Struwity i co dalej?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon paź 12, 2015 19:05 Struwity i co dalej?

Kocur ma 4 lata i jest grubasem. Nie choruje, nawet kk w dziecięctwie nie miał.
Teraz kilka razy zdarzylo mu się nasiurać gdzie nie trzeba i poleciałam badac mocz. W pierwszym badaniu 10 dni temu nie bylo kryształów, za to mocz słabo kwaśny i liczne bakterie, co mogło wynikać z niewyparzenia kuwety.
Teraz powtorzylam badanie i znalazly sie liczne struwity oraz odczyn moczu obojetny, zapalenia pecherza nie ma, rozmawiałam z wetką.
Wiem, ze nawadniac i zakwaszac. Jutro bede z wetką glowkować jak.
Kurcze, kocur je głównie mokre, tacki animondy (lepszych nie ruszy), ale codziennie tez mieso, suche (Purizon) podgryza miedzy posilkami, co łatwo mogę skasowac. Suche to ulubione żarcie drugiego kocura, a ten podjada z obżarstwa.
Nie ma chyba sensu przestawiac go na suche Urinary, jesli woli mokre? Mogę sprobować dodawać wody do animondy. Ale co jeszcze? Czym najlepiej zakwaszać?
Jakie wskazówki co do karmienia? Któres mięso lepsze od innego? Je indyka i wolowine, podrobów nie lubi. Mogę skasować podżeranie miedzy posiłkami.
Struwity raczej nie wynikają z odwodnienia, bo jak wyżej. Preferuje mokre żarcie.
Myslę o barfie na przyszlosc, ale teraz tez je mieso i nie bedzie latwo wcisnac mu do tego dodatki, ktorych nie lubi.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Wto paź 13, 2015 16:20 Re: Struwity i co dalej?

Dolewam wody do mielonej wołowiny. Daje się zjeść.
Jutro muszę kupić cos do wyboru: L-Methiocid, Uropet lub Urinodol.
Ktoś coś może doradzić w kwestii smaku? Co łatwiej wcisnąć kotu?

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Wto paź 13, 2015 17:50 Re: Struwity i co dalej?

Obecność struwitów nie jest żadnym wskaźnikiem diagnostycznym.
Przepisz pełne wyniki badania moczu - czy w drugim badaniu również wyszły bakterie?
Czy kot miał robione badanie krwi? Jeśli tak, wpisz tutaj wyniki.
Czy miał robione usg?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 14, 2015 16:44 Re: Struwity i co dalej?

Nie miał innych badań.

Pierwsze wyniki 1.10.2015 (z niewyparzonej kuwety)


Gęstość względna 1,048 norma 1,025 1,060 ~
Barwa moczu Żółta
Przejrzystość Dość mętny
Odczyn Słabo kwaśny
Białko Ślad mg/dl
Glukoza Nieobecna ( - )
Ketony Nieobecne ( - )
Barwniki krwi Nieobecne ( - )
Barwniki żółciowe Nieobecne ( - )
Urobilinogen W normie
Osad moczu D.obfity,żółty,st.
Nabłonki wielokątne Pojedyncze w prep.
Nabłonki okrągłe Pojedyncze w prep.
Leukocyty 1 - 2 wpw
Erytrocyty 0 - 1 wpw
Opis: Wyługowane
Wałeczki Nie znaleziono
Kryształy Nie znaleziono
Flora bakteryjna Dość obfita w prep.



Wyniki 11.10.2015

Mocz - analiza ogólna
Gęstość względna 1,056 norma 1,025 1,060 ~
Barwa moczu Żółta
Przejrzystość Dość mętny
Odczyn Obojętny
Białko Ślad mg/dl
Glukoza Nieobecna ( - )
Ketony Nieobecne ( - )
Barwniki krwi Nieobecne ( - )
Barwniki żółciowe Nieobecne ( - )
Urobilinogen W normie
Osad moczu Obfity, żółty, st.
Nabłonki wielokątne Pojedyncze w prep.
Nabłonki okrągłe Pojedyncze w prep.
Leukocyty 0 - 1 wpw
Erytrocyty 0 - 1 wpw
Opis: Świeże
Wałeczki Nie znaleziono
Kryszt. trójfosfor.am-magnez Liczne w prep.
Flora bakteryjna Mierna w prep.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Śro paź 14, 2015 20:52 Re: Struwity i co dalej?

Dobrze byłoby zrobić mu podstawowe badanie krwi (morfologię) i posiew z moczu.
Prawdopodobnie potrzebna będzie antybiotykoterapia.
No i generalnie pompować w kota jak najwięcej wody.
A także pomyśleć jak go odchudzić bo skoro ma 4 lata i jest grubasem to nie dość, że problemy z pęcherzem mogą nawracać to jeszcze za czas jakiś grozi mu cukrzyca.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 14, 2015 22:22 Re: Struwity i co dalej?

