
Wet założył, że w labie się pomylili i powtórzyliśmy badanie - minęło ok dwie doby, kotka dostała w międzyczasie dwa razy środek przeciwbólowy i dwie porcje antybiotyku na zęba. Nowe wyniki były następujące:
Mocznik - 309
Kreatynina - 6,8
Białko całkowite - 84

Wartości się obniżyły, ot tak, same z siebie. Pojechałyśmy zrobić USG - nerki w porządku, pęcherz w porządku, poziom moczu w pęcherzu niski, mocz klarowny, macica w porządku, generalnie nie ma żadnych zmian.
Kicia dostała kroplówki podskórnie i kontynuowała antybiotykoterapię.
Po kilku dniach ząb przestał boleć, stan zapalny ustąpił i kotka jadła już chętnie, dopominała się wręcz o jedzenie. Dziś dostałam wyniki kolejnego badania krwi:
Mocznik 185
Kreatynina 6,3

Kontynuujemy kroplówki, ale to takie, jak to wet określił, leczenie wyników :/ Bo nikt nie wie co jej jest... Niby wygląda na ostre zapalenie nerek, tyle że nie ma objawów...
Macie jakieś pomysły?
Z góry dziękuję za podpowiedzi!

a badanie moczu robilaś ?fosfor,jonogram ?

Nie. Tylko USG i badanie krwi. A co zmienia badanie moczu?

Moja kotka też nie miała żadnych objawów. Ostra niewydolność nerek zabiła ją w niecałe 48 h. Przy mega kosmicznych wynikach zaczęła mieć objawy - umierała

Więc załozyłabym, że to ONN.

Pewnie gdyby moja kotka miała JAKIEKOLWIEK objawy, żyłaby Być może u Ciebie jest podobnie.

Ok, weci też zakładają, ze to ostre zapalenie nerek.
Czy poza kroplówkami mogę coś jeszcze zrobić?

badanie moczu jest bardzo ważne.
musi być zbadany ciężar właściwy moczu refraktometrem,nie paskiem,
może być stan zapalny ,trzeba zrobić posiew jakim antybiotykiem uderzyć.

Zrób też jonogram, być może trzeba też włączyć jelitowy wyłapywacz fosforu, żeby trochę nerki odciążyć.

Zrób badania moczu i jonogram krwi, a przynajmniej poziom fosforu.
Ostra niewydolność nerek może być skutkiem narkozy lub leków przeciwbólowych (są nefrotoksyczne, zwłaszcza Metacam)
Inne objawy mogły nie wystąpić, jeśli niewydolność trwała krótko (niedokrwienie nerek w trakcie narkozy), kot sam z siebie może wracać do zdrowia. Może też być tak, że laboratorium ma np. źle wyskalowany sprzęt i wyniki po prostu nie są prawdziwe (znam takie przypadki) Może najwyżej częściej pić i sikać.
Jeśli to zapalenie (nie infekcja, a zapalenie) nerek, kot będzie między innymi miał w moczu sporo białka. Fizycznie przejawia się to jako pianka utrzymująca się na oddanym moczu. No, w każdym razie badania moczu są tu do diagnozy konieczne.
Z działań leczniczych to kroplówki, a reszta zależy od wyników badań wymienionych na początku

taizu pisze:Ostra niewydolność nerek może być skutkiem narkozy lub leków przeciwbólowych (są nefrotoksyczne, zwłaszcza Metacam)

Gruszka nigdy nie była poddana narkozie, a leki przeciwbólowe zostały jej podane już po pobraniu krwi do badania, i to tylko dwie dawki w ciągu dwóch dni.
Zacznę polować na mocz...

Jak się czuje Gruszka ?

Bardzo dobrze - czyli bez zmian...
Je z apetytem, wręcz domaga się jedzenia - tak jak dawniej, pije chętnie wodę, bawi się z pozostałymi kotami, dba o higienę, załatwia się w normie...
Tylko przy kroplówkach płacze, no ale na to nic nie poradzę Chyba, że da się coś zrobić, o czym nie wiem?
W poniedziałek będziemy powtarzać badania.

Trzymam mocno kciuki, za zdrowie Grusi i za dobre wyniki.

Za nami kolejny tydzień kroplówek...
Niestety, wyniki się pogorszyły :/
Mocznik H 188,74 = mg/dl 25 70
Kreatynina (CR) H 10,01 = mg/dl 1 1,8
Białko całkowite 8 = g/l 6 8
Albuminy (ALB) L 2,66 = g/dl 2,7 3,9

A tu cała morfologia:
Krwinki białe (WBC) 8,1 = 10^9/l 5,5 19,5
Limfocyty 1,6 = 10^9/l 0,8 7
Grans 6,2 = 10^9/l 2,1 15
%LYM 19,3 = % 12 45
%Grans 76,9 = % 35 85
Mid 0,3 = 10^9/l 0 1,9
Mid% 3,8 = % 2 9
Krwinki czerwone (RBC) 5,09 = 10^12/l 4,6 10
Hemoglobina L 77 = g/l 93 153
MCHC 337 = g/l 300 380
MCV (ŚOK) 44,8 = fL 39 55
MCH 15,1 = pg 13 21
RDW 16,7 = % 14 18
Hematokryt L 22,8 = % 28 49
PLT 399 = 10^9/l 300 800
MPV 8,9 = fL 5 9
PDW 15,7
PCT 0,355 %

Dodatkowo Gru miała zrobioną biopsję nerki, bo jest za duża. Dostałam taki opis:
w obrazie komórki nerkowe bez cech nowotworowych, nacieki limfocytarne
małych limfocytów, komórek nowotworowych nie znaleziono.

Macie jakieś pomysły?

Zrobiłam też jonogram, jak radziliście:
Sód 160,4
Potas 3,8
Chlorki 120,3
Wapń 10,6
Fosfor 12,6
Magnez 1,8

Kotka od wczoraj nie chce jeść, tylko pije wodę. Przedwczoraj jeszcze coś tam zjadała, chociaż głównie wylizywała sosik, a teraz już w ogóle nie chce
Jest osowiała, bardzo dużo śpi... coraz bardziej się martwię.

Musisz koniecznie włączyć wyłapywacz fosforu. Potas jest nisko (jeśli dobrze pamiętam normy), mam nadzieję, że kotka dostaje dietę nerkową.
Dobrze byłoby zbadać ciśnienie, bo wiele nerkowych kotów ma nadciśnienie i wymaga leków.

W tej chwili musisz karmić kotkę czymkolwiek, ważne żeby jadła. Jak kotka lubi mięso to tłusta łata wołowa byłaby dobra - jest dosyć niskofosforowa, a białko jest pełnowartościowe.

Badanie moczu było robione?
Trzeba sprawdzić czy jest białkomocz, jeśli tak to konieczne są leki.
Do tego przydałoby się coś na anemię. Najlepiej żelazo hemowe - suszoną wieprzową hemoglobinę dostaniesz na allegro za "grosze", tylko mus być bez żadnych dodatków. Czysta hemoglobina.

Sprawdź jej paszczę, często przy takich wynikach robią się nadżerki w pyszczku i koty nie chcą jeść. To się smaruje doraźnie, ale niestety nie pomogę z lekiem, moje koty mają na tyle dobre wyniki, że jeszcze nie muszę nic używać, tylko odpowiednia karma i woda.