Dzięki. A nie widzisz potrzeby zakwaszania?
Za drugim razem pewnie tez kuweta nie byla sterylnie czysta, wyparzona dzien wczesniej, i w koncu kot do niej wdepnął.
No musze mu zrobic profilaktycznie badania i ograniczyć podżeranie, jest sprawny, ale przydałoby mu sie schudnąć. Zaczęłam mu dodawać wody do żarcia i skasowałam suche, bo dojadał miedzy mokrymi posiłkami.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Śro paź 14, 2015 22:27 Re: Struwity i co dalej?

zaznaczam sobie.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 15, 2015 8:01 Re: Struwity i co dalej?

Arcana pisze:Dzięki. A nie widzisz potrzeby zakwaszania?


Przeczytaj dokładnie na przykład tę rozmowę:

pixie65 pisze:
ramydada pisze:(...)Może ktoś jest mi w stanie pomóc i wytłumaczyć, bo w przypadku mojego kota są to- praktycznie- jedyne metody leczenia, poprzez żywienie.(...)

Karma urologiczna jest słona i u niektórych kotów wzmaga pragnienie co w jakimś stopniu zwiększa diurezę i "naturalne" płukanie pęcherza.

ramydada pisze:Badania krwi wyszły świetne, badania moczu- fatalne. Wszystko co mogło być nie tak w moczu, było nie tak. W tym oczywiście za wysokie pH, glukoza, białka, bilirubina, ciała ketonowe itd. Po leczeniu rozkurczowym (chyba papaweryna) oraz chyba ponownie Marbocylu kot zaczął sikać normalnie. Dostawał w tym czasie karmę Hill's s/d (dla kotów urologicznych, zakwasza mocz). Po miesiącu wyniki badań wzorowe- zarówno mocz i krew.(...)

Prawdopodobnie Twój kot miał/ma infekcję bakteryjną, która po przeleczeniu marbocylem na jakiś czas "przygasła". Biorąc pod uwagę, że sytuacja się powtarza należałoby zrobić badanie moczu z posiewem oraz antybiogram i na tej podstawie poprowadzić leczenie.



pixie65 pisze:Poza tym wolę sobie zacytować to, co już pisałam w innym wątku o zakwaszaniu i mechanizmie powstawania kryształów:
kristinbb pisze:
Slonko_Łódź pisze:
kristinbb pisze:To czym zakwaszać ?

Np. L- Methiocidem


I dlaczego tego nie wiedzą weci ??
Dziękuję za informację.

Ależ weci wiedzą.
Tylko rozsądni weci wiedzą też, że "sztuczne" zakwaszanie czymkolwiek może doprowadzić do kłopotów.
Bardzo się obśmiałam, jak zobaczyłam ten preparat z metioniną w lecznicy.
Bo kilka lat temu miałam pomysł na taki biznes - kapsułkowanie metioniny, którą jak się okazało zamiast sprowadzać z Niemiec można było kupić w sklepie z paszami dla kur :lol:
Tylko trzeba było brać minimum 20 kg.
W maju 2008 roku pisałam:
pixie65 pisze:Szukaliśmy preparatu z odpowiednią dawką metioniny, ale nie jest łatwo. To znaczy jest świetny preparat w niemieckiej aptece, z odpowiednią dawką [400mg] - wychodzi w sumie taniej niż uro-pet.

Preparat z Niemiec przyjechał, kot go łykał i niewiele z tego wynikało.
Pomogła radykalna zmiana diety i karmienie dwa razy na dobę.
Od tamtej pory skończyły się problemy z pęcherzem.


pixie65 pisze:
taizu pisze:Mocz jest zbyt słabo zageszczony (chyba, że kot właśnie był nawadniany); jest nieco za mało kwaśny, dlatego mogą się wytrącac kamienie. Leukocyty wedlug mnie sugerują infekcję: pobrano próbkę na posiew?

"Kamienie" a w zasadzie najpierw kryształy tworzą się w wyniku wysycenia roztworu, jego mniejsza czy większa kwaśność nie ma dla samego procesu ich powstawania żadnego znaczenia.
Kwasowość (lub zasadowość) moczu (czyli obecność określonych jonów) ma znaczenie dla rodzaju kryształów/kamieni.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=9693029#p9693029

Co to jest roztwór nasycony:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Roztw%C3%B3r_nasycony

„Roztwory przesycone są bardzo niestabilne i po otrzymaniu z otoczenia dowolnego impulsu wywołującego krystalizację, np. wrzucenie do niego małego kryształka albo lekkie wstrząśnięcie, z roztworu takiego szybko wytrąca się nadmiar substancji do momentu uzyskania stężenia roztworu nasyconego.”

pixie65 pisze:
Kallla pisze:np tej o roztworach i jak to się ma do kociego moczu...

Koci mocz jest takim roztworem. Składa się z wody i rozpuszczonych w niej produktów przemiany materii, w tym - soli mineralnych. Mogą w nim także znajdować się tak zwane "elementy morfotyczne" - czyli nabłonki, krwinki, bakterie, pasma śluzu i inne nierozpuszczalne "drobiny", które mogą stanowić tzw. zalążek albo jądro krystalizacji. Wiesz pewnie jak powstaje perła?
Jeśli w takim roztworze jest dużo wody a mało rozpuszczonych w nim soli mineralnych (czyli roztwór jest nienasycony) i nie ma w nim tych nierozpuszczalnych "śmieci" - to pH może być i 8 a kryształy nie będą się tworzyły.
Żeby zaczęły się tworzyć kryształy muszą być spełnione określone warunki, na przykład wystarczy, że kot będzie mało pił, roztwór w pęcherzu (czyli mocz) "zagęści się" czyli wysyci - wtedy wystarczy, że kota "zawieje" (obniży się temperatura roztworu) albo, że pojawi się w pęcherzu jakiś "farfocel" (bakteria, krwinka, jak wyżej pisałam) albo jedno i drugie i nawet jeśli pH będzie 5,5-6 będą powstawać kryształy.
Tyle tylko, że tym razem innego rodzaju (te kryształy). Przy zasadowym moczu byłyby to struwity, przy kwaśnym - szczawiany.

Kallla pisze:w sumie jeśli w karmie i urinovecie jest metionina (DL-metionina) to czy potrzebne jest dodatkowe zakwaszanie ?


Dodatkowe zakwaszanie wiąże się z ryzykiem tworzenia się szczawianów, które od pewnego czasu stały się bardziej "powszechne" niż struwity:
In older times (25 years or so ago), cats virtually never developed calcium oxalate bladder stones. Cat bladder stones could reliably be assumed to be made of struvite (a matrix of ammonium-magnesium-phosphate). In those days, feline lower urinary tract symptoms were generally thought to be caused by struvite crystals in urine and feline lower urinary tract symptoms were extremely common. The pet food industry responded by acidifying cat foods to prevent the development of crystals. In a way it worked. Feline lower urinary tract symptoms declined. Male cats with struvite urinary blockages became far less common. The trade off was that calcium oxalate bladder stones began to develop. Acidifying the body leads to an acid urine pH and more calcium loss into the urine, both factors in the development of a calcium oxalate stone. Currently most bladder stones formed by cats are calcium oxalate stones.
http://www.marvistavet.com/html/body_fe ... tones.html

O zakwaszaniu witaminą C (też już pisałam):

Vitamin supplementation should be avoided. Vitamin C, in particular is not recommended, as oxalic acid forms in the presence of Vitamin C, and this modifies into oxalate. Leafy green vegetables in particular are not recommended, as are various other vegetables and grains.
http://www.knowbetterpetfood.com/feline ... ct_disease

Albo:
Vitamin C is converted to oxalate, which is subsequently excreted in the urine. In high doses, it has been postulated to lower the pH in the urine. Over time, these factors can increase the risk of calcium stone formation. Due to its potential pH-lowering properties, Vitamin C has sometimes been used to prevent the formation of struvite stones.

In a 2003 study in the "Journal of Urology," the authors measured the urine pH and oxalate concentrations after giving vitamin C to both normal patients and calcium stone-forming patients. Although they found that the oxalate concentration increased in patients given vitamin C, there was no change in the urine pH concentration. Furthermore, the study does not prove that the administration of vitamin C ultimately leads to stone formation. Unfortunately, a recent, definitive study on the role of vitamin C in the development of kidney stones does not exist.

In the book "Campbell-Walsh Urology," Dr. Paul Pietrow acknowledges that the evidence for the risk of vitamin C leading to kidney stones is inconclusive. However, he recommends that patients with a propensity for the formation of calcium stones should limit vitamin C to less than 2 grams per day. In "Reviews in Urology," Dr. Dean Assimos recommends that since high-dose vitamin C does not appear to alter the urine pH, it should not be used to prevent struvite stones.

http://www.livestrong.com/article/86089 ... itamin-c-/

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=9754686#p9754686
Ostatnio edytowano Czw kwi 25, 2019 19:42 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie paź 18, 2015 15:50 Re: Struwity i co dalej?

Dzięki, probuje na razie bez zakwaszania, zwlaszcza ze sikanie poza kuwetą na razie sie nie powtarza, tfu tfu.
Tylko poprzednio tez się zdarzylo w odstepie paru dni. Kocur dostaje tylko mokre, dodaję wody.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pt lut 19, 2016 19:33 Re: Struwity i co dalej?

Witam,

przyznam, że przeczytałam już mnóstwo wątków na temat struwitów - co, jak, czy weci faktycznie zalecają dobrze...
W skutek przemyśleń własnych i licznych opinii na kocich forach..zmieniliśmy podejście do naszej małej podopiecznej, sposób karmienia itp.
Naszą historię zacznę od początku:
w lecie ubiegłego roku - wtedy, kiedy były największe upały nasza (wówczas około roczna kicia) zaczęła często odwiedzać kuwetę, mocz oddawany był w skąpych ilosciach. Majac własne doswiadczenie z zapaleniam pęcherza pognaliśmy z mężem do weta. Jako, że wówczas bedąc nie do końca doedukowana odnośnie kociej dietetyki - mała jadła karmy marketowe w zielonych i białych opakowaniach (wiecie) + 3 razy dziennie saszetki z kotem o imieniu F***.
USG pęcherza wówczas nie wykazało nic niepokojącego, badania moczu wykazały olbrzymią ilość erytrocytów, poza tym lekukocyty, pH 6,5, struwitów nie było widać przez erytrocyty. Kota dostała 3 tyg antybiotyku, ciężar właściwy 1025. Po dwóch tygodniach pH nadal 6,5, nadal leukocyty, ciężar bez zmian. Jednak po 3 tygodniu (zdaje sie, ze leukocyty o tym zdecydowały, że przedłużono antybiotyk) pH wniosło już 7,0 i ciężar właściwy wzrósł powyżej 1030 i zaobserwowano struwity..
Po tym czasie polecono nam karmy typu Urinary Hillsa i RC, a my zaufaliśmy wetom (konsultacji było chyba z 6).
Oczywiście po pewnym czasie pH powróciło do 6,5 ale struwity nadal pozostawały, może lekko zredukowane, ale jednak..Poza tym muszę dodać, ze karma była jedynie such, bo moja kota nie akceptowała mokrych karm urinary żadnej firmy Czas podawania karm to około 5 miesięcy..
W tym czasie, jako że poprawa nie była specjalna i zaczęłam jeszcze intensywniej się interesować tematem i coraz mniej wierzyć weterynarzom doszłam do pewnych wniosków i część z nich zaczęłam wprowadzać w życie. A mianowicie: karma jedynie bezzbożowa, przewaga w diecie karmy mokrej (niestety suchą tak uwielbia, ze odstawienie nie wchodzi w grę wiec dostaje tylko troszeczkę na czas naszego pobytu w pracy) a do tego jeszcze surowe mięso (podobno świetnie zakwasza mocz), miseczki z wodą porozstawiane po całym domu, lubi poskubać sobie trawki - wiec ma stały dostęp do wysianego owsa. Chciałam jeszcze wspomnieć, ze od czasu zmiany diety kot jest znacznie weselszy, chętny do zabawy, futro się poprawiło - jest jak aksamit. A do tego, żeby się nie stresowała ma dwie kuwety (znacznie większe niz miewała wcześniej).
Dodam, że moja kota jest niewychodząca, jedynym kotem w domu, sterylizowana, obecnie ma około 1,5 roku, jest smukła, wybiegana i wybawiona. Może być nieco zestresowana, bo sąsiedzi głośni i czasem nam sie puszy, ale jest lepiej odkąd w kontakcie zamieszkał Feliway.
Po tych wszystkich zmianach w żywieniu itp dzisiaj mąż zaniósł mocz do badania.. i co? wyniki są straszne, zamieszczam poniżej:
Glu - neg
Bil - neg
Ket - neg
SG - 1061 (przy mokrej karmie i widocznych ubytkach w miskach z wodą)
Blo - neg
pH - 8
pro >= 300 mg/ dL
Uro - 1.0 E.U./dL
Nit - neg
Leu - Moderate
kom nabł pł 0-1 w pw
leu 0-1 w pw
ery kilka w pw
struwity - b.liczne


Czy ktoś w Was ma jakąś koncepcję na pozbycie się struwitów?
Jakieś skuteczne sposoby na wzrost poboru wody czy zakwaszenie?

oscurita

 
Posty: 1
Od: Pt lut 19, 2016 18:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Na Kocią Łapę i 85 gości